25.07.2013 Views

MŁODZI I MEDIA - Gazeta.pl

MŁODZI I MEDIA - Gazeta.pl

MŁODZI I MEDIA - Gazeta.pl

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

lacji w reprezentację, która po wprowadzeniu do sieci zacznie toczyć swoje samodzielne życie. to z kolei<br />

pociąga za sobą, po trzecie, ogromną dbałość o fasadę osobistą, nadekspresyjność zachowań, bardzo<br />

staranne reżyserowanie swoich publicznych występów oraz sięganie po gotowe scenariusze cielesnych<br />

ich wykonań, których dostarczają inni użytkownicy globalnych sieci komunikacyjnych. mam wrażenie,<br />

że współczesną sieć, jej zawartość, w dużej mierze konstytuuje to, co można uznać za publiczną próbę<br />

generalną przez realnymi występami w obecności, bezpośrednio obecnych, innych. w takich kategoriach<br />

można niewąt<strong>pl</strong>iwie interpretować ruch szafiarek, prezentację amatorskich dokonań artystycznych<br />

w przestrzeni internetu, fotografie zamieszczane na portalach randkowych, szkice do tekstów naukowych<br />

itd. stan permanentnego wypróbowywania, bycia na etapie przygotowań i szkiców, niedokończenia<br />

wydaje się też cechą współczesnej kultury.<br />

goffman twierdził (co stało się zresztą fundamentem dla postrzegania życia społecznego jako dramatu),<br />

że ludzie zachowują się inaczej w obecności innych niż wówczas, gdy są sami i nikt ich nie obserwuje.<br />

mechanizm ten jest nadal aktualny, ale inni wyposażeni są dziś w urządzenia zdolne do rejestracji<br />

każdego występu i upowszechnienia jego filmowej i fotograficznej reprezentacji, co znacznie zwiększa<br />

krąg potencjalnych obserwatorów i zwielokrotnia ryzyko rozdźwięku pomiędzy informacjami, które jednostka<br />

chce przekazywać o sobie, a tymi, które rzeczywiście przekazuje. urządzenia, o których tu mowa,<br />

prowadzą jednak do telenoi tylko tych, dla których nie są naturalnym środowiskiem życia (ascott 2003:<br />

257–276). dla młodszego pokolenia teleobecność i teledostępność jako podstawowe wymiary egzystencji<br />

są równie oczywiste jak dla wcześniejszych generacji identyfikacyjna doniosłość spojrzeń innych,<br />

odbicia w lustrze czy rozległości towarzyskich sieci.<br />

oznacza to z kolei, że dla młodych ogromnie istotne staje się ciało, którego fizyczność zostaje na<br />

pierwszy rzut oka unieważniona przez przekształcenie go w cyfrową reprezentację krążącą w sieci.<br />

współczesne urządzenia telekomunikacyjne nie tylko bowiem wymuszają na jednostce stan czuwania<br />

i sugerują, że znajduje się ona w stanie nieustannej ekspozycji, ale stają się tak naturalnymi<br />

ekstensjami jej ciała, że doświadczane są one nie jako jego technologiczne przedłużenia, ale raczej<br />

jako jego integralne części. doskonale dopasowane do naszych rąk, przyjemne w dotyku, angażujące<br />

przynajmniej trzy zmysły, reagujące na nasze polecenia niczym żywy organizm, nie tylko sprawiają, że<br />

trudno jest określić ulokowanie ciała i jego granice, ale też że staje się ono integralnym elementem<br />

współczesnej technosfery komunikacyjnej, że zostaje doń wpięte, niczym jedno z wielu konstytuujących<br />

je urządzeń. co interesujące, nie skutkuje to, jak chcą krytycy tego procesu, dehumanizacją, ale przeciwnie,<br />

intensyfikacją tego, co ludzkie i społeczne. o ile uznamy, że typowo ludzkie jest posługiwanie się<br />

narzędziami, to mamy dziś do czynienia nie z transhumanizmem, ale raczej ze spełnianiem się istoty<br />

gatunkowej specyfiki człowieka, polegającej na nierozłączności ludzi i technologicznych ekstensji ich<br />

ciał. proces ten sprawia, że ciało staje się częścią technologicznych sieci i reaguje na impulsy z nich<br />

napływające, jak i impulsy te generuje, to one sprawiają, że jest ono żywe w sensie społecznym, że<br />

działa, bo wywiera wpływ, czyni różnicę. pozostawanie w stanie czuwania oznacza więc w tym wypadku,<br />

że jednostka istnieje i odczuwa tylko wtedy, gdy jej organizm działa, staje się aktywnym routerem,<br />

odbierającym informacje i przesyłającym je dalej, gdy jest on zaangażowany w podtrzymywanie życia<br />

sieci, której jest on częścią. z analogiczną do powyższej sytuacją mamy do czynienia w odniesieniu do<br />

przedmiotów, które to wpięcie ciała do sieci umożliwiają. żyją one i działają tylko wtedy, gdy łączą nas<br />

z innymi, gdy służą przekazywaniu informacji, uruchamiają jej krążenie.<br />

tym, których przeraża widok nastolatków s<strong>pl</strong>ecionych z komputerem i telefonem komórkowych<br />

i których lęki generują moralną (techno)panikę, podsycaną przez medialne opowieści o aspołecznych,<br />

amoralnych, barbarzyńskich czynach popełnionych przez nastolatków przy użyciu/pod wpływem/w<br />

kontekście tego rodzaju urządzeń, należy przypomnieć o kilku istotnych faktach:<br />

INTENSYWNOŚĆ<br />

36

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!