Tenisklub nr 120
Wydanie nr 6/2019
Wydanie nr 6/2019
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Słowem naczelnego
CI, O KTÓRYCH SIĘ MÓWI
Tenis jest sportem indywidualnym, więc nic dziwnego, że najważniejsze w nim są nazwiska. Niby nic w tym
dziwnego, bo przecież trudno o tenisie pisać bez nazwisk, i to jeszcze znanych, ale jakoś tak zupełnie
niespodziewanie w tym numerze mamy galerię postaci ważnych dla polskiego i światowego tenisa.
Na pierwszy rzut poszedł Nick Kyrgios.
WłaÊciwie powinienem na tym
poprzestaç, bo ju˝ samo nazwisko
Australijczyka jest wystarczajàcà rekomendacjà,
by przeczytaç okładkowy tekst Dominiki
Opali.
„Szalony, nieposkromiony, fantastyczny”
– mówià o nim jego fani; „chamski,
niezrównowa˝ony, niedojrzały” – krytycy postawy
Kyrgiosa. Mało kto przechodzi jednak
obok Australijczyka oboj´tnie. Po „goÊcinnych
wyst´pach” w Rzymie i w turniejach na amerykaƒskim
hardzie, gdzie kolejni s´dziowie karali
go w sposób mniej lub bardziej dotkliwy,
na jego pierwszy mecz w Nowym Jorku
przyszedł nadkomplet widzów. Ludzie chcieli
Nicka oglàdaç na stojàco, bo – jak ktoÊ rzekł
– „u niego zawsze si´ coÊ dzieje…”. Pytanie
tylko, czy sportowo młody Australijczyk doroÊnie
do najwi´kszych sukcesów, które przepowiadano
mu po karierze juniorskiej i w pierwszych
latach w zawodowym tourze, gdy wygrywał
m.in. z Rafaelem Nadalem. To si´ dopiero
oka˝e, a na razie odsyłam do bardzo dobrego
tekstu mojej redakcyjnej kole˝anki.
Troch´ mniej szalony, bo mo˝e nieco starszy,
Michał Przysi´˝ny otwiera poczet polskich
nazwisk tego wydania „Tenisklubu”.
Głogowianin jest ju˝ po uroczystym zakoƒczeniu
kariery zawodniczej, a tu˝ przed odpaleniem
swojego nowego projektu trenerskiego.
W rozmowie z Szymonem Adamskim opowiada
o najwa˝niejszych momentach kariery.
Ju˝ samo miejsce spotkania zawodnika
z dziennikarzem mo˝e zdziwiç, a co dopiero
jego opowieÊci, ale nie zdradzam szczegółów,
tylko odsyłam do wywiadu pod znaczàcym
tytułem „Trudna miłoÊç”.
W polskiej cz´Êci magazynu kolejne strony
wypełniajà dwie dziewczyny, które nie mogà
Adam Romer
adam@tenisklub.pl
byç bardziej od siebie ró˝ne. Nastolatka Iga
Âwiàtek podsumowuje swój pierwszy w pełni
zawodowy sezon i snuje plany na 2020, a do-
Êwiadczona przez los w ostatnich latach Urszula
Radwaƒska szuka drogi na szczyt, gdzie
przecie˝ ju˝ przed kilku laty była. Trudno o dwa
bardziej skrajne przykłady tenisistek dà˝àcych
do tego samego celu. Dlatego warto przeczytaç,
co obie nam opowiedziały.
Dwie inne tenisistki o nie mniej znanych nazwiskach
(by nie powiedzieç, ˝e mo˝e nieco
bardziej znanych na Êwiecie) stały si´ bohaterkami
tekstu Anny Niemiec. Zarówno Kim Clijsters,
jak i Tatiana Golovin zat´skniły za tenisem
i postanowiły wróciç. Co z tego wyniknie
i jak to si´ skoƒczy, zastanawia si´ autorka,
która na pewno wie, co dziewczynom mo˝e
w duszy graç. Przecie˝ po skoƒczeniu zawodowej
kariery (wprawdzie „tylko” na
poziomie polskim) jej samej na pewno nie
raz takie myÊli, by wróciç, po głowie chodziły.
Warto jeszcze wymieniç nazwisko Herwiga
Straki. Austriak nie jest mo˝e tak znany jak
wszystkie wymienione wczeÊniej osoby, ale
i nie jest, czy nie był, zawodowym tenisistà.
To nowa, wa˝na postaç w m´skim (i nie tylko)
zawodowym tenisie. Straka jest od 11 lat
dyrektorem turnieju ATP w Wiedniu, od roku
we władzach ATP, od pół roku mened˝erem
Dominika Thiema, a do tego jego firma organizuje
turnieje w Wiedniu, Stuttgarcie,
na Majorce i w Berlinie (od 2020 roku).
Jak udaje mu si´ to wszystko godziç, stara si´
nam opowiedzieç w wywiadzie przeprowadzonym
w wiedeƒskiej Stadthalle.
Na koniec zostawiłem sobie jedno nazwisko.
W najnowszym „Tenisklubie” ono nie pada
i mam cichà nadziej´, ˝e w przeciwieƒstwie
do wielu lat poprzednich, gdy w kontekÊcie
kolejnych wydarzeƒ w polskim tenisie cz´sto
trafiało na nasze łamy, nie b´d´ go musiał
nigdy wymieniaç. Nie chc´ bowiem, by polski
tenis był kojarzony z twarzà i czynami człowieka,
który przez lata mienił si´ najwa˝niejszym
działaczem tenisowym w Polsce, a wobec
którego toczyło si´ post´powanie prokuratorskiego,
a akt oskar˝enia trafił właÊnie do sàdu
w Warszawie. Mam nadziej´, ˝e wyrok b´dzie
sprawiedliwy.
●
W każdy wtorek w godzinach 13.00 – 14.00
magazyn
na antenie
ZAPRASZAMY DO SŁUCHANIA!
WWW.WESZLO.FM