Przeczytaj spis treści i fragment książki - Teologia Polityczna
Przeczytaj spis treści i fragment książki - Teologia Polityczna
Przeczytaj spis treści i fragment książki - Teologia Polityczna
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Wprowadzenie 15<br />
twego kodu nie odczytam, nie porozumiemy się naprawdę, choć w końcu okaże się, że<br />
jesteśmy braćmi.<br />
Bardzo to mądre, ale dla refleksji – historycznej zwłaszcza – dziwnie mało operatywne:<br />
system znaków od Homera poprzez Biblię, Gutenberga, Szekspira, Newtona, aż po<br />
Nietzsche go i Lenina zmienił się dość nieznacznie, natomiast przekazywane tymi znakami<br />
<strong>treści</strong> okazują się bardzo różne – i to obojętnie, czy zapiszę je po polsku, czy po<br />
wietnamsku.<br />
W kulturach, które jawią mi się w XVIII-wiecznym czy XIX-wiecznym imperium rosyjskim<br />
jako odrębne, choć ustawicznie zachodzące na siebie byty, są widoczni twórcy dzieł,<br />
same dzieła, ich prezenterzy i popularyzatorzy oraz zainteresowany rezultatem ich poczynań<br />
anonimowy tłum. Tłum przejęty, rozmodlony, czasem politycznie rozdyskutowany<br />
lub dla odmiany rozbawiony, porozumiewający się oczywiście swym systemem znaków<br />
kulturowych, czasem nawet dwoma, bo mówić trzeba raz w języku rodzimym, a raz – po<br />
rosyjsku… W tle widzę jeszcze byty dodatkowe w postaci instytucji kulturalnych: szkoły<br />
oficjalnie rosyjskojęzycznej, ale buntującej się w językach narodowych, księgarza trzymającego<br />
<strong>książki</strong> rosyjskie na wystawie, a nierosyjskie – pod ladą, księdza, pastora i rabina,<br />
w zależności od sytuacji ujawniających <strong>treści</strong> kultur narodowych lub pouczających tylko<br />
o Bożej transcendencji… Mówiąc więc o kulturze, przez cały czas opisuję chaos.<br />
Żeby było jeszcze trudniej, co chwilę sugeruję, że ten czy inny fakt kulturowy ma –<br />
lub może mieć – jakieś znaczenie polityczne, że znak kulturowy ma sens podwójny i że<br />
czytany bywa różnie. Relacje między kulturą a polityką opisywane bywają współcześnie<br />
zwłaszcza w kontekście rozliczeń ze złą tradycją kolonializmu i pojęciami jego specyficznej<br />
kultury. Problematyka ta powinna być memu tematowi – relacjom kultury najeźdźcy i kultury<br />
rodzimej – szczególnie bliska, ale lektura poświęconych tym sprawom dzieł okazuje się<br />
deprymująca. Relacje kolonialne między „światem białym” a terytoriami zamorskimi nie<br />
mają wiele wspólnego z rzeczywistością imperialną czy zaborczą (ale na pewno nie kolonialną)<br />
nierosyjskich ziem imperium rosyjskiego. Z hinduskiej na przykład perspektywy<br />
nie jawi się w ogóle kategoria narodu, toteż pojęcie to pisane jest najczęściej w cudzysłowie<br />
i traktowane jako przykład niezrozumienia azjatyckiego życia zbiorowego. Doświadczenia<br />
historyczne Europy Wschodniej prowadzą do wniosków odwrotnych: tutejszych relacji<br />
między kulturą a polityką czy dziejów wielopokoleniowej walki między imperium a jego<br />
nierosyjskimi poddanymi bez kategorii narodu i fenomenu kultury właśnie narodowej opisać<br />
się oczywiście nie da.<br />
Tutejszy obraz relacji między kulturą, polityką i społecznością narodową wskazuje na<br />
jeszcze inne zjawiska. Kultura narodu pozbawionego niezależności politycznej i instytucji<br />
własnego państwa jest wzywana do aktywniejszego wkroczenia w problematykę polityczną<br />
i do odegrania w niej ról nowych. Pisarz staje się przywódcą ludu i wieszczem, utwór<br />
literacki przekracza granice świata przedstawionego i jest już nie tylko baśnią, lecz także<br />
manifestem, aria operowa zaczyna brzmieć jak pobudka, także nauczyciel i kapłan pytani<br />
są o słowa powstańczej roty.<br />
<strong>Polityczna</strong> waga takich zjawisk jest łatwa do zrozumienia. Komentarza wymaga jednak<br />
druga strona medalu: co w takim momencie dzieje się z kulturą, z jej swobodą ekspresji,<br />
z jej estetycznym kanonem, a także z jej uniwersalną, a więc ponadnarodową i pozaideologiczną<br />
naturą Jak długo kultura pozostaje sobą, a kiedy staje się już propagandą I za czym<br />
tęskni szukający swej tożsamości naród – za arią czy za pobudką<br />
Te pytania przekraczają miarę niniejszej <strong>książki</strong>. Może uda się chociaż zbliżyć do tej<br />
trudnej tematyki…