20.03.2023 Views

HMP 77 Hammerfall

New Issue (No. 77) of Heavy Metal Pages online magazine. 75 interviews and more than 200 reviews. 224 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Destroyers, HammerFall, Raven, Shadow Warrior, Vicious Rumors, EvilDead, Heathen, Hexx, Thrust, Onslaught, Iscariota, U.D.O., Doro, Torch, Hittman, Glacier, Iron Angel, Primal Fear, Death Dealer, Them, Alcatazz, Messiah, Wolf, Kansas, Ayreon, Exlibris, Lonewolf, Falconer, Stalker, Attick Demons, Satan’s Fall, Deathstorm, Pessimist, Nuclear Warfare, Airforce, High Spirits, High Spirits, Night, Starblind, Greydon Fields, Angel Blade, Töronto, Venator, Speed Queen, Soulcaster, Thundermother, Hexecutor, Warfect, Coltre, Fer De Lance, Stygian Crown, Pale Divine, Early Moods, Northern Crown, Northwind, Black Knight, Canedy, Darker Half, Sinsid, Moravius and many, many more. Enjoy!

New Issue (No. 77) of Heavy Metal Pages online magazine. 75 interviews and more than 200 reviews. 224 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Destroyers, HammerFall, Raven, Shadow Warrior, Vicious Rumors, EvilDead, Heathen, Hexx, Thrust, Onslaught, Iscariota, U.D.O., Doro, Torch, Hittman, Glacier, Iron Angel, Primal Fear, Death Dealer, Them, Alcatazz, Messiah, Wolf, Kansas, Ayreon, Exlibris, Lonewolf, Falconer, Stalker, Attick Demons, Satan’s Fall, Deathstorm, Pessimist, Nuclear Warfare, Airforce, High Spirits, High Spirits, Night, Starblind, Greydon Fields, Angel Blade, Töronto, Venator, Speed Queen, Soulcaster, Thundermother, Hexecutor, Warfect, Coltre, Fer De Lance, Stygian Crown, Pale Divine, Early Moods, Northern Crown, Northwind, Black Knight, Canedy, Darker Half, Sinsid, Moravius and many, many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

z nich miał trafić na teledysk, który potem

nie powstał, bo zaskoczyła nas pandemia,

uniemożliwiając jego nagranie. Był więc taki

czas, jakieś dwa miesiące, że nie mieliśmy w

ogóle prób bo były nielegalne. Dom kultury,

w którym mamy salkę, był zamknięty. Tak

więc czas mijał, a Wojtek nie uczył się kolejnych,

gotowych już nagrań. Odkładał to ciągle

na później i później. Wreszcie gdy do

umówionego terminu z studiem pozostały

niecałe dwa miesiące, powiedział nam, że nie

ma teraz czasu i głowy do tego, bo ma problemy

z firmą i zdrowiem ojca. To był duży

cios, bo właśnie odchodził z zespołu kolejny

oryginalny członek, a każde takie odejście jest

oczywistym wizerunkowym osłabieniem kapeli.

Tradycji stało się więc zadość, bo w sumie

każdy z waszych albumów został zrealizowany

z innym drummerem?

Nie tylko z drummerem, ale właściwie w innym

składzie z innymi gitarzystami. Tylko

Bolek grał na poprzedniej płycie. Zarówno

gitarzyści, jak i bębniarze się zmieniali.

Brzmienie nowego albumu potwierdza, że

wybór MaQ studio był trafnym posunięciem.

Z tego co słyszę wnoszę, że zależało

wam na jak najbardziej organicznym, surowym,

acz klarownym dźwięku, jak najbliższym

brzmieniu z przełomu lat 80. i 90.?

Tak podobnie jak z kompozycjami nie próbowaliśmy

udawać, że gramy coś innego i np.

stroić się niżej, jak to jest teraz modne. Zespól

jest oldschoolowy, więc i brzmienie miało

być dobrym, sprawdzonym metalowy

brzmieniem. Jednakże realizator Jarek nie

byłby sobą, jakby jednak nie szukał czegoś

nowego. Powiedział nam studio: "Chcę byście

brzmieli inaczej, oryginalnie, a nie tak, jak sto innych

zespołów" - czy to się udało to nie mnie

opiniować. Wyjdzie płyta, każdy będzie mógł

wyrobić sobie osobiste zdanie. My jesteśmy z

brzmienia bardzo zadowoleni. Aż by się

chciało nagrać kolejna płytę wiedząc już czego

można się po Jarku i studiu spodziewać.

Foto: Destroyers

Foto: Destroyers

Bardzo klasycznie jest też w warstwie

muzycznej, mimo tego, że obecnie 3/5 składu

to nowi, młodsi muzycy - ten duch dawnego

Destroyers daje jednak o sobie znać?

Może to wynik tego, że kto by nie skomponował

utworu, to jednak na końcu ja to śpiewam

i ja układam wokale, więc to pewnie

wpływ jakiegoś tam mojego stylu. Poza tym

połowa albumu to w całości, bądź w części,

moje pomysły, co pewnie też miało na to

wpływ.

Ostatnia, tytułowa kompozycja to rozbudowany,

wielowątkowy utwór, poprzedzony

wstępem i zakończony outro - zamarzyła się

wam taka dłuższa forma, coś, jak na wasze

realia, bardziej epickiego?

Nie to chyba efekt tego, że kilka pomysłów

zlepiłem w jeden utwór. Ma on dwie części

zarówno w warstwie testowej, jak i muzycznej,

a wstęp to coś, co chciałem zrobić na

wzór intra z "Gorącego łona carycy". Outro to

kompozycja Tomka, która bazuje na motywie

głównym nagrania.

"Jeszcze gorsi" to bez pudła kontynuacja

"Złych" z debiutu. Wychodzi więc na to, że

miast z wiekiem poważnieć, stajecie się

jeszcze gorsi? (śmiech)

Tak to był pomysł Wojtka, który mówił, że

ponoć "Źli" są lubiani przez fanów i śpiewają

to sobie na imprezach, jak sobie popiwkują.

Śpiewają: "To my źli metale". Wojtek wpadł na

pomysł "a może by tak zrobić Źli 2", czyli stopniując

"Jeszcze gorsi". Tak powstał pomysł na

tekst. Dominik wymyślił riff i świadomie w

refrenie użyliśmy motywu z utworu "Źli", robiąc

z niego refren.

"Dziś już nikt nie kupuje płyt/Na koncercie

ledwie garstka ciał" - faktycznie nie wygląda

to za dobrze, ale w żadnym razie was nie

zniechęca, przynajmniej na razie?

Z tymi płytami to się przekonamy za miesiąc,

jak się ukaże nasza. A co do koncertów to jest

różnie. Bywały wyprzedane, pełne kluby, a

bywało, że przyszło kilkadziesiąt osób. Frekwencja,

a właściwie jej brak na metalowych

koncertach nie jest żadną tajemnicą. W każdym

razie nie są to już czasy Metalmanii w

Spodku, gdzie dziesięć tysięcy osób na koncercie

to była norma.

"Noc lubieżnych ciał", "Wszetecznica" czy

"Bal" potwierdzają, że wciąż jesteś wierny

tematyce tekstów z seksualnymi podtekstami,

co było przecież kiedyś swoistym znakiem

rozpoznawczym Destroyers?

Tylko "Noc lubieżnych ciał" i "Bal". "Wszetecznica"

traktuje o największej trucicielce w

historii Lukrecji Borgi i tym co się tam wyprawiało.

To, że właśnie wtedy jej tatuś, który

był papieżem, urządził sobie w Watykanie

tzw. "bankiet kasztanów" (co ten termin dokładnie

oznacza zainteresowanych odsyłam

to Wikipedi), wiec było z czego czerpać

inspiracje do tekstu. "Noc lubieżnych ciał" to

nic innego jak 13 księga "Pana Tadeusza", a

"Bal" to taka fantazja zblazowanego hedonisty.

Chyba najostrzejszy tekst na tej płycie.

Nie obwiałeś się, że w czasach posuniętej

do granic absurdu poprawności zostaniesz

oskarżony o seksizm, etc., nawet jeśli nawiązujesz

do XIII księgi "Pana Tadeusza",

przypisywanej Fredrze czy Boyowi-Żeleńskiemu?

Powiem ci tak, rzygam już tą poprawnością.

Ona nas do niczego dobrego nie zaprowadzi.

Jak słyszę, że "Murzynek Bambo" będzie zakazany

albo, że firma zmienia nazwę sosu cygańskiego,

bo jest rasistowski, to gdzieś chyba

w złym kierunku to wszystko podąża. Kto to

napisał dokładnie nie wiadomo. Jedne źródła

podają, że Boy Żeleński, inne, że Fredro.

Jest to kawałek literatury polskiej, nikt chyba

tego tematu w polskiej muzyce jeszcze nie

DESTROYERS 5

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!