10.07.2015 Views

Ściągnij nr 73 z 01/2012 - PortalMorski.pl

Ściągnij nr 73 z 01/2012 - PortalMorski.pl

Ściągnij nr 73 z 01/2012 - PortalMorski.pl

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

MORZE OPOWIADAÑfaceta ze zmierzwion¹, kilkutygodniow¹ brod¹, odzianegow mocno nieœwie¿e szorty, bawe³nian¹, po<strong>pl</strong>amion¹ koszulkê,jaskrawo ¿ó³te skarpetki frotte i rozdeptane, niegdyœ wyjœciowemokasyny. Do tego zsuniêta niemal na kark, dok³adnieprzet³uszczona czapka typu „hajcerka”, wciœniête za skórzany,szeroki – ongiœ wojskowy i nawet oficerski – pas robocze rêkawice,a w tylnych kieszeniach szortów klucz francuski i latarka.W tym momencie bia³y kapitan wszed³ po trapie na pok³ad,skin¹³ na mnie i odezwa³ siê ca³kiem poprawn¹ angielszczyzn¹.- Hallo, cz³owieku, przynieœ moje baga¿e na statek.Muszê przyznaæ, ¿e zatka³o mnie nieco i milcza³em jakiœmoment.- Cz³owieku, czy rozumiesz co mówiê?!Doszed³em nieco do siebie, rozeœmia³em siê, usi³owa³emprzyj¹æ postawê zbli¿on¹ do zasadniczej, zasalutowa³em otwart¹d³oni¹ – po amerykañsku – do daszka przet³uszczonej „hajcerki”i niemal wykrzycza³em- Aye, aye, sir!!!Po czym doda³em: - Mo¿e pan do mnie mówiæ po polsku,panie kapitanie.- Are you Polish? - kapitan wyraŸnie siê zdziwi³.Teraz z kolei ja siê zdziwi³em. Spojrza³em raz jeszcze naemblemat na kapitañskiej czapce i spyta³em:-What country are you from, captain?- From Poland - odpowiedzia³.- No to dlaczego, do diab³a, rozmawiamy po angielsku -nie wytrzyma³em.- S¹dzi³em, ¿e na statkach tej kompanii obowi¹zujew³aœnie ten jêzyk - tym razem kapitan raczy³ odezwaæsiê po polsku. - U nas w Del Monte Banana… na wszystkichstatkach z kolorow¹ za³og¹…- Ale, do licha, nie jestem kolorowy!- A kim pan jest na tym statku?- Jestem drugim mechanikiem - powiedzia³em i pochwili doda³em - Sorry, I am the second engineer,sir!- Drugim mechanikiem? - zdziwi³ siê otwarciekapitan i krytycznym wzrokiem obrzuci³ moj¹ postaæ.- Second engineer? Really?A po chwili dorzuci³: - U nas w Del MonteBanana by³oby to nie do pomyœlenia…- Ba, w Del Monte Banana - odezwa³emsiê, ale nie dokoñczy³em zdania, bo kapitanmi przerwa³- Ale, ale, panie drugi, proszê przys³aækogoœ do przyniesienia na statek moichbaga¿y.wspomnienia z maszyny- Okay, captain - skin¹³em na jednego z krêc¹cych siê napok³adzie marynarzy, zreszt¹ Murzyna, podobnie jak ca³a za³ogapok³adowa, ³¹cznie z bosmanem.○ ○ ○Remont toczy³ siê niezwykle opieszale i raczej niesatysfakcjonuj¹co,a na wszelkie moje nalegania i interwencje, uzyskiwa³emod kapitana odpowiedŸ, ¿e przebiega on zgodnie z ustaleniamiownera.- Zreszt¹ - us³ysza³em od „commandante Del Monte Banana”,bo tak w myœlach nazywa³em naszego Starego - remontjest nadzorowany przez przedstawicieli armatora…Istotnie, w eleganckim hotelu zamieszkiwali dwaj Grecy, in-¿ynier Sarapulos i kapitan Papapulos. Z pierwszym z nich mia-³em czêste, nawet nieraz doœæ ostre starcia natury technicznej,drugi piastowa³ stanowisko supercargo i do niczego siê niewtr¹ca³. Nazwiska obu myli³y mi siê i czêsto nie by³em pewien,który z nich jest Sara – a który Papa – pulos.Poniewa¿ stoczniowe przepisy nie pozwala³y na pracê za-³ogi w czasie remontu, oszczêdny armator zwolni³ prawie ca³¹za³ogê. Zostaliœmy w maszynie jedynie dwaj, starszy mechanikGrek, który ca³ymi dniami siedzia³ albo w kabinie, albo na pok³adziepij¹c na zmianê kawê z retsin¹ i to w sporych iloœciachoraz ja, drugi majster, który teoretycznie mia³ dogl¹daæ przebieguremontu.Rys. Andrzej PerepeczkoNasze MORZE l <strong>nr</strong> 1 l styczeñ 2<strong>01</strong>257

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!