PISMO PRZYRODNICZE ORGAN POLSKIEGO TOWARZYSTWA ...
PISMO PRZYRODNICZE ORGAN POLSKIEGO TOWARZYSTWA ...
PISMO PRZYRODNICZE ORGAN POLSKIEGO TOWARZYSTWA ...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
32 WSZECHŚWIAT Nr. ,1<br />
dobową rytmikę temperatury i wilgotności powietrza,<br />
które w ciemni laboratoryjnej nie ulegały<br />
wyraźnym wahaniom w ciągu doby. Wzięto pod<br />
uwagę takie stopień jonizacji powietrza. Wstawiany<br />
do ciemni doświadczalnej w różnej porze dnia<br />
preparat radowy natychmiast całkowicie zmieniał<br />
przewodnictwo elektryczne powietrza, co pozostało<br />
zupełnie bez wpływu na zachowanie się owadów.<br />
Z przypuszczalnych warunków wewnętrznych, organicznych,<br />
okresowe następowanie głodu oraz<br />
okresowe zjawiska rozwoju larw, które mogłyby<br />
służyć za miernik czasu, dały się z dużym stopniem<br />
prawdopodobieństwa wyeliminować. Autorka<br />
"bada następnie, czy owad zapamiętuje określoną<br />
godzinę dnia, czy też przyzwyczaja się do określonego<br />
trwania przerwy pokarmowej. Rozstrzygają<br />
w tym względzie próby karmienia pszczół w rytmie<br />
innym, niż 24-godzinowy. W ciągu 12 dni karmiono<br />
owady 17 razy, zawsze regularnie co 19 godzin.<br />
Oczywiście czas karmienia przypadał na coraz<br />
inną godzinę doby, W tych warunkach tresura<br />
zawsze dawała wynik ujemny. Na inny rytm, niż<br />
24-godzinowy, pszczoły nie dają się tresować.<br />
Zwierzę zapamiętuje więc określoną godzinę dnia.<br />
nie zaś długość przerwy. Autorka nie decyduje,<br />
' NOWE WYKOPALISKA U STÓP KARPAT<br />
W STARUNI.<br />
Jak wiadomo w r. 1907 obiegła zrazu Polskę,<br />
a wkrótce potem i cały świat naukowy, wieść<br />
o nadzwyczajnem wydarzeniu przyrodniczem<br />
w skromnej osadzie podkarpackiej, Staruni, leżącej<br />
obok znanego szlaku turystycznego Stanisławów—'Worochta,<br />
w powiecie bohorodczańskim,<br />
województwie stanisławowskiem. Oto w październiku<br />
tego roku znaleziono tam w szybie wosku<br />
ziemnego, w głębokości 12.5 m., doskonale zachowane<br />
szczątki dyluwjalnego mamuta, a 5 m. niżej<br />
Nosorożec w chodniku szybu mamutowego.<br />
czy przyczyną tego „poczucia czasu" jest jakiś<br />
czynnik zewnętrzny, na razie nieznany, czy tei<br />
same procesy organiczne są nastawione na rytm<br />
dobowy i w pewnej godzinie dają zwierzęciu<br />
„sygnał" do poszukiwania pokarmu. W przyrodzie<br />
ta właściwość pszczoły może posiadać duże znaczenie<br />
biologiczne. Buttel-Reepen podaje, że<br />
gryka tylko do godziny 10 rano daje nektar,<br />
w związku z czem jedynie rano można widzieć<br />
pszczoły nad polem gryki. Kilkoletnie obserwacje<br />
Do 1 go we j wykazały, że z pośród wielu zbadanych<br />
gatunków roślin, kwiaty każdego są odwiedzane<br />
przez pszczoły o określonej i stałej godzinie,<br />
istnieje więc możliwość, iż ściśle okresowe<br />
wydzielanie nektaru jest zjawiskiem dość powszechnem.<br />
Ponadto wiele kwiatów otwiera się<br />
i zamyka o określonej porze dnia, na czem oparty<br />
jest słynny zegar kwiatowy Linneusza. Całem<br />
swojem życiem pszczoła jest jaknajściślej związana<br />
z kwiatami, a wobec znanej „stałości kwiatowej'<br />
owadu, czyli faktu, że w ciągu dnia każda pszczoła<br />
odwiedza tylko jeden gatunek kwiatów, zdolność<br />
szybkiego nabywania nałogu składania wizyt<br />
ó określonej porze może mieć doniosłe znaczenie.<br />
również i nosorożca. Szczątki tych zwierząt, jako,<br />
niezmiernie cenny zabytek przyrody ojczystej, przewieziono<br />
wraz z towarzyszącą im florą i fauną do<br />
Lwowa, gdzie w muzeum im, Dzieduszyckich<br />
zostały opracowane i przechowane. W r, 1914 ukazała<br />
się we Lwowie, wydana nakładem wspomnianego<br />
Muzeum, wielka ilustrowana publikacja p. t.<br />
„Wykopaliska staruńskie", w której zebrano<br />
wszystkie, szczegóły odnoszące się do znalezionych<br />
w Staruni wykopalisk.<br />
Była podówczas Starunia na ustach wszystkich<br />
przyrodników w kraju i za granicami Polski, jako<br />
zakątek osobliwy, w którym spodziewano się nie-<br />
id.