20.03.2023 Views

HMP 77 Hammerfall

New Issue (No. 77) of Heavy Metal Pages online magazine. 75 interviews and more than 200 reviews. 224 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Destroyers, HammerFall, Raven, Shadow Warrior, Vicious Rumors, EvilDead, Heathen, Hexx, Thrust, Onslaught, Iscariota, U.D.O., Doro, Torch, Hittman, Glacier, Iron Angel, Primal Fear, Death Dealer, Them, Alcatazz, Messiah, Wolf, Kansas, Ayreon, Exlibris, Lonewolf, Falconer, Stalker, Attick Demons, Satan’s Fall, Deathstorm, Pessimist, Nuclear Warfare, Airforce, High Spirits, High Spirits, Night, Starblind, Greydon Fields, Angel Blade, Töronto, Venator, Speed Queen, Soulcaster, Thundermother, Hexecutor, Warfect, Coltre, Fer De Lance, Stygian Crown, Pale Divine, Early Moods, Northern Crown, Northwind, Black Knight, Canedy, Darker Half, Sinsid, Moravius and many, many more. Enjoy!

New Issue (No. 77) of Heavy Metal Pages online magazine. 75 interviews and more than 200 reviews. 224 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Destroyers, HammerFall, Raven, Shadow Warrior, Vicious Rumors, EvilDead, Heathen, Hexx, Thrust, Onslaught, Iscariota, U.D.O., Doro, Torch, Hittman, Glacier, Iron Angel, Primal Fear, Death Dealer, Them, Alcatazz, Messiah, Wolf, Kansas, Ayreon, Exlibris, Lonewolf, Falconer, Stalker, Attick Demons, Satan’s Fall, Deathstorm, Pessimist, Nuclear Warfare, Airforce, High Spirits, High Spirits, Night, Starblind, Greydon Fields, Angel Blade, Töronto, Venator, Speed Queen, Soulcaster, Thundermother, Hexecutor, Warfect, Coltre, Fer De Lance, Stygian Crown, Pale Divine, Early Moods, Northern Crown, Northwind, Black Knight, Canedy, Darker Half, Sinsid, Moravius and many, many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Lekkie odświeżenie

Ralf Scheepers to dość sympatyczny rozmówca. Opowiedział nam w krótkiej

rozmowie o nowym albumie zespołu zatytułowanym "Metal Commando", historii

grupy itp. Jest to człowiek dość wygadany, jak na Niemca bardzo dobrze

mówiący po angielsku. Zazwyczaj nie odpowiada jednym zdaniem, więc tym bardzie

zdziwiło mnie, że praktycznie od razu uciął temat swojego akcesu do Judas

Priest po odejściu Roba Halforda. No cóż, reszta wywiadu jest znacznie ciekawsza.

HMP: Cześć Ralf. Jak się masz?

Ralf Scheepers: A świetnie. Od rana wywiady,

kwestie związane z promocją i różne tego

typu sprawy. Zawsze jak po premierze nowego

albumu (śmiech).

No właśnie. Na rynek trafia już Wasza

trzynasta płyta zatytułowana "Metal Commando".

Powiedz mi proszę jak postrzegasz

tworzenie i wykonywanie muzyki po tych

wszystkich latach, które spędziłeś nie tylko

w Primal Fear, ale też innych swoich zespołach.

Czy w dalszym ciągu jest to dla Ciebie

pasja, czy może stało się to po prostu rutyną.

Tak jak wspomniałeś, jest to nasza trzynasta

płyta. Pracowaliśmy nad nią wspólnie. Nie

mam na myśli oczywiście, że wszyscy razem

gnieździliśmy się razem w studio. Każdy nagrywał

swoje, a później wzajemnie dzieliliśmy

się plikami przez Internet. Przez te wszystkie

lata, o których wspominasz na pewno udało

nam się w tej materii osiągnąć konkretny postęp.

Tym razem doskonale wiedzieliśmy co

robimy i co tak naprawdę chcemy osiągnąć.

Zaśpiewałem dokładnie tak, jak chciałem.

Oczywiście potrzebowaliśmy czasu, by się

wzmocnić jako drużyna. Proces tworzenia

idzie nam znacznie łatwiej, ponieważ jest w

niego zaangażowanych na chwilę obecną aż

pięć osób. Bębny na "Metal Commando"

były nagrywane w Danii, bas i gitary były nagrywane

razem w studio, natomiast wokale

nagrywałem u siebie. Nie chciałem tu wprowadzać

żadnych zmian, gdyż ta procedura mi

odpowiada.

Czy ostateczny efekt pasuje do Twoich wyobrażeń,

które miałeś przed rozpoczęciem

nagrania?

Tak. Zawsze kiedy tworzymy nowy materiał,

chcemy by był w nim widoczny chociaż niewielki

progres. Nie mieliśmy tym razem łatwego

zadania, bo "Apocalypse" był naprawdę

mocnym albumem i przeskoczenie go nie

było czymś łatwym (śmiech). Jednak nie było

wielkiej presji. Jak już wspomniałem, za komponowanie

jest odpowiedzialnych pięciu

członków zespołu i każdy z nas mógł na sobie

wzajemnie polegać. Napisaliśmy ok. dwudziestu

utworów i musieliśmy wybrać te najlepsze.

Metal Commando" zawiera wiele świetnych

kompozycji, ale jedna szczególnie

zwróciła moją uwagę. Mam tu konkretnie

Foto: Primal Fear

na myśli zamykający całość utwór "Infinity".

Wydaje mi się, że jest to najdłuższy, najbardziej

rozbudowany i najbardziej epicki

utwór w całym Waszym dorobku.

Zgadza się. Co ciekawe ten kawałek jest

skomponowany w taki sposób, że pomimo

tych czternastu minut wcale się słuchaczowi

nie nudzi. Kiedy usłyszałem wersję demo byłem

naprawdę pozytywnie zaskoczony. Jeśli

chodzi o wokal, bardzo zależało mi aby wczuć

się w atmosferę tego kawałka, włożyć w niego

odpowiednią dawkę emocji. Wydaje mi się, że

się to udało.

Rozumiem zatem, że nie jesteś autorem

wszystkich tekstów na nowym albumie.

Nie, tym także postanowiliśmy się podzielić.

Ja napisałem pięć tekstów, pozostali resztę.

Czy próba włożenia odpowiednich emocji w

teksty, które nie są Twoje przychodzi Ci z

taką samą łatwością jak w przypadku liryków

Twojego autorstwa?

Nie. Jak już mówiłem, zawsze staram się nadać

konkretne emocje adekwatne do historii

opowiedzianej w tekście. Za każdym razem

oczywiście staram się zrozumieć to, o czym

śpiewam. (śmiech) Czasami muszę o to podpytać

chłopaków.

"Metal Commando" to pierwsze wydawnictwo

Primal Fear, na którym nie ma orła.

Jak to nie ma?! Jest! Tylko schowany za czaszką

(śmiech).

Dobre! (śmiech)

Chcieliśmy przedstawić nieco inne podejście.

Podaliśmy tytuł albumu grafikowi, który miał

za zadanie zaprojektować okładkę. Przedstawił

nam swój pomysł, argumentując, że motyw

ten będzie się świetnie prezentował na

koszulkach zespołu. Tym nas ostatecznie

przekonał. Oczywiście jest tam nawiązanie do

starszych płyt w postaci skrzydeł.

Skąd pomysł na tytuł?

Amerykanie określili nasz zespół mianem

"Metal Commando" już przy okazji naszej

pierwszej wizyty w tym kraju. To określenie

często padało w tamtejszej prasie przy okazji

recenzji naszych płyt czy wstępów do wywiadów

z nami. Więc czemu tak nie zatytułować

płyty.

Powróciliście do Nuclear Blast - wytwórni,

dla której już kiedyś nagrywaliście. Jak w

ogóle doszło do tego, że ponownie znaleźliście

się w ich katalogu?

Chcieliśmy zmienić wytwórnię, bo czasami

potrzeba zespołowi lekkiego odświeżenia. Takiego

powiewu wiatru, który nieco przerzedzi

atmosferę. Poprzednio mieliśmy kontrakt z

Frontiers Records i uważamy, że zrobili dla

nas kawał dobrej roboty, za którą naprawdę

jesteśmy im wdzięczni. Jednakże solidarnie

zdecydowaliśmy się powrócić na nasze stare

śmieci, gdyż wielu naszych przyjaciół ciągle

pełni tam dość znaczące funkcje. Wielu z

nich było tam już, w momencie, gdy zaczynaliśmy

przygodę z Primal Fear. To wspaniałe

uczucie, gdy wracasz do ludzi, których świetnie

znasz.

Macie w składzie nowego perkusistę Michaela

Ehre. Jak on się znalazł w zespole?

To było proste. Rozpuściliśmy info po całej

branży, że poszukujemy nowego perkusisty.

46

PRIMAL FEAR

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!