13.01.2015 Views

Zobacz pełne wydanie (PDF) - Sądeczanin

Zobacz pełne wydanie (PDF) - Sądeczanin

Zobacz pełne wydanie (PDF) - Sądeczanin

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

za strze że nia, jed nak nie od dzia łu je<br />

w tym du chu na mło dzież w szko le i po -<br />

za szko łą. Za li czyć go mo żna ra czej<br />

do księ ży, któ rzy wol no wcho dzą<br />

na dro gę po stę pu” (IPN Kr. 075/74,<br />

t. 1, k. 13, 37).<br />

Notatka odnośnie ks. Dudziaka została<br />

sporządzona w okresie wzmożonych<br />

Procesja na Starej Kolonii<br />

W inwigilacji<br />

duchowieństwa kluczową<br />

rolę odgrywał Urząd<br />

Bezpieczeństwa<br />

Publicznego, którego<br />

kompetencje były<br />

nieograniczone.<br />

ataków na księży. Komuniści oskarżali<br />

du cho wień stwo o an ty pol ską dzia łal -<br />

ność (przy organizowaniu administracji<br />

kościelnej na Ziemiach Odzyskanych),<br />

a także uleganie wypływom Watykanu.<br />

De kret wy da ny przez Ra dę Pań stwa<br />

w lutym 1953 r. zastrzegał władzom prawo<br />

ingerowania w obsadę stanowisk kościel<br />

nych. Li kwi do wa no se mi na ria<br />

duchowne oraz prasę katolicką, przeprowadzano<br />

procesy polityczne księży. Jesienią<br />

1953 r. aresztowano i uwięziono<br />

HISTORIA<br />

pry ma sa Ste fa na Wy szyń skie go.<br />

Wszystkie te działania miały na celu złama<br />

nie opo ru du cho wień stwa. Wła dze<br />

państwowe nie uzyskały oczekiwanych<br />

re zul ta tów, gdyż au to ry tet Ko ścio ła,<br />

a szcze gól nie pry ma sa Wy szyń skie go<br />

w spo łe czeń stwie pol skim, znacz nie<br />

wzrósł.<br />

W in wi gi la cji du cho wień stwa klu -<br />

czową rolę odgrywał Urząd Bezpieczeństwa<br />

Publicznego, którego kompetencje<br />

by ły nie ogra ni czo ne. W lu tym 1954 r.<br />

Wojewódzki Urząd Bezpieczeństwa Publicz<br />

ne go w Kra ko wie wy słał pi smo<br />

do szefa Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa<br />

Publicznego w Nowym Sączu,<br />

zalecające zintensyfikowanie prac mających<br />

na ce lu zwer bo wa nie są dec kich<br />

księży do współpracy z aparatem bezpie<br />

czeń stwa (IPN Kr. 075/196, t. 2,<br />

k. 186 – 187). W owym pi śmie za rzu co -<br />

no Po wia to we mu Urzę do wi Bez pie -<br />

czeń stwa Pu blicz ne go, iż<br />

w niedostatecznym stopniu koncentruje<br />

swoją uwagę na zagadnieniu współpracy<br />

z agen tu rą kle ry kal ną. Prze ja wia ło<br />

się to w nieuzyskiwaniu od księży agentów<br />

i informatorów materiałów obciążających<br />

ich środowisko. Funkcjonariusze<br />

Urzę du Bez pie czeń stwa lek ce wa ży li<br />

współ pra cę z księ żmi, któ rzy do no si li<br />

na in nych księ ży, czy też wier nych z pa -<br />

rafii, w której pracowali. Podczas spotkań<br />

z ni mi pro wa dzo no to wa rzy skie<br />

roz mo wy, po le mi zo wa no na ró żne te -<br />

maty. Wiele spotkań było zrywanych.<br />

Wojewódzki Urząd Bezpieczeństwa<br />

Pu blicz ne go uwa żał, iż za sad ni czym<br />

„źródłem błędów w obsługiwaniu sieci<br />

klerykalnej jest niewykarczowane jeszcze<br />

u wielu szefów PUBP i pracowników<br />

poczucie słabości wobec księdza, z uwagi<br />

na jego wyższy poziom intelektualny<br />

itp.”. W piśmie, które wysłane zostało<br />

przez wojewódzki UBP w lutym 1954 r.<br />

do Powiatowego UBP w Nowym Sączu,<br />

znalazły się wskazówki, jak należy przeprowadzać<br />

rozmowy z księżmi – agenta<br />

mi, aby pod czas nich uzy skać<br />

wy czer pu ją ce in for ma cje, ob cią ża ją ce<br />

Kościół katolicki: „W pracy z siecią klerykalną<br />

– stwierdzał dokument – należy<br />

za cho wać kul tu rę, nie uży wać wul gar -<br />

nych i or dy nar nych słów, gdyż jak<br />

stwier dzo no w sze re gu po wia tach, to<br />

więk sza część księ ży od ma wia współ -<br />

pracy tylko dlatego, że szefowie względnie<br />

re fe ren ci w spo sób aro ganc ki,<br />

nie kul tu ral ny i nie ope ra cyj ny pod cho -<br />

dzą do informatorów, co w konsekwencji<br />

po wo du je ze rwa nie kon tak tów lub<br />

odmowy współpracy. Pracownika opera<br />

cyj ne go pra cu ją ce go z tą ka te go rią<br />

sieci musi cechować przewaga nad informatorem,<br />

stanowczość i godność, które<br />

mu szą wy pły wać z peł nej<br />

świa do mo ści ce lów, któ re ma my<br />

przed sobą”.<br />

Paź dzier ni ko wa od wi lż<br />

Krót ko trwa ła po pra wa w re la cjach<br />

państwo – Kościół nastąpiła w drugiej<br />

połowie lat pięćdziesiątych. W październiku<br />

1956 r. wolność odzyskał prymas<br />

Ste fan Wy szyń ski, przy wró co no na -<br />

ucza nie re li gii w szko łach ja ko przed -<br />

mio tu nie obo wiąz ko we go. Po now ne<br />

ata ki na du cho wień stwo pod ję to<br />

po ogłoszeniu w 1958 r. przez kardynała<br />

Wyszyńskiego rozpoczęcia przygotowań<br />

do ob cho dów Mi le nium chrztu<br />

Polski. Komuniści, pragnąc obchodom<br />

religijnym przeciwstawić obchody państwowe,<br />

wezwali do rozpoczęcia przygo<br />

to wań do uro czy sto ści<br />

uświet nia ją cych Ty siąc le cie Pań stwa<br />

Polskiego. Rozwinięto propagandę, któ-<br />

78 Sądeczanin STYCZEŃ 2010 v www.sadeczanin.info

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!