Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
KULTURA<br />
Kto czy ta, nie błą dzi<br />
Sądeckie judaica<br />
Muzeum Okręgowe w Nowym Sączu<br />
wydało pozycję pt. Kadry z żydowskiej<br />
przeszłości Nowego Sącza. Autorka,<br />
Elżbieta Długosz, jest znawczynią historii<br />
Żydów na Sądecczyźnie, ma na swym<br />
koncie kilka opracowań na ten temat.<br />
Tym ra zem kan wą jej wy wo dów jest wy -<br />
dana w Tel Awiwie i licząca 800 stron<br />
wieloaspektowa monografia sądeczanina<br />
Rafała Mahlera (1899-1977) Sefer<br />
sanc (Księga Nowego Sącza), napisana<br />
w języku jidysz i częściowo w hebrajskim.<br />
E. Dłu gosz na zy wa ją „po mni kiem<br />
żydowskiej społeczności Nowego Sącza,<br />
oddającym jej hołd po Zagładzie”.<br />
Ka dry... ma ją kil ka czę ści. Jest tu tro -<br />
chę zamierzchłej historii, jest synagoga<br />
miej ska, ród Hal ber sta mów, są wspo -<br />
mnie nia m.in. Al bi na To bia sza Ka ca<br />
i Zofii Nałkowskiej. W rozdziale „Nie<br />
tylko sztetł” przedstawiony jest minipoczet<br />
wybitnych osobistości żydowskich<br />
wy wo dzą cych się z No we go Są cza:<br />
wśród nich m.in. Ema nu el Rin gel blum<br />
(1900-1944), au tor Kro nik get ta war -<br />
szaw skie go, hi sto ryk Ar tur Eisen bach<br />
(1906-1992), rad ny i ban kier Sa mu el<br />
Maschler (1870-1942), znany z działalności<br />
społecznej i charytatywnej, prof.<br />
Zo fia Ame ise no wa (1897-1967, swo ją<br />
ka mie ni cę przy Plan tach prze ka za ła<br />
ukochanemu Uniwersytetowi Jagiellońskiemu)<br />
i Pinkas Rosengarten (ur. 1913),<br />
ra bin woj sko wy w ar mii An der sa, b.<br />
prezes Ziomkostwa Sądeczan w Izraelu.<br />
Całość uzupełniają archiwalne zdjęcia<br />
(m. in. żydowskich skautów i aktorów koła<br />
dramatycznego, personelu medycznego<br />
szpitala przy ul. Kraszewskiego, a także<br />
z powitania prezydenta Ignacego Mościckie<br />
go w No wym Są czu w 1928 r. przez<br />
przedstawicieli sądeckiej gminy żydowskiej<br />
na czele z rabinem Arie Lejbiszem<br />
Halberstamem). Ozdobą są reprodukcje<br />
i rysunki m.in. Stanisława Wyspiańskiego,<br />
któ ry w 1889 r. za chwy cił się wnę -<br />
trzem synagogi w Nowym Sączu.<br />
Elżbieta Długosz, Kadry z żydowskiej przeszłości<br />
Nowego Sącza, Muzeum Okręgowe<br />
w Nowym Sączu, 2009<br />
Kolejowy zawrót głowy<br />
z daw nych lat<br />
Jeszcze pachnie świeżą farbą drukarską<br />
pięk ny al bum i za ra zem ob szer ne<br />
(460 stron) opracowanie dziejów otwartego<br />
w 1884 r. szlaku żelaznego, przebie<br />
ga ją ce go od za cho du, na wschód,<br />
przez górskie obszary Karpat, od Czadcy<br />
i Zwar do nia, aż po Stryj, Sta ni sła -<br />
wów i Hu sia tyn, łącz nie ok. 800 km.<br />
Poczesne miejsce zajmują w tej niezwykłej<br />
książce opisy odcinków z Nowego<br />
Sącza do Chabówki (78 km) i z Nowego<br />
Sącza do Stróż, a następnie na Gorlice,<br />
No wy Za górz, Chy rów.<br />
Z budową kolei związane są początki<br />
Warsztatów Kolejowych w Nowym Sączu<br />
– starannie tu odnotowane. To były pionierskie<br />
czasy i słusznie powiadano: „Kto<br />
ma w gło wie olej – ten idzie na ko lej”.<br />
Autorzy ze sztabem współpracowników<br />
(wśród nich jest Le szek Za krzew -<br />
ski z No we go Są cza, mi ło śnik<br />
kolejnictwa, prezes oddziału Polskiego<br />
Towarzystwa Historycznego) wykonali<br />
benedyktyńską robotę gromadząc tysiące<br />
unikalnych fotografii, dokumentów,<br />
kartonikowych biletów, służbowych rozkła<br />
dów jaz dy, da nych tech nicz nych<br />
i planów, sylwetek budowniczych. Korzystali<br />
ze zbiorów muzeów kolejnictwa<br />
i archiwów prywatnych. Sporo materiałów<br />
do star czyły PKP PLK SA Za kład<br />
z No we go Są cza oraz no wo są dec kie<br />
Muzeum Okręgowe. W efekcie powstała<br />
pierwsza tego typu monografia kolei<br />
naszego regionu, jej początków i okresów<br />
świetności.<br />
Sukcesem autorów książki jest pokazanie,<br />
jak kolej przyczyniła się do rozwoju<br />
i rozbudowy karpackich regionów,<br />
podniosła poziom życia mieszkańców,<br />
wpłynęła korzystnie na stosunki gospodarcze.<br />
Bez kolei żelaznych ten zakątek<br />
kraju zostałby zepchnięty na cywilizacyj<br />
ny mar gi nes. Wi dać to na przy kła -<br />
dzie No we go Są cza, Gry bo wa, Stróż,<br />
miejscowości w dolinie Popradu: dzięki<br />
ko lei od mie nił się los tej zie mi, a sa mi<br />
ko le ja rze sta li się na Są dec czyź nie<br />
szcze gól nie zna czą cą i ce nio ną gru pą<br />
za wo do wą. Mie li śmy do czy nie nia<br />
z epokowym awansem cywilizacyjnym<br />
i spo łecz nym. W oko li cach są dec kich<br />
Warsztatów i dworca powstała kolonia<br />
mieszkaniowa, szkoła, kościół, zaplecze<br />
kulturalne i socjalne. Bez kolejarzy Nowy<br />
Sącz nie był by tym mia stem, ja kie<br />
znamy.<br />
Po dzi wia jąc ów cze sną sztu kę in ży -<br />
nierską, budowlaną czy choćby architekturę<br />
kolejowych dworców i szlaków, ze<br />
wstydem opuszczamy teraz głowy, patrząc<br />
na dzisiejszy opłakany stan infrastruk<br />
tu ry ko le jo wej na Są dec czyź nie:<br />
nie jeź dzi już ko lej do Cha bów ki, stra -<br />
szy wi do kiem przy sta nek No wy Sącz<br />
– Mia sto, a ob cho dzą cy w br. stu le cie<br />
dworzec PKP cuchnie na odległość, odstrę<br />
cza bru dem i ko czu ją cy mi w nim<br />
na okrągło menelami.<br />
Ryszard Stankiewicz, Edward Wieczorek,<br />
Przez Galicję koleją transwersalną,<br />
Wyd. Eurosprinter, Rybnik, 2009<br />
BI BLIO FIL<br />
68 Sądeczanin STYCZEŃ 2010 v www.sadeczanin.info