24.12.2014 Views

Browse publication

Browse publication

Browse publication

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Stanisław Dziedzic<br />

którymi dysponowało imperium sowieckie, Kościół – zgodnie z tamtejszym<br />

prawem miał być w całości uzależniony od władz. Jakakolwiek<br />

próba posłuszeństwa czy kontaktu ze Stolicą Apostolską była bezwzględnie<br />

tępiona i karana, jako „szpiegostwo Watykanu”.<br />

Według sowieckiego prawa właścicielem majątku kościelnego,<br />

zarówno w odniesieniu do nieruchomości, jak i majątku ruchomego,<br />

w tym sprzętu liturgicznego, było państwo, które mogło go wydzierżawić<br />

poprzez zarejestrowanie się parafii, jako gminy wyznaniowej,<br />

w urzędzie ds. kultu. Istnienie gminy warunkowane było ukonstytuowaniem<br />

komitetu parafialnego składającego się z dwudziestu osób.<br />

Członkowie tego komitetu pełnili różne funkcje, a główne zadania należały<br />

do przewodniczącego komitetu, jego zastępcy i sekretarza oraz<br />

trzyosobowej komisji rewizyjnej. Najczęściej członkami komitetu były<br />

osoby starsze, w mniejszym stopniu podlegające restrykcjom zawodowym<br />

i ideologicznym. Komitet posiadał formalną zwierzchność nad<br />

parafią, on kierował jej sprawami finansowymi. Takie były wymogi<br />

formalne w państwie, które uzurpowało sobie prawo do pełnej kontroli<br />

nad Kościołami i związkami wyznaniowymi, a światopogląd religijny<br />

uznawało za ułudny i wrogi nauce, jako wyraz zanikającej już fałszywej<br />

świadomości, w którym osobom duchownym miały być odebrane,<br />

poza zawężoną wysoce sferą kultu, wszystkie istotne kompetencje.<br />

Te uprawnienia można było duchownym bez podania powodów<br />

cofnąć, bądź odebrać je na podstawie byle pretekstu. Uzyskanie<br />

tzw. „sprawki”, wydawanej przez wyjątkowo wrogie Kościołom<br />

urzędy ds. kultu było, w warunkach dotkliwego braku księży, nacechowane<br />

okrutną perfidią i niechęcią oraz zazwyczaj nieskrywaną<br />

wrogością. Podobnie było z rejestracją komitetów kościelnych.<br />

Bez takiej rejestracji wspólnota katolicka nie mogła oficjalnie podejmować<br />

działalności, sprawować czynności związanych z funkcjonowaniem<br />

parafii, nie wolno było odprawiać mszy świętej ani<br />

nabożeństw paraliturgicznych. Ale urzędowa rejestracja komitetu<br />

kościelnego nie dawała jakiejkolwiek gwarancji na odzyskanie<br />

świątyni, choćby nawet pozostawała ona pusta i nie służyła innym<br />

celom, nie gwarantowała też zgody na funkcjonowanie parafii.<br />

Różnie w praktyce było z przestrzeganiem tych wymogów,<br />

bo choć na ogół współpraca komitetów kościelnych z duchownymi<br />

była bliska i ścisła, to jednak ten model funkcjonowania wspólnot<br />

184

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!