12.07.2015 Views

modele i formuła

modele i formuła

modele i formuła

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

pokoleniowej. Pod wieloma względami ta kampania pokoleniowa odbiegała jednak odstereotypu. Zacytujmy Friedricha Kummera: „Uderzając na pokolenie starsze, młodzi za celataków z upodobaniem wybierają modnych i konwencjonalnych rymopisów, ponieważrewolucyjnym hufcom i młodym generałom potrzebne są szybkie i lekkie zwycięstwa. Młodepokolenie w zrozumiałym zaślepieniu uznaje tych nie trudnych do pokonania modnychrymopisów za jądro całej generacji, wśród starszych poetów nie dostrzega nikogo oprócz tychniedołęgów, marnując na ich skórze pełną złośliwości i jadu satyrę i krytykę, biada i załamujeręce nad nędzą literacką, którą ubzdurało sobie w swojej jednostronności, przemilcza,zapomina, odrzuca wszystko, co było cenne w starszym pokoleniu” 25 . Konstatacja ta przystajedo wielu odmiennych przecież sytuacji, uzasadnia i wystąpienia Juliana Przybosia z okresu„Zwrotnicy”, i polemiki pierwszych lat „Współczesności”, nie przystaje natomiast dopokolenia Orientacji. Gdy w roku 1962 odbyła się w redakcji „Współczesności” dyskusja zudziałem poetów Orientacji, Krzysztof Gąsiorowski powiedział m.in.: „On [scl. Bryll] i jegorówieśnicy startowali w sytuacji, która zmuszała do wystąpienia z protestem przeciwkopewnej strukturze społecznej. Protest wydawał mu się warunkiem koniecznym każdegostartu, a my nie protestujemy nawet przeciwko «Współczesności». Staramy się konstruować,a nie protestować. [...] A zresztą sytuacje, które was uderzały, uważam za dostatecznerozstrzygnięte”. Podobnie Jarosław Markiewicz: „Atak nas po prostu nie interesuje.«Współczesność» nie wywarła na nikim tak mocnych wpływów, a tym bardziej nie wywarłana nas, żebyśmy się nagle mieli przeciwko niej oburzać” 26 . W tym miejscu przeprowadzonewcześniej rozgraniczenie może zostać uzupełnione. Wobec wydarzeń roku 1956 i ichpóźniejszych konsekwencji pokolenie „Współczesności” m u s i a ł o się ustosunkować, byłobowiem za nie – przynajmniej w części – odpowiedzialne. Dla większości z nich był torozrachunek z własnymi przeświadczeniami, z własną przeszłością. Pisarze „Współczesności”wyszli z Kół Młodych, wzorce wypracowane przez poprzedników, pokolenie „pryszczatych”,nie były dla nich tylko konwencją literacką, ale tym, co mieli kontynuować. Inna rzecz, żeprotest przeciw tym wzorcom wyraził się – przynajmniej w pierwszych latach – w prostymodwróceniu wartości, przestawieniu znaków wartościowania. Nie sposób także nie zauważyć,że stosunek do tradycji m u s i a ł być inny w przypadku obu tych pokoleń. Dialog ztradycjami nie mieszczącymi się w koncepcji dwu czy trzech nurtów 27 , koncepcjami„formalizmu”, które „obiektywnie reprezentują ideologię burżuazyjną”, był formą protestuprzeciw „literaturze oficjalnej”. Dialog z tymi samymi tradycjami w roku 1960 pozbawionybył już znaczeń dodatkowych. Ale także skutkiem przyspieszonej edukacji pokolenia byłoswoiście jednopłaszczyznowe widzenie zjawisk literackich. Wartości wchodzące w obiegspołeczny w tym samym czasie mogły być – mimo, że były w istocie kolejnymi ogniwami –traktowane jako równoczesne. Można było traktować jednakowo np. poezję pokoleniawojennego, Awangardy i pokolenia „Współczesności”. Tu, sądzę, należy szukać źródeł25 Cyt. za: Kazimierz W y k a, Rozwój problemu pokolenia, [w:] K. W y k a, Modernizm polski, Kraków 1959, s.297.26 Wspólnota i przedziały, „Współczesność”, 1962, nr 124, s. 11.27 Zob. Jerzy P u t r a m e n t, O właściwą ocenę literatury dwudziestolecia, „Nowa Kultura”, 1983, nr 43, s. 5–6; i dyskusja: Ryszard M a t u s z e w s k i, Chodzi o prawdę, nie o schematy, tamże, nr 43, s. 5, 7; HenrykM a r k i e w i c z, Przyczynek do „nurtologii”, tamże, nr 44, s. 3.16

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!