Rerum gestarum Miodosytnictwo Pszczelarstwo Kuchnia ... - Chef Paul
Rerum gestarum Miodosytnictwo Pszczelarstwo Kuchnia ... - Chef Paul
Rerum gestarum Miodosytnictwo Pszczelarstwo Kuchnia ... - Chef Paul
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
<strong>Miodosytnictwo</strong><br />
Bajkowe odcienie różnych odmian miodu. Dla jednych niebo w gębie, dla innych surowiec do dalszej obróbki<br />
Fot. Piotr Okniański<br />
z trudem zdobyty, rzadki owoc. No to<br />
co z tą lipą? Stosuję ją w niewielkich<br />
ilościach do dosłodzeń, kiedy już okazuje<br />
się, że drożdże wyjadły z nastawu<br />
cukry tak dalece, że nie ma innego<br />
wyjścia i ostateczny produkt musi być<br />
nieco dosłodzony. W większości miodów<br />
owocowych nutka aromatu lipowego<br />
jest na miejscu. Ale tylko nutka,<br />
a nie obezwładniająca – jak napisałem<br />
wcześniej – dominanta. Może zróbmy<br />
tak jak z gryką: talerzyk, nasze owoce<br />
i słoiki z miodami jako tzw. motyw<br />
do zastanowienia się. Zawsze będę<br />
powtarzał do znudzenia: jeśli sukcesu<br />
swego miodu owocowego upatrujesz<br />
w ścisłych recepturach – możesz przegrać,<br />
lepiej zdaj się na swój instynkt.<br />
To żadna filozofia, bynajmniej!<br />
W miodzie owocowym wszystko<br />
zależy od aromatów i smaków spożytkowanych<br />
doń miodów pszczelich<br />
oraz owoców. A to nigdy nie jest<br />
to samo! Nigdy! Każdy miód z tej samej<br />
odmiany może być skrajnie inny,<br />
a i owoce różnią się często przeogromnie.<br />
Jak bardzo różnią się choćby między<br />
sobą maliny czy wiśnie! Ile są<br />
warte nowoczesne, długoowocujące<br />
odmiany przemysłowe malin od odmian<br />
starszych, które wymagają odmładzania,<br />
żeby w ogóle chciały cos<br />
jeszcze rodzić, wie tylko ten, kto zna<br />
smak tych drugich (nie mówiąc o malinach...<br />
leśnych). Nie będę wyszukiwał<br />
daleko. Przykład moich miodów<br />
wiśniowych. W swej paroletniej karierze<br />
miodosytnika specjalizującego<br />
się w miodach owocowych wiele już<br />
razy popełniałem wiśniaki. I dopiero<br />
w tym roku trafiłem na taki owoc,<br />
który dał zadowalające efekty! A jabłka?<br />
Jak bardzo różnią się poszczególne<br />
odmiany? I jak bardzo znajduje to odbicie<br />
w jakości ewentualnych jabłczaków?<br />
Polecam nie próbować dociekań.<br />
Szkoda czasu, miodu i nerwów.<br />
Jeszcze akacja! Miód akacjowy jest<br />
tworzywem o wyszukanym delikatnym<br />
smaku i aromacie. Można – z grubsza<br />
– powiedzieć, że jest świetnym substytutem<br />
miodu wielokwiatowego, ale...<br />
jego wspaniałe walory mogą jednak<br />
znikać „przykryte” mocnymi akcentami<br />
owocowymi w wypadku miodów<br />
owocowych z charakterystycznych<br />
owoców. Warto mieć to na względzie,<br />
kiedy mamy do dyspozycji wielokwiat,<br />
choćby „rzepakowaty”. Oczywiście, jeśli<br />
mamy akurat do dyspozycji owoc<br />
o bardzo delikatnym i ulotnym aromacie<br />
jak na przykład jeżyna leśna – dajmy<br />
właśnie akcję, wyłącznie akację! To<br />
może być prawdziwy hit!<br />
Tutaj konieczna jest dygresja. Opisane<br />
przeze mnie powyżej sposoby<br />
dobierania miodów pszczelich do<br />
konkretnych owoców są oparte na<br />
moich subiektywnych odczuciach.<br />
A muszę się przyznać do tego, że lubię<br />
grykę, a za lipą nie przepadam. Nie<br />
lubię czarnego bzu (kwiatów szczególnie),<br />
a dostaję fiksum-dyrdum na<br />
samą myśl o czarnej jagodzie. To tylko<br />
tak gwoli pokazania jakiegoś ułamka<br />
spektrum zjawiska o nazwie: „wpływ<br />
osobniczych przekonań okołoorganoleptycznych<br />
a dobór miodów odmianowych<br />
w owocowych miodach pitnych<br />
ze szczególnym uwzględnieniem<br />
ekstraktywnych trójniaków o należytej<br />
ze wszech miar mocy”.<br />
Sycić, czy nie sycić?<br />
Dawniej, kiedy miód pszczołom<br />
podbierali w pocie czoła bartnicy, ten<br />
miód do najczystszych nie należał.<br />
Nie wnikając w arkana trudnej sztuki<br />
ówczesnych pszczelarzy należy tylko<br />
zauważyć, że miód miał bardzo wiele<br />
zanieczyszczeń – wręcz mechanicznych.<br />
Kiedy z tak zanieczyszczonego,<br />
brzydkiego miodu robiono brzeczkę,<br />
aż „prosiło się” ją sycić. Sycić – czyli<br />
powoli gotować, i podczas tego powolnego<br />
gotowania zdejmować tzw. szum,<br />
w którym znajdą się wszystkie zanieczyszczenia.<br />
Szumowiny, które ulegają<br />
względnemu zestaleniu nazywano<br />
dawniej „kopcem”.<br />
Kopiec można z powodzeniem spożytkować<br />
do podkarmiania pszczół,<br />
a po usunięciu zanieczyszczeń mechanicznych<br />
nadaje się do wykorzystania<br />
w kuchni, a właściwie w domowym<br />
cukiernictwie. To tak, na marginesie.<br />
Dzisiaj, kiedy podczas podbierania<br />
miodu z uli, w sukurs pszczelarzom<br />
przyszła technika, uzyskany surowiec<br />
jest zdecydowanie lepiej oczyszczony.<br />
Z powodzeniem można z niego<br />
robić brzeczkę bez sycenia, szczególnie<br />
w wypadku miodów owocowych,<br />
kiedy będzie nam zależało na „uratowaniu”<br />
bogactwa aromatów, które ulatują<br />
z brzeczki w trakcie gotowania.<br />
Nawiasem mówiąc, ma to mniejsze<br />
16<br />
KONFRATER 1/2009