11.07.2015 Views

plik .pdf, 19.9 Mb - Akademia Sztuk Pięknych w Gdańsku

plik .pdf, 19.9 Mb - Akademia Sztuk Pięknych w Gdańsku

plik .pdf, 19.9 Mb - Akademia Sztuk Pięknych w Gdańsku

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

A r c h i t e k t u r a w n ę t r z• Stefan ListowskiTeatr „Opera Leśna” w Sopociedzierżących tarczę z herbem miasta, która miała wieńczyć fasadę(tej grupy rzeźbiarskiej nigdy na budynku nie ustawiono). Motywemnajwyrazistszym, a zarazem silnie wiążącym omawiany projektz estetyką socrealizmu, jest balustradowa attyka wieńczą-caśrodkowy korpus. Jest to z jednej strony motyw obiegowy architektonicznegosocrealizmu, z drugiej jednak może być zinterpretowanyjako nawiązanie do pewnych rozwiązań lokalnych, takich jakzwieńczenie Złotej Kamieniczki, Złotej Bramy czy Dworu Artusa.Jeszcze bardziej oczywistym odwołaniem się do miejscowej tradycjijest wystylizowanie bocznych ryzalitów na trójosiowe fasadykamienic, zwieńczone trójkątnymi szczytami. Odwoływanie się domotywu fasady kamienicy nowożytnej stosunkowo często pojawiasię w przeznaczonych dla historycznego śródmieścia, zwłaszcza zaśdla Głównego Miasta, projektach o charakterze socrealistycznym:już w pierwszym gdańskim budynku o charakterze socrealistycznym– zaprojektowanym jeszcze w połowie 1949 roku gmachu„Czytelnika” (Dom Prasy) – jego autor, Wacław Rembiszewski,posłużył się zwielokrotnionym motywem przestylizowanej ZłotejKamienicy (ten świetny architekt w roku akademickim 1953–1954prowadził w gdańskiej Szkole zajęcia z projektowania architektonicznego).Budynek Poczty Głównej przy ulicy Długiej zostałuznany za jedno z wybitniejszych dzieł ówczesnej architekturyw skali ogólnopolskiej, a jej autor uzyskał jedną z trzech pierwszychnagród na Krajowej Wystawie Architektury, zorganizowanej przezStowarzyszenie Architektów Polskich w 1953 roku.Obok gmachu poczty Lech Kadłubowski zaprojektował w tamtymczasie w obrębie historycznego śródmieścia Gdańska jeszczejeden ważny obiekt, a mianowicie fasadę hotelu (pierwotnie robotniczego)„Jantar”, w której reminiscencje tradycyjnej gdańskiejkamienicy przeplatają się z typową dla socrealizmu skłonnościądo monumentalizmu.Wśród niezrealizowanych projektów Adama Haupta i Lecha Kadłubowskiegoz tamtego okresu na szczególną uwagę zasługująopublikowane w 1952 roku propozycje zabudowy przylegającychdo Bramy Wyżynnej odcinków ulic Wały Jagiellońskie i Okopowej.W projektach tych, które miały być realizowane już poza obszaremgłównomiejskich rekonstrukcji, jednakże w jego najbliższymsąsiedztwie, widać wyraźnie odmienność podejścia obu architektówdo kwestii współistnienia architektury nowej i historycznej.Obaj architekci zaproponowali zabudowę monumentalną, o formachsocrealistycznych, każdy z nich uczynił to jednak w odmiennysposób. U Kadłubowskiego pojawia się tendencja do zróżnicowaniaskali zabudowy, świadcząca o uwzględnieniu specyfiki zabytkowejprzestrzeni. W bezpośrednim sąsiedztwie Bramy Wyżynnej, po jejobu stronach, a więc wzdłuż ulic Wały Jagiellońskie i Okopowej,wprowadził on mianowicie niskie, trzykondygnacyjne budynkiadministracyjne o szerokości około trzydziestu metrów, które nietylko miały nie przewyższać samej bramy, lecz także umożliwiaćwgląd wewnątrz historycznej przestrzeni miejskiej. Dzięki tymniskim, trzydziestokilkumetrowej długości budynkom projektantdokonywał jakby rozsunięcia kurtyny, odsłaniając ponadstumetrowejszerokości widok na najważniejszą część Głównego Miastaz dominującymi akcentami Wieży Więziennej i wieży ratusza.Niższe budynki obdarzono bardzo powściągliwą dekoracją, co przyzastosowaniu niezróżnicowanej wewnętrznie wstęgi oddzielającejdrugą i trzecią kondygnację sprawia wręcz wrażenie pokrewieństwaz nurtem klasycyzmu redukcyjnego czy klasycyzującego modernizmu.Wyższe budynki mieszkalne, o szacie architektonicznejjuż jednoznacznie socrealistycznej, miały się łączyć z budynkamiadministracyjnymi za pomocą bram zwieńczonych – o ile możnawnioskować z ogólnikowego rysunku – herbem Gdańska. Da się tochyba interpretować jako chęć rozbudowania zespołu bramnegootwierającego ciąg ulic Długiej i Długi Targ. Same budynki mieszkalnezaprojektował w postaci potężnych bloków, o wysokościponad dwudziestu i długości ponad stu metrów. Projektant złagodziłich horyzontalizm przez wprowadzenie sześciu wertykalnych,trzyosiowych modułów zwieńczonych szczytem, co miało, jak sięzdaje, nawiązywać do tradycji gdańskiej kamienicy, i co można teżinterpretować jako swego rodzaju mutację omawianego wcześniejtypu gdańskiej fasady socrealistycznej, opartej na zwielokrotnieniu„kamienicopodobnego” modułu.289 .

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!