09.12.2019 Views

Tenisklub nr 120

Wydanie nr 6/2019

Wydanie nr 6/2019

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Tenis (przy)ziemny

INSTRUKCJA OBSŁUGI TENISISTY

Moja znajomość medycyny nie jest zbyt dobra, choć jako tenisista-amator

zaliczyłem już większość dolegliwości związanych z tym sportem

i w tym sensie jestem zawodowcem.

Najbardziej znanà dolegliwoÊcià jest

„łokieç tenisisty”. Był czas, kiedy „zazdroÊciłem”

łokcia tenisisty kolegom,

którzy dawali do zrozumienia, ˝e to choroba

profesjonalistów. Jak zacz´ło boleç, ju˝ nie zazdroÊciłem.

Wyczytałem, ˝e przyczynà jest degeneracja

przyczepu poni˝ej łokcia spowodowana

ciàgłym nadwyr´˝aniem Êci´gna poprzez

ruchy nadgarstka.

Jak si´ okazuje, „łokieç tenisisty” dolega głównie...

programistom komputerowym, a zaledwie

10 procent cierpiàcych na t´ dolegliwoÊç

to tenisiÊci. Niemniej problem wyst´puje.

Niektórzy leczà to sterydami, inni ostrzykujà

osoczem. Ja zastosowałem metod´ nieinwazyjnà.

Po prostu przeczekałem. Po pół roku

min´ło i wtedy włàczyłem bardzo wa˝ny element

zachowaƒ sportowców – rozciàganie.

I tu zagadka dla nieopierzonych miłoÊników

przebijania ˝ółtej piłeczki – rozciàgamy si´

przed treningiem czy po? OczywiÊcie, ˝e po.

Ka˝dy trener poka˝e, jak to robiç, i jeÊli nie

chcemy nawrotu dolegliwoÊci, nale˝y po meczu

i treningu koniecznie si´ rozciàgaç.

Przy okazji bólu promieniujàcego gdzieÊ z okolic

pachwiny do samej łydki dowiedziałem si´

o dobrodziejstwie wałków. Fizjoterapeuta, który

przez silny ucisk i masa˝ złagodził mi ból,

zdradził, ˝e nie byłoby dolegliwoÊci, gdybym

stosował owe wałki. To prawdziwe dobrodziejstwo

dla sportowców. Niektórzy majà ich kilka

rodzajów i do tego ró˝nej wielkoÊci kulki do

masa˝u. Małymi wałkami nacieramy na mi´Ênie

ràk, Êrednie i wi´ksze rozmasowujà mi´Ênie

nóg, poÊladków, pleców itd. Wbrew pozorom

masa˝ nie jest prosty i na poczàtek najlepiej

udaç si´ do fizjoterapeuty lub trenera odnowy,

˝eby wyjaÊnił, jak to si´ robi, ˝eby przez

przypadek nie zerwaç sobie Êci´gna i nie połamaç

koƒczyn! Taka zabawa z wałkami po treningu

bàdê meczu jest zbawienna dla mi´Êni

i Êci´gien. Ból towarzyszàcy masa˝owi uÊwiadamia

nam, jak zbite sà mi´Ênie po meczu

i wówczas ju˝ b´dziemy pami´taç o tym sportowym

rytuale.

Teraz przejd´ do ryzykownych rewelacji dotyczàcych

bólu stawów. Kiedy odczuwałem ucià˝liwy

ból w barku, lekarz zaproponował mi

Felieton

Leszka Malinowskiego

zastrzyk ze sterydów. Zapytałem, po jakim czasie

b´d´ mógł graç. Ku mojemu osłupieniu lekarz

powiedział, ˝e natychmiast. RzeczywiÊcie,

ból ustàpił od r´ki i mogłem graç. W sterydach

znajdujà si´ jakieÊ nanoczàsteczki, które niejako

smarujà powierzchni´ stawu i efekt mamy

jak po nasmarowaniu ło˝yska w rowerze. U˝ywanie

sterydów to jednak droga na skróty.

Nikt naprawd´ nie zna skutków ubocznych tych

specyfików i dzisiaj myÊl´, ˝e lepiej trzymaç si´

od nich z daleka.

Mój przyjaciel wyleczył bóle kolana za pomocà...

diety. I to mi si´ bardzo podoba. Ostatnio

mo˝emy spotkaç si´ z wieloma dietami, które

czynià cuda. Zastosował diet´ warzywno-owocowà

Ewy Dàbrowskiej. W trakcie diety organizmowi

dostarcza si´ Êladowe iloÊci białka,

cukru i tłuszczów. Organizm pozbawiony paliwa

zaczyna konsumowaç sam siebie, zaczynajàc

od tego, co mu najmniej potrzebne, czyli

chorych tkanek, tłuszczu itp. Odkàd znam

koleg´, zawsze narzekał na bóle kolan

i grał poowijany najró˝niejszymi Êciàgaczami.

Od kilku miesi´cy, po zakoƒczeniu

diety, fika po

korcie jak nowo

narodzony. Choç

jestem z natury

podejrzliwy,

stwierdzam,

˝e coÊ w tym

musi byç.

WyleczyliÊmy „łokieç tenisisty”, mi´Ênie, kolana.

Został nam jak˝e istotny organ – mózg.

Nick Kirgios swoimi ostatnimi wyczynami udowodnił,

˝e pod tym wzgl´dem jest nieuleczalny.

Czym on nie rzucał w s´dziów? Rakietà,

butelkà, a ostatnio krzesełkiem. Ostatnio

dyskutowałem z kolegami, jaki wpływ ma na

zawodnika walenie rakietà w kort po nieudanym

zagraniu. Czy po tym odreagowaniu czuje

si´ wzmocniony, czy te˝ pogł´bia si´ jego frustracja.

Odpowiedê nie jest prosta. W piłce

no˝nej po utracie bramki wszyscy patrzà

dookoła nie bioràc winy za to co, si´ stało.

Zwykle przegrywajàcy nie okazujà wi´kszych

emocji, bo wiadomo, ˝e tak naprawd´ winien

jest ten fajtłapa bramkarz. W tenisie winien

jesteÊ ty sam i trudno si´ z tym pogodziç.

W piłce no˝nej jest jeszcze remis. Zawodnicy

otrzymajà tylko połow´ premii, ale wszyscy sà

zadowoleni. Dziwi´ si´, ˝e piłkarze jeszcze si´

nie umówili, aby wszystkie mecze w lidze koƒczyç

remisami. Nie byłoby stresów, a i pieniàdze

nie byłyby najgorsze. W tenisie to nie przechodzi.

Choç si´ nam´czysz, nabiegasz, ka˝dy

set skoƒczysz tiebreakiem – przegrana wyrzuca

ci´ na bruk. Jedziesz do Madrytu, Pary˝a,

Londynu –nast´pnego dnia po pora˝ce wracasz

do domu. Nawet pozwiedzaç miasta nie

zdà˝ysz.

Co powoduje, ˝e bardzo regularny, solidny zawodnik

w decydujàcych chwilach wali dwa

podwójne bł´dy serwisowe? Do listy schorzeƒ

w tej dyscyplinie sportu proponuj´ dołàczyç

jeszcze jedno – „głowa tenisisty”. ●

76 | TENISklub | 6 (120) 2019

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!