Artykuły - Zbliżenia Interkulturowe
Artykuły - Zbliżenia Interkulturowe
Artykuły - Zbliżenia Interkulturowe
Sie wollen auch ein ePaper? Erhöhen Sie die Reichweite Ihrer Titel.
YUMPU macht aus Druck-PDFs automatisch weboptimierte ePaper, die Google liebt.
Rozważania literackie<br />
niejednokrotnie androny i próbują go<br />
deprecjonować również osobiście. „Der<br />
Spiegel” zniżył się nawet do plotkarskiego<br />
i wyssanego z palca donosu, że nosi<br />
buty za tysiąc euro. Dlatego opór czytelników<br />
wobec takich „pseudofaktów” ma<br />
wręcz magiczne znaczenie.<br />
Gazety i czasopisma prześcigały się w<br />
obrzucaniu błotem pisarza, dla których<br />
stał się on po wyznaniach w autobiografii<br />
problemem „higienicznym”. Zaczyna<br />
się mówić o jego twórczości w kontekście<br />
sztuki zdeprawowanej, co z uwagi na<br />
genezę tegoż określenia jest wyjątkową<br />
podłością. Nowa generacja krytyków nie<br />
znosi historycznego doświadczenia i literackiej<br />
imaginacji 80-latków. Kultura<br />
masowa, wspierana przez nowoczesne,<br />
często bardzo płytkie środki medialne,<br />
karmi się nieustannie bulwersującymi<br />
inscenizacjami, stąd koncepcje tożsamościowe<br />
obu grup są nie do pogodzenia.<br />
Młodsza generacja lubiąca kreować<br />
się na promotorów „uniwersalnego<br />
Zachodu” nie znosi pełnej powikłań i<br />
bolesnych doświadczeń historycznych<br />
generacji odchodzącej. Marzy więc o<br />
historycznej eksterytorialności w stylu<br />
wspomnień Joachima Festa, który opublikował<br />
je pod wieloznacznym tytułem<br />
Ich nicht. Jego „marmurowy opór” wobec<br />
totalitaryzmu (okrutnie stylizowany) zachwycił<br />
część młodszego pokolenia, które<br />
wlokąc Grassa pod pręgierz, stawia za<br />
wzór „mężnego” Festa.<br />
Zaprezentowane w tomie Dummer<br />
August wiersze, przy całej głębokiej refleksji,<br />
nacechowane są swego rodzaju piętnem<br />
pośpiechu, co dostrzegło też wielu<br />
krytyków Grassa (np. Stefan Jacobs w<br />
„Die Welt”), poddających tom druzgocącej<br />
krytyce. Pisarz broni uparcie swej<br />
22<br />
moralnej suwerenności, czyni to celnie,<br />
chociaż wiele fraz wypowiedzianych jest<br />
w nieskrywanej złości. Mimo wszystko<br />
brakuje jednak tej poezji nieco chłodnego<br />
dystansu i egzystencjalnego wstrząsu.<br />
W tym samym czasie tomik wierszy Das<br />
geschundene Tier wydał inny osiemdziesięciolatek<br />
– Martin Walser. Czytamy w<br />
nim: „Jeżeli nie jesteś wirtuozem zapomnienia,<br />
wykrwawisz się na stacji intensywnej<br />
terapii wspomnień”. Szkoda, że<br />
tego nie napisał Günter Grass.<br />
W sierpniu 2008 ukazała się kolejna<br />
publikacja Grassa, wpisująca się wyraźnie<br />
w nurt jego prozy autobiograficznej.<br />
Książka – może pod nieco dziwnym, ale<br />
oryginalnym tytułem – Die Box. Dunkelkammergeschichten<br />
4 , poświęcona jest zmarłej<br />
w 1997 roku przyjaciółce Marii Rama,<br />
która niestrudzenie dokumentowała różne<br />
etapy życia pisarza i rodziny okiem<br />
wszechwidzącej kamery. Wypróbowanym<br />
już zwyczajem pisarz przedstawił<br />
nową edycję niemieckiej publiczności w<br />
hamburskim „Thalia Theater”.<br />
Z tego utworu, o „nieczystej” formie<br />
literackiej, trudnej do jednoznacznego<br />
zakwalifikowania gatunkowego, należy<br />
mniemać, iż 81-letni noblista, czując<br />
złowieszczy oddech ludzkiej przemijalności,<br />
niejako w pośpiechu kontynuuje<br />
kolejne wątki autobiograficzne, tym razem<br />
z pozycji ojca rodziny i patriarchy,<br />
snującego prawdziwe, wydumane i „wyśnione”<br />
opowieści o swoich dzieciach.<br />
Autor prowadzi z czytelnikiem trochę<br />
nieprzejrzystą grę i do końca nie wiadomo,<br />
czy jest ich siedmioro, czy ośmioro,<br />
4 Günter Grass, Die Box. Dunkelkammergeschichten,<br />
Steidl, Göttingen 2008 (Skrzynkowy aparat<br />
fotograficzny. Historyjki z ciemni, może ukazać się<br />
w języku polskim pod nieco innym tytułem).