12.07.2015 Views

modele i formuła

modele i formuła

modele i formuła

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

wprowadzały także wypowiedzi reprezentantów tego pokolenia. W roku 1967 w piątymnumerze „Orientacji” ukazał się cykl wypowiedzi pt. Pokolenie? poprzedzony ostrożnymartykułem wstępnym Piotra Kuncewicza Polska dynamika pokoleniowa. Rozbieżnośćsformułowań, używanie terminu w kilku różnych i sprzecznych znaczeniach sprawiały, żeankieta ta udokumentowała tylko różnice stanowisk. Różnice nieprzypadkowe, nikt bowiem zautorów nie traktował tego terminu opisowo, było to dla nich określenie wartościujące.Niezależnie więc od tego, czy skłonni byli uznać się za przynależnych do pokoleniaOrientacji, sam p r o b l e m był dla nich doniosły. Doniosły, mimo że jawił się w odmiennejniż w przeszłości perspektywie. Wiązał się z pojęciem odrębności – nie: sprzecznościinteresów, nie uruchamiał tego zespołu skojarzeń, które wiąże się z pojęciem walki pokoleń.Gdyby nie było to uproszczeniem, można by powiedzieć, że problem międzypokoleniowejkonfrontacji schodził tu na plan dalszy, rozrachunek z pokoleniem bezpośrednichpoprzedników okazywał się problemem dalszoplanowym, na plan pierwszy wysuwały sięnatomiast zobowiązania wobec pokolenia rówieśników.I tu raz jeszcze ujawni się szczególność postawy reprezentowanej przez poetów kręguOrientacji, odrębność wynikająca zarówno ze świadomości tego, co K. Gąsiorowski nazywa„brzemieniem początku, świadomością nowatorstwa” 41 , jak i z przeświadczenia, że,rozrachunek ze „Współczesnością”, uważaną za ariergardę pokolenia wojennego, jest o tylezbędny, że należy podjąć przede wszystkim dialog z propozycjami pokolenia wojennego 42 .Jeśli przypomnimy cytowane; wyżej stwierdzenie Kummera o celach i strategii sporówmiędzypokoleniowych, odmienność działań kręgu Orientacji stanie się jasna: oto nie„pognębienie” przeciwnika było jego celem, ale poszukiwanie uzasadnień własnej poezji,determinant i wyznaczników własnej świadomości. Tak, sądzę, należy odczytywać głośnądyskusję W poszukiwaniu biografii. Postulat intelektualnej oceny przeszłości był nie tylkosprzeciwem wobec dominującej w twórczości „kombatantów” oceny emocjonalnej, aleprzede wszystkim próbą racjonalizacji tradycji. Jeśli w modelu Kummera świadomośćodrębności uzyskuje się poprzez negację dokonań poprzedników, są one „mierzwą”, na którejrodzi się twórczość; pokolenia wstępującego, to w przypadku Orientacji „«zasadą», podłożempokolenia jest pewien uwarunkowany procesem społeczno-historycznym, dający sięwyodrębnić zespół faktów, obrazów, struktur, topoi, które nie wymagają w obrębie pokoleniażadnych uzasadnień. Z natury takich oczywistości wynika, że nie muszą być kwestionowane,dyskutowane, są doświadczone” 43 . Odrębność pokoleniowa jest tu „dana”, nie „zdobyta”. A„lekceważenie problematyki pokoleniowej przez samych pisarzy niemal uniemożliwiautworowi artystycznemu przekroczenie sfery doświadczenia osobistego i wiersz czy powieśćbez swoistego mitu pokoleniowego, bez pokoleniowej metafizyki nie narasta wponadindywidualną wizję epoki. Wiedzieli dobrze o tym pisarze z tzw. pokolenia«Współczesności», kiedy kreowali swojego modelowego bohatera: właśnie ci sami uznanidziś pisarze, którzy osiągnęli sukces dzięki wylansowaniu «pokolenia», teraz mu41 „Orientacja”, 1970–1971, [nr 11], s. 45.42 Por. dyskusję W poszukiwaniu biografii, liczne artykuły Z. J e r z y n y publikowane w latach 1961–1963 we„Współczesności” oraz teksty opublikowane w „Orientacji”, 1967, [nr 6].43 K. Gąsiorowski, Trzeci człowiek..., s. 21.21

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!