23.12.2012 Views

PISMO PRZYRODNICZE ORGAN POLSKIEGO TOWARZYSTWA ...

PISMO PRZYRODNICZE ORGAN POLSKIEGO TOWARZYSTWA ...

PISMO PRZYRODNICZE ORGAN POLSKIEGO TOWARZYSTWA ...

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

12 WSZECHŚWIAT Nr. 1<br />

wieniami oficjalnemi była ciekawa i poprzednio<br />

już wspomniana mowa prof, F r edericąua,<br />

poświęcona wspomnieniom<br />

dawnych przedwojenych zjazdów. Przesunęła<br />

się przed naszemi oczami gałerja zasłużonych<br />

fizjologów, których obecne młode<br />

pokolenie zna już tylko ze słyszenia.<br />

Na tem posiedzeniu zdecydowano również<br />

o miejscu przyszłego zjazdu; zaproszenia<br />

były od Rosji i Włoch. Jakkolwiek wielu<br />

fizjologów chciało przez ciekawość jechać<br />

do Rosji, to jednak zdecydowano się ostatecznie<br />

na Włochy, którym to obiecano<br />

jeszcze w Sztokholmie.<br />

Nie wszyscy żegnaliśmy się jednak na<br />

tem posiedzeniu, gdyż europejscy członkowie<br />

zjazdu prawie wszyscy udawali się<br />

razem na wycieczki. 25-go rankiem wyjechaliśmy<br />

autobusami do słynnej stacji bio-<br />

Stacja biologiczna w Woods Hole.<br />

logicznej w Woods Hole. Po drodze zwiedzaliśmy<br />

Plymouth, gdzie w 1620 roku wylądowali<br />

pierwsi angielscy pielgrzymi,<br />

pierwsi koloniści północnych Stanów,<br />

przyjęci gościnnie przez czerwonoskórych;<br />

pomnik gościnnego wodza góruje nad miejscowością.<br />

Biedacy, nie wiedzieli, jaki los<br />

sobie gotują! Kamień, na którym po raz<br />

pierwszy spoczęły stopy białego człowieka,<br />

leży w czemś w rodzaju świątyni, Plymouth,<br />

gdzie znajdujemy dużo pamiątek<br />

po pierwszych osadnikach, grobowe ich<br />

pomniki i t, p. jest miejscem prawie świętem,<br />

którego zwiedzanie jest niemal obowiązkiem<br />

Amerykanina.<br />

Do Woods Hole przybyliśmy koło południa;<br />

czekało nas tam śniadanie i wielka<br />

ilość nadzwyczajnie ciekawych pokazów*<br />

Sam wykaz tych demonstracyj drukowany<br />

zajmował cztery stronice formatu<br />

„Wszechświata". Mieliśmy na to zaledwie<br />

jakieś dwie godziny. Łatwo zrozumieć, że<br />

nawet ogólnego wrażenia z całości nie<br />

można było wynieść. Każdy uczestnik zobaczył<br />

najwyżej to, co go najbardziej interesowało,<br />

a potem pojechaliśmy motorówkami<br />

i małemi statkami zwiedzić zatokę,<br />

nad którą leży Woods Hole. Z powrotem<br />

trzeba się było śpieszyć, gdyż czekały już<br />

autobusy, któire zawiozły nas za miasteczko,<br />

gdzie pod namiotem przyjmowano nas<br />

kolacją ze specjalnym przysmakiem lokalnym<br />

— pieczoną Mya. Przyznaję się, że<br />

zachwycony nie zostałem, i wolałem homary,<br />

których była obfitość. Byliśmy przytem<br />

proszeni do willi leżącej tuż obok<br />

w prześlicznem położeniu nad morzem,<br />

a należącej do lekarza bardzo zamożnego.<br />

Poraź pierwszy byłem we wnętrzu domu<br />

prywatnego amerykańskiego, urządzonego<br />

z wielkim przepychem. Po powrocie stamtąd<br />

wsiedliśmy wieczorem na statek idący<br />

do Nowego Yorku, dokąd przybyliśmy<br />

na drugi dzień rano. Po drodze można było<br />

wysiąść w New Haven i zwiedzić uniwersytet<br />

Yale, skąd pociągiem przyjechać do<br />

Nowego Yorku, Byliśmy jednak już tak<br />

zmęczeni, że nie chciało się wstawać bardzo<br />

wcześnie i do New Haven pojechało<br />

bardzo mało osób. Reszta pozostała, aby<br />

zachwycać się wspaniałą panoramą wjazdu<br />

z morza do Nowego Yorku,<br />

Jadąc do Ameryki spodziewałem się, że<br />

wrażenie największe przy powitaniu lądu<br />

amerykańskiego wywrze na mnie statua<br />

Wolności, a drapacze nieba wyglądać będą<br />

brzydko, W rzeczywistości było ina^<br />

czej. Koło posągu Wolności przejechałem<br />

bez wrażenia; być może, kiedy Nowy<br />

York był mniejszy, kiedy wysepki w zatoce<br />

były niezabudowane, owa statua rzucała<br />

się więcej w oczy. Dziś — według<br />

mnie •— zniknęła ona, zmalała wobec innych<br />

olbrzymich budowli.<br />

Za to grupy drapaczów nieba są napraWdę<br />

ładne i pozostawiają niezatarte wrażenie,<br />

W porcie oczekiwały nas znowuż autobusy,<br />

któremi pojechaliśmy do Uniwersy-t<br />

tetu Columbia i znowuż zostaliśmy ulokowani<br />

w domach akademickich. Pokoje,

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!