Tenisklub nr 120
Wydanie nr 6/2019
Wydanie nr 6/2019
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
czeniu współpracy deblowej Garcia
poinformowała Mladenowic esemesem,
niejako dostosowujàc si´ do oskar˝ycielek,
które serià tweetów zainicjowały
konflikt.
Kiedy panie kłóciły si´ w najlepsze,
Benneteau, ich obecny kapitan, pomagał
Francuzom si´gnàç po Puchar
Davisa. Punkt zdobyty przez niego
w meczu z Wielkà Brytanià mo˝e nie
miał wielkiego znaczenia, ale przypiecz´tował
awans ,,Trójkolorowych” do
półfinału. Benneteau doło˝ył zatem
swojà cegiełk´ do sukcesu i na koniec
roku miał pełne prawo czuç si´ istotnà
cz´Êcià zwyci´skiej dru˝yny.
,,To było przeznaczenie”
Nie ma jednak wàtpliwoÊci, ˝e wi´ksze
sà jego zasługi w tegorocznym triumfie
kobiecej reprezentacji. Od razu przywrócił
do składu Garci´, a ta jeszcze
przed pierwszym meczem zdà˝yła powiedzieç,
˝e jeÊli zajdzie taka potrzeba,
na nowo utworzy par´ deblowà z Mladenovic.
Belgijki nie były na tyle
mocne, by zweryfikowaç t´ deklaracj´,
ale ju˝ Rumunki w półfinale i Australijki
w finale okazały si´ bardzo wymagajàcymi
rywalkami. Co zadecydowało
w obu przypadkach o zwyci´stwie
Francuzek? Punkt zdobyty wspólnie
przez Garci´ i Mladenovic.
– Historia tego zwyci´stwa wyglàda
tak, jakby została przez kogoÊ napisana.
To było przeznaczenie – powiedziała
po finale Mladenovic. CzegoÊ znamiennego
mo˝na te˝ próbowaç doszukiwaç
si´ w pomeczowej radoÊci.
Garcia szybko podbiegła wyÊciskaç
partnerk´, ale póêniej – mo˝e nie wiedzàc,
jak podzieliç proporcje mi´dzy
panujàcà euforià a burzliwà przeszłoÊcià
– poło˝yła si´ obok niej. Mladenovic
po kilku sekundach znów si´ do niej
przytuliła, a chwil´ póêniej do przeszcz´Êliwej
dwójki dobiegła pozostała
cz´Êç zwyci´skiej ekipy.
Zanim jednak doszło w Perth do rozstrzygajàcego
debla, rozegrano cztery
mecze singlowe. Mladenovic i Barty
zaprezentowały tenis na tak wysokim
poziomie, ˝e poprzeczka zawieszona
przez Ajl´ Tomljanovic i Garci´ zdawała
si´ wisieç na wysokoÊci kostek. Nijak
nie idzie doceniç klasy studenta matematyki,
jeÊli ten ma przed sobà równanie
z jednà niewiadomà. A skoro
ju˝ mowa o matematyce: Garcia i Tomljanovic
posłały łàcznie pi´ç(!) uderzeƒ
koƒczàcych...
Ale za to niedziela...
Od pierwszego dnia doskonale spisywali
si´ kibice obydwu dru˝yn. Wspólnie
bawili si´ i głoÊno dopingowali zawodniczki.
Atmosfera tenisowego Êwi´ta
była miłym urozmaiceniem po przyprawiajàcym
o mdłoÊci azjatyckim tournee.
W niedziel´, kiedy mecze były
ju˝ znacznie bardziej zaci´te, finał Pucharu
Federacji miał w sobie wiele
uroku.
FINAŁ PUCHARU FEDERACJI
PERTH, 09–10.11
Na dobry poczàtek drugiego dnia rywalizacji
doszło do pojedynku Barty
z Mladenovic. Âwie˝o upieczona triumfatorka
Finałów WTA zacz´ła mecz
dobrze i wygrała pierwszego seta, póêniej
jednak forhend odmówił jej posłuszeƒstwa.
Francuzka wyczuła szans´.
Wykorzystała jà, pewnie wygrywajàc
w tiebreaku decydujàcego seta. Głupotà
byłoby jednak obarczanie Barty winà
za pora˝k´ w finale. Gdyby nie ona,
Australijki mogłyby tylko pomarzyç
o wyst´pie w nim, co i tak było ich
najlepszym wynikiem od 26 lat.
Zwyci´stwo Tomljanovic nad Pauline
Parmentier sprawiło, ˝e po czterech
meczach był remis. Kapitanowie nie
kombinowali i wystawili do boju swoje
najci´˝sze działa w grze podwójnej.
Na korcie pojawiły si´ wi´c Mladenovic,
Garcia, Barty i Samantha Stosur, same
mistrzyni wielkoszlemowe w tej specjalnoÊci.
– Niełatwo było wróciç na kort po meczu
singlowym z Ashleigh. MyÊlałam,
˝e jestem wyczerpana, ale kiedy jest
coÊ, co ci´ nap´dza, to dodaje ci to
nadludzkiej mocy – opowiadała póêniej
Mladenovic. RzeczywiÊcie, momentami
Francuzki grały jak natchnione. Zwyci´˝yły
zasłu˝enie i mogły wpaÊç sobie
w obj´cia.
Nie musiały
Niepokonana w finale Mladenovic
znalazła si´ na ustach całego tenisowego
Êwiata. Drugoplanowym bohaterem
został natomiast Benneteau,
który jako zawodnik miał opini´ pechowego.
Przyklejonej łatki tak szybko
nie uda si´ jednak zerwaç, gdy˝ w trakcie
Êwi´towania kapitan przewrócił
si´ i złamał lewà stop´.
Czym jest jednak ta kontuzja wobec
doprowadzenia dru˝yny do zdobycia
Pucharu Federacji? Francuzki wróciły
na szczyt po 16 latach i spełniły słowa
Garcii wypowiedziane po powrocie
do dru˝yny: – Nie musimy byç najlepszymi
przyjaciółkami, ˝eby stworzyç
zespół. Najlepszy zespół. ●
Australia – Francja 2:3 Ajla Tomljanovic – Kristina Mladenovic 1:6, 1:6; Ashleigh Barty
– Caroline Garcia 6:0, 6:0; Barty – Mladenovic 6:2, 4:6, 6:7(1); Tomljanovic – Pauline Parmentier
6:4, 7:5; Barty, Samantha Stosur – Garcia, Mladenovic 4:6, 3:6.
6 (120) 2019 | TENISklub | 27