29.08.2015 Views

Kudowski

wersja elektroniczna - Muzeum Kultury Ludowej Pogórza Sudeckiego

wersja elektroniczna - Muzeum Kultury Ludowej Pogórza Sudeckiego

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

WSPOMNIENIA<br />

▶ prof. zw. dr hab. Jan Rzońca<br />

„Archipelagiem Gułag”. Olbrzymie te<br />

obszary były przeważnie porośnięte tajgą<br />

i gęsto usiane obozami przymusowej pracy,<br />

zwanymi łagrami. Były one utworzone<br />

przez władze sowieckie dla własnych<br />

kryminalistów i ludzi niebezpiecznych<br />

dla systemu komunistycznego. W okresie<br />

wojny zasiedlono je deportowanymi<br />

Polakami. Jedynie sytuacja ludności<br />

polskiej w Kazachstanie była lepsza niż<br />

w północnej Rosji i na Syberii. Pracowała<br />

ona w kołchozach, z reguły bardzo<br />

biednych. Nie było tutaj przymusu pracy,<br />

ale trudno było bez niej zdobyć środki<br />

utrzymania. Istniała też możliwość, po<br />

złożeniu pisemnego podania, przeniesienia<br />

się do miasta, gdzie życie było łatwiejsze<br />

niż na wsi w kołchozie.<br />

Wśród deportowanych obywateli polskich<br />

około 60% stanowili Polacy. Pozostali<br />

to: Żydzi, Ukraińcy, Białorusini<br />

i Litwini. Ilu wśród deportowanych i wysłanych<br />

w głąb ZSRR trafiło na Syberię<br />

trudno dzisiaj dokładnie określić, tym<br />

bardziej, że ich część była ciągle przemieszczana.<br />

Przebywała na Syberii, w rejonie<br />

Morza Białego, w Kazachstanie,<br />

w Kraju Kołymskim oraz w więzieniach<br />

Lwowa i Moskwy, a także w obozach europejskiej<br />

części ZSRR.<br />

•••<br />

PAMIĘTNIKI I WSPOMNIENIA<br />

Wielu z deportowanych przebywających<br />

w więzieniach, łagrach, ciężko<br />

pracujących w kopalniach, czy zatrudnionych<br />

przy wyrębie syberyjskich lasów<br />

z pewnością nie podjęło się pisania<br />

wspomnień, czy też pamiętników. Nie<br />

wszystkie napisane przetrwały i zostały<br />

wydane drukiem. Autorami tych wydrukowanych<br />

byli przeważnie ludzie<br />

pióra i ludzie sztuki. Wśród nich należy<br />

wymienić: Beatę Obertyńską, Wacława<br />

Grubińskiego i Gustawa Herling-Grudzińskiego<br />

– pisarzy, Anatola Krakowieckiego<br />

– dziennikarza, Józefa Czapskiego<br />

– artystę malarza i Jana Umiastowskiego<br />

– podchorążego września 1939 r.<br />

Ich wspomnienia ukazały się po wojnie<br />

w wydawnictwach emigracyjnych,<br />

a w Polsce zostały wydane w okresie<br />

zmian systemowych w 1989 r. Mają one<br />

charakter pamiętnikarskich wspomnień,<br />

chociaż nie wszystkie dotyczą Syberii.<br />

Niektóre z nich są tylko relacją z trasy<br />

przez Syberię zaprezentowaną przez różnych<br />

autorów.<br />

Pobytu na Syberii dotyczą wspomnienia<br />

W. Grubińskiego pt. „Między młotem<br />

a sierpem” (Londyn 1948). Grubiński<br />

urodzony w Warszawie 25 stycznia<br />

1883 r. był dramaturgiem, krytykiem literackim<br />

i nowelistą oraz autorem utworów<br />

komediowych. Aresztowany w 1940<br />

r. we Lwowie. Skazany został przez władze<br />

radzieckie na śmierć za „Kontrrewolucyjną<br />

działalność i bluźnierczą sztukę<br />

o Leninie”. Po kilkumiesięcznym oczekiwaniu<br />

na wykonanie wyroku, w wyniku<br />

odwołania, po 77 dniach oczekiwania zamieniono<br />

mu wyrok na 10 lat więzienia<br />

i 4 lata pozbawienia praw obywatelskich.<br />

Należy dodać, że sztukę o Leninie Grubiński<br />

napisał 20 lat przed aresztowaniem,<br />

ale prawo radzieckie było bezwzględne<br />

„Takich odmrożonych palców,<br />

poobcinanych u rąk i nóg widzę<br />

w szpitalu bardzo dużo. Na dobrą<br />

sprawę „leczenie”, czyli odcinanie<br />

odmrożonych kończyn, to główna<br />

racja istnienia szpitala”.<br />

w stosunku do więźniów politycznych.<br />

Opinia o nim brzmiała „Według prawodawcy<br />

sowieckiego za głoszenie opinii<br />

antykomunistycznych odpowiada przed<br />

sądem obywatel każdego państwa na<br />

świecie w chwili, gdy się znajdzie w zasięgu<br />

trybunału sowieckiego”. Grubiński<br />

najdłużej przebywał w obozie na Syberii<br />

nad rzeką Sośwą.<br />

30 lipca 1941 r. został podpisany<br />

w Londynie układ przez gen. Władysława<br />

Sikorskiego, premiera rządu Rzeczypospolitej<br />

i ambasadora Związku<br />

Radzieckiego Iwana Majskiego, w obecności<br />

W. Churchila i A. Edena. W myśl<br />

tego układu Związek Sowiecki uznał, że<br />

zawarte przez niego umowy w 1939 r.<br />

z Niemcami obejmujące zmiany terytorialne<br />

na obszarze Polski tracą moc prawną<br />

oraz wyraził zgodę, aby na terytorium<br />

ZSRR rozpoczęło się formowanie Armii<br />

Polskiej. Po układzie Sikorski-Majski,<br />

Grubiński zwolniony z obozu wstąpił do<br />

armii generała Władysława Andersa. Po<br />

wojnie zamieszkał w Londynie. Pisał eseje<br />

i dramaty. Zmarł 8 czerwca 1973 r.<br />

Jak wspominał – w trakcie oczekiwania<br />

na zmianę wyroku – ciągle poddawany<br />

był rewizjom i nocnym przesłuchaniom.<br />

W każdej chwili spodziewał się wykonania<br />

wyroku śmierci. Cela w której przebywał<br />

będąc już w łagrze mieściła od 31<br />

do 37 osób. Była zatłoczona i duszna, nie<br />

starczyło dla wszystkich sienników. Brakowało<br />

też słomy, dlatego wypełniano je<br />

gałązkami. Więźniom urządzano wczesne<br />

pobudki, do ubikacji wyprowadzano<br />

po 8 osób. Więźniowie otrzymywali<br />

głodowe porcje żywnościowe: chleb podawano<br />

rano po 600 gramów, nieokreślonego<br />

koloru i smaku, nie podawano<br />

tłuszczy. Dalsze wyżywienie stanowiła<br />

kostka cukru dziennie, mała porcja kaszy,<br />

2 razy dziennie rzadka zupa oraz<br />

okazjonalnie małe solone rybki. Brak<br />

było też podstawowych warunków sanitarnych.<br />

Łaźnie nie posiadały pryszniców,<br />

nie było ciepłej wody i mydła. W tej<br />

sytuacji szerzyły się choroby i panował<br />

świerzb. Brakowało lekarstw. W szpitalu<br />

lekarze lekceważyli choroby więźniów,<br />

zarzucając im próżniactwo.<br />

Poza tymi nieludzkimi warunkami,<br />

które można by chociaż częściowo<br />

usprawiedliwić wojną i trudnościami<br />

aprowizacyjnymi, widać celowe znęcanie<br />

się nad więźniami, jak np.: przetrzymywanie<br />

ich na trzaskającym mrozie, częste<br />

rewizje osobiste, ciągłe przemarsze<br />

z miejsca na miejsce, praca przy wyrębie<br />

lasu po 12 godzin na dobę. Tym którzy<br />

nie wyrabiali dziennego planu obniżano<br />

i tak już głodowe racje żywnościowe. Zamiast<br />

600 gramów podawano więźniom<br />

150 lub nawet tylko 50 gramów chleba<br />

dziennie.<br />

Grubiński przewożony był kolejno do<br />

więzień przesyłkowych w Magnitogorsku<br />

i Świerdłowsku, a następnie przebywał<br />

w obozie w Kaszaju i w Soświe. Stamtąd<br />

został wysłany do Buzułuku, gdzie wstąpił<br />

do Armii Polskiej, gen. Andersa.<br />

•••<br />

WSPOMNIENIA KRAKOWIECKIEGO<br />

Bardzo interesujące są wspomnienia<br />

Anatola Krakowieckiego zawarte<br />

w „Książce o Kołymie” (Londyn 1950).<br />

Jej autor urodzony 11 maja 1901 r. był<br />

literatem i dziennikarzem, współpracownikiem<br />

„Ilustrowanego Kuriera Co-<br />

2

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!