You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
ie tzw. selekcji, na przydatnych do pracy<br />
i na bezużytecznych. Później zaniechano<br />
również samej selekcji.<br />
Możemy dziś wiele powiedzieć o samych<br />
trans por tach, jed nak nie da się<br />
usta lić ich kom plet nych list. Pierw szy<br />
transport przybył do obozu w Oświęcimiu<br />
14 czerw ca 1940 r. Przy wie zio no<br />
wte dy z wię zie nia w Tar no wie 728<br />
więź niów (mę żczyzn). By li to głów nie<br />
lu dzie za trzy ma ni na prze ło mie ro -<br />
Prowadzono rozeznanie<br />
w metodach szybkiego<br />
zabijania więźniów.<br />
Oczywiście,<br />
najpospolitszym sposobem<br />
było zastrzelenie, jednak<br />
metoda ta nie nadawała<br />
się do masowych egzekucji.<br />
ku 1939 i 1940 w okolicy przedwojennej<br />
granicy Polski, próbujący przedostać<br />
się przede wszyst kim na Wę gry. Wie lu<br />
ludzi spośród nich pochodziło z Nowego<br />
Są cza, Kry ni cy, Mu szy ny, ale też by li<br />
więź nio wie z Pod ha la: z Za ko pa ne go<br />
czy z No we go Tar gu. Gros z nich sta no -<br />
wili studenci i gimnazjaliści.<br />
Kil ka słów o obo zie<br />
Sam obóz – Konzentrationslager Auschwitz<br />
– po wstał w 1940 r. Od po cząt -<br />
ku tegoż roku Niemcy prowadzili wizje<br />
lokalne i inspekcje, mające na celu wybór<br />
odpowiedniego miejsca na obóz. 27<br />
kwiet nia Re ichsführer SS He in rich<br />
Himmler (jedyny człowiek posiadający<br />
ten tytuł) rozkazał inspektorowi obozów<br />
kon cen tra cyj nych, Oberführe ro wi SS<br />
Ri char do wi Glückso wi, za ło żyć obóz<br />
koncentracyjny w byłych koszarach arty<br />
le ryj skich w Oświę ci miu i roz bu do -<br />
wać go si ła mi więź niów. Dwa dni<br />
później Glücks powołał na komendanta<br />
obozu w Oświęcimiu Hauptsturmführera<br />
SS Ru dol fa Hössa.<br />
W maju Höss pozyskał od burmistrza<br />
Oświę ci mia ok. 300 Ży dów do prac<br />
przy upo rząd ko wa niu te re nu prze zna -<br />
czonego pod obóz, zaś końcem miesiąca<br />
przy dzie lo no ko men dan to wi 40<br />
więźniów z obozu w Dachau – pracowali<br />
oni przy bu do wie m.in. ogro dze nia<br />
obo zu. Już w mie siąc po przy by ciu<br />
pierwszego transportu więźniów, przystąpiono<br />
do budowy pierwszego pieca<br />
krematoryjnego.<br />
Jed nak sam obóz w Oświę ci miu nie<br />
wystarczał. Postanowiono rozbudować<br />
KL Au schwitz. Od 7 do 12 kwiet -<br />
nia 1941 r. pro wa dzo no ak cję wy sie -<br />
dleń czą ze wsi: Raj sko, Brze zin ka,<br />
Babice, Budy, Broszkowice i Harmęże.<br />
Lud ność po zba wio no do byt ku, wie lu<br />
osób wywieziono na roboty do Rzeszy.<br />
W paź dzier ni ku 1941 r. roz po czę to<br />
budowę obozu w Brzezince, mającego<br />
po mie ścić 100 tys. więź niów. Tym sa -<br />
mym miejsce, które początkowo miało<br />
być tyl ko obo zem przej ścio wym dla<br />
więź niów z opró żnia nych wię zień<br />
na Śląsku i w Generalnym Gubernatorstwie,<br />
sta ło się gi gan tycz nym obo zem<br />
koncentracyjnym o charakterze ekstermi<br />
na cyj nym dla Po la ków, jeń ców ra -<br />
dziec kich, Cy ga nów oraz Ży dów<br />
z wielu miejsc w Europie.<br />
Prowadzono rozeznanie w metodach<br />
szybkiego zabijania więźniów. Oczywiście<br />
najpospolitszym sposobem było zastrze<br />
le nie, jed nak me to da ta nie<br />
nada wa ła się do ma so wych eg ze ku cji.<br />
W lipcu 1941 r. testowano dożylne zastrzyki<br />
ze stężonymi substancjami typu:<br />
Ruiny II krematorium FOT. ARCH.<br />
perhydrol, benzyna, eter, ewipan i fenol.<br />
Pró by prze pro wa dza no na cho rych<br />
więźniach w bloku nr 21. Okazało się,<br />
że najefektywniejsze było wstrzyknięcie<br />
w serce dawki fenolu. We wrześniu zaczęto<br />
uśmiercać więźniów (początkowo<br />
jeńców radzieckich) gazem – cyklonem<br />
B. Prób ne eg ze ku cje pro wa dzo no<br />
w pod zie miach blo ku nr 11. Jak wspo -<br />
mi nał R. Höss, me to da ta oka za ła się do -<br />
sko na łym wy na laz kiem – mo żna by ło<br />
zabijać wielu w bardzo krótkim czasie.<br />
Dla samego Hössa było to wybawienie<br />
od niekończących się akcji rozstrzelania,<br />
na któ re – jak twier dził – nie mógł pa -<br />
trzeć. Wspo mi nał: – Ogar nia ła mnie<br />
gro za, gdy my śla łem o roz strze li wa -<br />
niach, ma so wych eg ze ku cjach dzie ci<br />
i kobiet. Miałem już dosyć egzekucji zakład<br />
ni ków i gru po wych roz strze li wań<br />
dokonywanych na rozkaz Reichsführera<br />
SS lub RSHA. Te raz by łem spo koj ny, że<br />
oszczędzone zostaną nam wszystkim te<br />
krwawe łaźnie, że ofiarom do ostatniego<br />
momentu zaoszczędzi się cierpień. Było<br />
to największą moją troską.<br />
W roku 1942 rozpoczęła się na wielką<br />
skalę akcja eksterminacji Żydów. Byli<br />
oni uśmier ca ni po cząt ko wo<br />
w komorze gazowej cyklonem B, a następnie<br />
paleni w krematorium w obozie<br />
macierzystym. Ale wnet okazało się ono<br />
zbyt mało wydajne i doszło do przenie-<br />
STYCZEŃ 2010 Sądeczanin 87