Rozmowa - Zbliżenia Interkulturowe
Rozmowa - Zbliżenia Interkulturowe
Rozmowa - Zbliżenia Interkulturowe
Erfolgreiche ePaper selbst erstellen
Machen Sie aus Ihren PDF Publikationen ein blätterbares Flipbook mit unserer einzigartigen Google optimierten e-Paper Software.
ody, a nawet dowolności wypowiedzi.<br />
Brak jest w niej nie tylko jasnej linii przewodniej,<br />
co przejawia się w tym, że traktuje<br />
obiektywną prawdę jako „fetysz”, zaś postulat<br />
rzetelnej wiedzy na temat Polski nazywany<br />
jest „dogmatycznym” (s. 9). Zadziwiająco<br />
brzmi stwierdzenie redaktorki<br />
książki, iż „nazbyt wielu uczestników służącego<br />
porozumieniu niemiecko-polskiego<br />
dyskursu pozjadało wszystkie rozumy”, zaś<br />
remedium na ten stan rzeczy ma być właśnie<br />
ucieczka w subiektywizm (tamże). Nie<br />
wiadomo, na czym opiera autorka twierdzenie,<br />
iż w Polsce „obecnie najbardziej radykalne<br />
dyskusje na temat współczesnego stanu<br />
społeczeństwa prowadzone są nie w naukach<br />
humanistycznych, lecz w środowiskach<br />
artystycznych… Mniej niż gdzie indziej<br />
chce się w Warszawie pozostawić myślenie<br />
[o stanie społeczeństwa – przyp.<br />
T.G.P.] profesorom”. Szkoda, że autorka<br />
nie rozwinęła tej myśli, która wydaje się<br />
wątpliwa, tym bardziej że zamieszczone w<br />
książce teksty profesorów są akurat rzetelne<br />
pod względem zawartych w nich informacji,<br />
czego nie można powiedzieć o końcu<br />
tekstu wprowadzającego, w którym redaktorka<br />
pisze, iż „Polska nie ma pustyni<br />
ani wysokich gór, nie ma piramid ani Luwru”<br />
(s. 12). Tymczasem mamy w naszym<br />
kraju trzy spośród wymienionych tu obiektów:<br />
Pustynię Błędowską, Tatry, a także piramidę<br />
rodu von Fahrenheitów w Rapie<br />
koło Gołdapi.<br />
Ambicją redaktorki jest, by Alfabet polskich<br />
cudów kontynuował tradycję „poetyckich<br />
słowników” – anty-encyklopedii Bretona<br />
i Eluarda czy też „Krytycznego Słownika”,<br />
dodatku do wydawanego w latach<br />
1929-1931 w Paryżu ilustrowanego magazynu<br />
„Documents” z tekstami m.in. Georges’a<br />
Bataille’a, Michela Leirisa i Carla Einsteina.<br />
Jednakże żaden z autorów Alfabetu…<br />
z wymienionymi tu pisarzami równać się<br />
nie może. Niestety zamieszczenie obok siebie<br />
tekstów o problemach realnych (cechujących<br />
się jednak obiektywizmem i dąże-<br />
Recenzje<br />
niem do prawdy) i o sprawach marginalnych<br />
(a przy tym nacechowanych nadmiernym<br />
krytycyzmem wynikającym z reprezentowanego<br />
światopoglądu) może spowodować<br />
w czytelniku pomieszanie perspektyw.<br />
Subiektywny dobór autorów nie oznacza<br />
doboru przypadkowego. Skupię się<br />
przede wszystkim na autorach polskich,<br />
gdyż to oni swoimi wypowiedziami i autorytetem<br />
niejako firmują to, co czytelnik<br />
niemieckojęzyczny dowie się o Polsce. Od<br />
autora rodzimego można oczekiwać solidnych<br />
wiadomości. Co bowiem można wybaczyć<br />
autorowi niemieckiemu czy austriackiemu,<br />
nie wypada głosić autorowi<br />
polskiemu, zwłaszcza na forum międzynarodowym,<br />
gdzie czytelnikowi trudno jest<br />
zweryfikować opinie oparte na przeświadczeniu<br />
o tymże autorytecie osoby je głoszącej.<br />
Nie można także nie ocenić rzetelności<br />
tekstów zamieszczonych w książce, a także<br />
samych autorów. Są wśród nich profesorowie<br />
historii – Włodzimierz Borodziej i Gregor<br />
Thum; literaci o sporym dorobku, tacy<br />
jak Karl Markus Gauß, Martin Pollack czy<br />
Marcin Świetlicki; znani dziennikarze, tacy<br />
jak Kinga Dunin i Paweł Dunin-Wąsowicz,<br />
tudzież kilku młodszych żurnalistów; a<br />
ponadto mniej znani szerszemu ogółowi<br />
krytycy muzyczni i krytycy sztuki. Oprawę<br />
graficzną książki zapewnił Maciej Sieńczyk,<br />
nazwany przez redaktorkę „jednym z najbardziej<br />
renomowanych rysowników komiksów”<br />
w Polsce, przy czym okładka<br />
książki bynajmniej z żadnym motywem<br />
polskim czytelnikowi polskiemu się nie<br />
kojarzy. W zamierzeniu wydawcy ilustracje<br />
Sieńczyka mają pełnić funkcję komentarza<br />
rysownika – być obrazową krytyką, analizą<br />
i interpretacją polskich „cudów”.<br />
Jednakże subiektywizm doboru tekstów<br />
nie oznacza braku kryteriów samego doboru.<br />
A są one dość przejrzyste – większość<br />
autorów polskich związanych jest ze środowiskiem<br />
krytycznym wobec prawicy, czego<br />
dowodem są reprezentowane przez po-<br />
139