Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
18 PAŹDZIERNIK
2020
MUZYKA
Golec uOrkiestra
Druga część wywiadu (publikowanego uprzednio we wrześniowym
wydaniu Głosu Polonii w USA) z Łukaszem i Edytą Golec,
członkami zespołu “Golec uOrkiestra”.
Katarzyna Paciorkowska Holmes: Czy
jest coś czego o Was nie wiemy, jakie macie
inne zdolności ? (być może odkryte
z powodu dodatkowo danego nam czasu
podczas epidemii)
E: Muzyka jest naszą ogromną pasją, która
pochłania nas całkowicie. Być może mamy
jakieś inne talenty, ale są jeszcze nieodkryte
z braku czasu (śmiech). Łukasz posiada
talenty plastyczno-techniczne których używał,
kiedy pomagał dzieciom w szkolnych
projektach. Moim talentem natomiast jest
gotowanie. Wykorzystując ten talent, niebawem
ukaże się nasza nowa publikacja, książka
w której min. będzie można dowiedzieć
się dlaczego powstała piosenka “Gdy widzę
słodycze to kwiczę”. Jednym słowem, coś „gotujemy
dla Was” (śmiech)
KPH: Spróbujcie w jednym zdaniu (challenge
accepted!) określić Wasza muzykę,
dla osób, które ( nie wiem czy to jest możliwe)
nigdy Was nie słyszały?
Ł: Mieszanka wybuchowa mega pozytywnej
energii, w której skład wchodzą: jazz,
pop, rock and roll, muzyka góralska.
E: World music w rockendrolowym wydaniu.
KPH: Czy jest utwór w Waszym repertuarze,
który lubicie najlepiej? A na który
utwór publiczność reaguje najbardziej
spontanicznie podczas koncertów?
E: Moimi ulubionymi piosenkami są: bardzo
emocjonalna “Lawina” , “Pieniądze to
nie wszystko”, “Młody maj”, “Wyseł Jasiek do
Barani”, a z naszych najnowszych pozycji: “
Przyjdzie czas”, “Górą Ty”, “Dzieje się”.
Ł: Dla mnie to jest ostatnia bardzo ciekawa
kompozycja “ Górą Ty” i “Życie jest muzyką”.
E: Jeśli chodzi o reakcje publiczności, myślę
że każda z tych piosenek niesie ze sobą
pokłady różnych emocji, energii i wibracji.
Chociażby piosenki “ Ściernisko” czy “Crazy
is my life” wprowadzają publiczność w stan
pozytywnego szału i podekscytowania, a np.
“Do Milówki wróć” wprowadza w zadumę,
wywołuje niekiedy łzy i wzruszenie (szczególnie
u Polonii za granicami naszego kraju).
“Młody Maj” natomiast dodaje skrzydeł
i wiarę w patriotyzm.
Ł: Publiczność zawsze bardzo gorąco reaguje
na nasze stare hity jak “ Lornetka”,
“Pędzą konie po betonie”, “Ściernisko” ale
i najnowsze piosenki jak “ Górą Ty”, której
właściwie nie mieliśmy jeszcze zbyt wielu
okazji zaprezentować podczas koncertów,
są radośnie przyjmowane i cieszą się popularnością.
KPH: Z każdym utworem dostajemy
zdrowa dawka folkloru. Jak się ma muzyka
ludowa dzisiaj w Polsce?
E: Z tego co obserwuje, uważam, że muzyka
ludowa w Polsce przechodzi renesans już
od dłuższego czasu. Widać zainteresowanie,
zwłaszcza młodych ludzi, którzy coraz częściej
utożsamiają się ze swoimi korzeniami
i interesują tym skąd pochodzą. My osobiście
jesteśmy bardzo dumni i szczęśliwi,
że dzięki założonej przez Łukasza i Pawła
“Fundacji Braci Golec” ponad 300 dzieciaków
ma szansę na poznanie i zagłębienie
się w muzyce i tradycjach góralskich. To jest
bardzo pokrzepiające, że nawet teraz w dobie
komputerów, świata wirtualnego czy gier
komputerowych, są dzieci, młodzież które
chcą uczyć się krzewić kulturę ludową oraz
podtrzymywać tradycje. Jest również wielu
artystów i zespołów na polskiej scenie, które
sięgają po elementy folkloru, czerpią inspiracje
i wykorzystują je w swoich kompozycjach.
Na pewno wspaniale byłoby gdyby
stacje mainstream’owe grały więcej muzyki
zabarwionej nutą ludową, inspirowaną folklorem,
ale to już jest odrębny temat.
KPH: Jakich ludowych instrumentów
(prosto z gór) używacie podczas koncertów
i pomóżcie naszym czytelnikom
w odróżnieniu dud od gajd?
L: Podczas większości naszych koncertów
wykorzystujemy następujące instrumenty
ludowe: trombity (długie, prawie 4-ro metrowe),
rogi pasterskie (1,5 m), róg z bawoła,
fujarę sałaską (flet 1,5 m), zbyrcoki (dzwoneczki,
takie które noszą owce kiedy się pasą
na halach), oraz dudy i gajdy.
Dudy występujące w Beskidzie Żywieckim
są instrumentem, do którego fizycznie
dmucha się przez ustnik, a worek napełnia
się powietrzem. Gajdy natomiast, które
występowały przede
wszystkim w Beskidzie
Śląskim oraz
w okolicach Milówki,
posiadają miech
ze skóry zwierzęcej
(koziej), do którego
powietrze jest nadymane
ręcznie.
KPH: Wasza wspaniała
fundacja “Fundacja
Braci Golec” która łączy miłośników
kultury Beskidu nadal działa prężnie
i kształci ponad 300 młodych ludzi. Jakie
inne wartości oprócz wzbogacenia kultura
beskidzka wynoszą dzieci ze spotkań
w Fundacji?
E: Myślę, że przede wszystkim uwrażliwiają
się muzycznie, poprzez granie ze słuchu,
uczą się wrażliwości na wszelkie dźwięki.
Dzieci uczą się również gwary, obyczajów,
tradycji, o swoich korzeniach. Rozwijają
pamięć muzyczną, wyrabiają umiejętność
harmonicznego myślenia, czyli słyszenia nie
tylko jednej linearnej melodii. To wszystko
dzieje się na gruncie muzyki góralskiej. Dodatkowo
w fundacji prowadzone są różne
akcje, np. “Czyste Beskidy”, akcja ekologiczna
której celem jest nauczanie młodych ludzi
dbania o swoje środowisko, propagowanie
czystości w górach, na szlakach. Razem
z dziećmi sprzątamy Beskidy we wrześniu.
W ramach fundacji działa również Górski
Uniwersytet Ludowy. To kolejna oferta
działalności Fundacji, głównie dla starszych
osób. W jej ramach działa chór ludowy dla
dorosłych, zrzeszający prawie 40 osób kochających
góralszczyznę. Dodatkowo działa
orkiestra ludowa złożona z absolwentów
i instruktorów fundacji.
KPH: Tak wielki sukces,
tak długo razem,
taki duży zespół. Jesteście
dobrze zestrojeni
w Golec uOrkiestrze?
Czy zdarzają się sytuacje
“pod dźwiękiem”?
E: Mamy to szczęście
że współpracujemy
z profesjonalistami. Gramy ze sobą od ponad
20 lat, w obecnym składzie personalnym
może troszkę mniej. Przebywamy ze sobą
mnóstwo czasu, na trasach koncertowych,
w studio, prywatnie. Oczywiście trudno niekiedy
uniknąć konfliktu gdyż w grupie jest
tyle różnych osobowości. Nasza ekipa, razem
z techniką i kierowcami liczy 16 osób, więc
czasami dochodzi do nerwowych sytuacji. Są
one jednak krótkotrwałe ponieważ dla dobra
zespołu i dla każdego z nas, próbujemy
konflikty rozwiązywać natychmiast.
Ł: Czasami trzeba pójść na kompromis,
jak w każdym związku. Priorytetem zawsze
dla wszystkich jest dobrze zagrany koncert
i zadowolona publiczność. Zgranie w zespole
jednak musi być. Gramy już długo, mamy
plany na kolejne lata, przyszłe projekty, więc
staramy się żyć w jak najlepszej harmonii.
KPH: Doskonale. Oby jak najdłużej
Wam się tworzyło i grało. A my czekamy
na najnowsza płytę “Symphoethnic” i na
spotkanie po tej stronie oceanu. Jeszcze
raz dziękuję Wam bardzo serdecznie za
mila rozmowę.
E: Premiera już 20 listopada. Trzymajcie
kciuki!
Katarzyna Paciorkowska Holmes
Muzyce oddana, multiinstrumentalistka,
dyrygentka, nauczycielka. Miłośniczka natury,
słowa i dobrej książki. Matka Polka dwóch córek,
kobieta pracująca. Urodzona w Bielsku-Białej.
W USA od 2000 roku.
Czytaj dalej...
Szlachetne zdrowie Dokończenie ze strony 11
rol i zinferon. Substancje te mają lecznicze
właściwości przeciwwirusowe i przeciwbakteryjne.
Możemy dodawać imbiru do
potraw, lub pokroić i zalać ciepłą wodą,
jako leczniczy napój. Nalewka z imbirem
i miodem smakuje wspaniale, a do tego
podwaja lecznicze działanie. Unikaj jednak
imbiru, jeśli chorujesz na przewlekłą chorobę
przewodu pokarmowego, np. wrzody
żołądka lub dwunastnicy lub refluks żołądkowy.
Oczywiście nie możemy zapomnieć
o witaminach które są paliwem naszego
systemu immunologicznego. Eksperci zawsze
podpowiadają nam o aniele stróżu
odporności: witaminie C, którą znajdziemy
w wielu produktach żywnościowych:
cytrynie, owocach cytrusowych, natce pietruszki,
papryce, kiszonej kapuście, kalinie,
czarnym bzie i pomidorach. Możemy również
suplementować w postaci pastylek.
Ciepła woda z wyciśniętym sokiem z połówki
cytryny z rana, działa oczyszczająco
i rozbudza organizm.
Po witaminie, czas na wszechmocny minerał:
Cynk jest kluczowym minerałem dla
prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego.
Ponadto jest składnikiem
co najmniej 3000 różnych białek i ponad
200 różnych enzymów w organizmie. Jest
zaangażowany w więcej reakcji enzymatycznych
niż jakikolwiek inny minerał.
Suplementacja cynkiem zapobiega przeziębieniom.
Niektóre badania wykazały,
że cynk skraca czas trwania przeziębienia
o 50%. W Cochrane review stwierdzono, że
cynk skraca zarówno czas trwania, jak i nasilenie
objawów przeziębienia. Można go
naturalnie znaleźć w ostrygach, pestkach
z dyni, wątróbce cielęcej, niesłodzonej czekoladzie,
w orzeszkach, migdałach, tahini
(mielone nasiona sezamu) serze żółtym.
Oczywiście można wspomóc się suplementami
jeżeli w naszej codziennej diecie brakuje
powyższych produktów.
Na koniec zostawiłam Czarny Bez, a raczej
z niego przygotowany syrop. Na początku
każdego sezonu jesiennego, zakup
suszony, czarny bez. Przygotowuję z niego
syrop, lub sok. Zawsze się sprawdza w roli
strażnika zimowych dolegliwości. Kwiaty
i owoce czarnego bzu zawierają dużą
ilość flawonoidów które wykazują silne
działanie antyzapalne i antyoksydacyjne.
Wspomagają system immunologiczny,
zwalczają bakterie i wirusy. Dr. Madeleine
Mumcuoglu z Uniwersytetu Hadassah-Hebrew
w Izraelu odkryła fakt, iż czarny bez
rozbraja enzymy wirusów, które penetrują
zdrowe komórki w wyściółce nosa i gardła.
Przyjmowanie czarnego bzu przed infekcją
(profilaktycznie), zapobiega infekcji,
natomiast przyjmowanie podczas infekcji
zatrzymuje wirus przed rozprzestrzenianiem
się w układzie oddechowym. Podczas
badań klinicznych gdzie podawano wyciąg
z czarnego bzu, u 20% uczestników nastąpiła
znacząca poprawa w przeciągu 24
godzin, u 70-ciu % w przeciągu 48 godzin,
a 90% stwierdziło kompletne wyleczenie
w przeciągu trzech dni, a to w porównaniu
do uczestników dostających placebo którym
zajęło 6 dni aby poczuć się lepiej.
Gotowi, do boju, start! Życzę wszystkim
dużo zdrowia!