HISTORIA PAMIĘĆHEINZ GUDERIAN I SIEMION KRIWOSZEIN 22 WRZEŚNIA 1939 R. ODBIERAJĄ DEFILADĘ SOWIECKICH I NIEMIECKICH ODDZIAŁÓW. ZA TRYBUNĄ WIDAĆ GMACHURZĘDU WOJEWÓDZKIEGOwstał problem normalizacji życia.Prawie przez całe dwudziestoleciemiędzywojenne w mieście nad Bugiemtrwało aktywne budownictwomieszkaniowe, administracyjnei przemysłowe. Do odbudowyBrześcia przyczynili się architekci,mający wysoki poziom profesjonalnyi artystyczny. Dzięki temuBrześć posiada największą na Białorusiilość zabytków architekturypolskiej okresu międzywojennego.Nawet studenci z Petersburgaprzyjeżdżają do Brześcia, by uczyćsię historii modnych w latach 30.stylów architektonicznych – konstruktywizmui funkcjonalizmu.Pierwsze ciekawostki architektonicznespotka podróżnik na skrzyżowaniuulic Mickiewicza i Lenina.Po prawej stronie mieszczą siępo kolei budynki Sądu Rejonowego,KGB, obwodowego oddziałuBanku Narodowego i UrzęduObwodowego. Wszystkie gmachypowstały jeszcze «za polskim czasem».W pierwszym z nich przed1939 rokiem rozmieszczone byłoBiuro Projektów Melioracji Polesia,w drugim – Okręgowa IzbaKontroli, zaś w dwóch ostatnichmieściły się Bank Polski i UrządWojewódzki.16 M A G A Z Y NNeoklasyczny gmach BankuPolskiego zbudowano w Brześciuw latach 1925–1926. Autorem projektubył Stanisław Filasiewicz, absolwentUJ w Krakowie i Politechnikiw Zurychu. Uważany jest zaklasyka «architektury bankowej»,od 1924 roku do wybuchu wojnyzajmował stanowisko kierownikabiura projektowego Banku Polskiego.Jego twórczość ewoluowałaod form klasycyzmu akademickiegodo zmodernizowanego klasycyzmui modernizmu. Wykonałm.in. projekty budynków oddziałówBP w Gdyni, OstrowieWielkopolskim, zaprojektował teżdomy dla pracowników banku wWarszawie, a także w Wilnie, Sosnowcu,Kielcach i Łodzi.Gmach Urzędu Wojewódzkiegojest srogi w swojej stylistyce,pozbawiony zbytnich ozdób, leczjednocześnie reprezentacyjny. Zostałcałkowicie zbudowany w 1938roku. Miał być symbolem władzy iprawa. Służył jednak siedzibą administracjiwojewództwa poleskiegobardzo krótko.Już w następnym roku do Brześciawkroczyły wojska niemieckie isowieckie. 22 września 1939 rokuprzy ulicy Unii Lubelskiej odbyłasię wspólna defilada wojsk zaborczych,którą odbierali wspólnieHeinz Guderian i Siemion Kriwoszeinna trybunie ustawionej przedgmachem Urzędu Wojewódzkiego.Pomniki przedwojennej architekturymożna dostrzec i po drugiejstronie ulicy na skrzyżowaniuulic Lenina i Mickiewicza. Stojątu dwie piękne dwupiętrowe kamienicez lat 30. Nadal mieszkajątu ludzie, a na parterze znajdująsię kwiaciarnia i cukiernia.Domy mają charakterystyczne cechybardzo popularnego w okresiemiędzywojennym funkcjonalizmu.Głównym założeniem tegokierunku w architekturze, urbanistycei sztuce użytkowej jest wysunięciena plan pierwszy funkcji, odktórej są uzależnione zarówno elementytechniczne (materiał, konstrukcja),jak i estetyczne (forma).Główną tezą funkcjonalizmu byłaidea czystej architektury, wolnej odsubiektywizmu i tradycjonalizmu,a jej celem było zaspokojenie ludzkichpotrzeb.Odrazu za budynkami dawnejadministracji województwa Poleskiegorozpoczyna się teren «ko-
lonii urzędniczej» czyli dawnegoosiedla polskich urzędników państwowych.Lecz opisanie tej najbardziejstylowej dzielnicy Brześcia,mającej swoją niepowtarzalnąatmosferę, to temat dla odrębnegoartykułu.Z ulicy Lenina udałem się do historycznegocentrum miasta. Miłośnicyciekawostek architektonicznych,będąc w Brześciu, obowiązkowowinni odwiedzić ulicę Puszkińską(dawną ul. 3 Maja). Wśródinnych zabytków można zobaczyćdom wojewody poleskiego (obecnieKonsulat Rosji), a także kilkaślicznych domów mieszkalnych,zbudowanych w stylu funkcjonalizmu,oraz willi z lat trzydziestych.Ulica Puszkińska jest długa,można zobaczyć tu dawne koszary4. Batalionu Pancernego, a takżegmach Szkoły Technicznej, zaprojektowanyprzez architekta JerzegoBeila. Szkoła była prawdziwąkolebką kadry technicznej dla Polesia.Powstała w Brześciu w 1923roku. Uczniów kształcono na wydziałachmechanicznym, elektrotechnicznym,budowlano-drogowymi eksploatacyjnym. Obecniew budynku szkoły mieści się KolegiumKolejowe.Dymitr ZAGACKIBUDYNKI KOLONII WARBURGA. STAN OBECNY. UNIKATOWYM ZABYTKOM W STYLU ZAKOPIAŃSKIM GROZICAŁKOWITE ZNISZCZENIEKolonia WarburgaDo ulicy Puszkińskiej, od razuza torami, przymyka niewielki zaułekMiński. Są na nim zlokalizowanebardzo rzadkie na Białorusizabytkowe budynki w stylu zakopiańskim.To domy mieszkalne dlabiednych żydowskich rodzin, zbudowaneze środków żydowskiejorganizacji dobroczynnej «Joint»z Ameryki. Jesienią 1919 r. zniszczonąpodczas I wojny światowejEuropę odwiedził Felix M. Warburg,przewodniczący Joint DistributionCommittee of AmericanFunds for Jewish War Sufferers.Po powrocie do Ameryki powiedziałdziennikarzowi New YorkTimes, że sześć milionów Żydóww Europie cierpi z powodu nędzy,głodu i chorób. Jednocześnie przekazałinformacje na temat pomocyudzielanej przez JDC. Organizacjazaopatrywała ofiary wojny w żywnośći ubrania. Komitet planowałtakże pomoc w odbudowie mieszkańi warsztatów pracy poprzezudzielanie kredytów.Jednym z przedsięwzięć finansowanychprzez JDC było założeniew Brześciu nad Bugiem koloniidla ubogich Żydów, którzy straciliswoje domy w czasie wojny.Osiedle nazwano Kolonią FeliksaWarburga. W kompleksie znalazłasię też mykwa, pralnia oraz sklep.Kolonia była podzielona na dwieczęści: brukowaną ul. UżytecznościPrywatnej, nazwaną później ul.Feliksa Warburga (dziś PierwszyMiński Zaułek). Dwanaście działekogrodzono drewnianym płotemi zabudowano piętrowymi budynkamiz poddaszem dwóch typów.Każdy z domów liczył osiemmieszkań i na podwórzu posiadałdrewnianą szopę na drewno,drewnianą ubikację z kamiennymdołem, murowany dół na odpady,drewniany śmietnik. Wodę pitnązapewniały cztery studnie, dodatkowona terenie kolonii znajdowałosię pięć hydrantów pożarowych.Pod dwoma budynkami byłyduże metalowe rezerwuary z wodąna wypadek pożaru. Wybudowanorównież dwie pralnie.W 1941 r. naziści deportowaliżydowskich mieszkańców KoloniiWarburga do getta, osiedle ogrodzilipłotem z kolczastym drutemi przekształcili w obóz dla jeńcówsowieckich. W 1944 r., po zajęciumiasta przez Armię Czerwoną, doobozu na kilka lat trafili jeńcy niemieccyi włoscy. Na początku 1950roku budynki przeszły na własnośćdo Miejskiego Komitetu Gospodarczego,przez kolejne kilkadziesiątlat w domach przy PierwszymMińskim Zaułku mieszkali ludzie.Kompleks drewnianych, wzniesionychw zakopiańskim stylu domków,otoczonych drzewami, stanowiłzieloną wyspę w coraz bardziejurbanizującym się Brześciu. Podkoniec XX w. na polecenie administracjiwyburzono kilka domów.Potem na dłuższy czas prace przerwano.W zeszłym roku urządBrześcia wydał decyzję o eksmisjiwszystkich mieszkańców Kolonii.Teraz domy stoją puste i zaczynająpopadać w ruinę.Los unikatowych dla Białorusizabytków do dziś pozostaje niepewny.Jednak po wizycie do Brześciaambasadora Izraela w RB, wlutym tego roku podjęto decyzjęo zachowaniu przynajmniej kilku zpozostałych sześciu domówM A G A Z Y N 17