POST SCRIPTUM_2_2021
POST SCRIPTUM - Niezależne pismo artystyczno-literackie tworzone przez polsko-brytyjski zespół entuzjastów, artystów i dziennikarzy. Zapraszamy do lektury
POST SCRIPTUM - Niezależne pismo artystyczno-literackie tworzone przez polsko-brytyjski zespół entuzjastów, artystów i dziennikarzy. Zapraszamy do lektury
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Istnieje również gałąź neurobiologii<br />
nazwana neuroteologią, która<br />
bada hipotezę, iż posiadamy<br />
w mózgu tzw. ośrodek boga – obszar<br />
odpowiedzialny za przeżycia religijne,<br />
uniesienia i ekstazy.<br />
Dlatego niektórzy są z samej swojej<br />
natury religijni, a inni ateistyczni,<br />
ponieważ w różny sposób<br />
aktywizujemy obszary związane<br />
z duchowością.<br />
Sztuka wizualna wymyka się<br />
obiektywnemu opisowi, ponieważ<br />
nie można przeczytać czyjegoś<br />
opisu, a potem zobaczyć<br />
i poczuć to samo. Owszem, można<br />
zrobić odwrotnie – najpierw<br />
przeżyć doświadczenie wzrokowe,<br />
a potem je opisać – ale to nigdy nie<br />
pozwoli naprawdę zobaczyć tego<br />
samego, co autor tekstu.<br />
W tym świetle wiedzy należałoby<br />
stwierdzić, że wszyscy mają rację,<br />
bo każdy widzi według własnych<br />
możliwości poznawczych. I nie<br />
możemy wykazać – kto widzi obrazy<br />
Marka Rothki najbardziej podobnie<br />
jak on sam.<br />
zdystansowana od spraw tego<br />
świata.<br />
W moim odczuciu, przy tak<br />
wielkich formatach malowanych<br />
w ten sposób, artysta zanurza<br />
się bezwiednie w tzw.<br />
stan flow – przepływ. Stąd być<br />
może Rothko pisał o swoich<br />
przeżyciach “religijnych” w trakcie<br />
tworzenia... Może określał tak<br />
stany medytacyjne, lub euforyczne,<br />
które towarzyszą artyście w takich<br />
chwilach. Dzisiejsza neurobiologia<br />
bada te zjawiska fizjologii mózgu<br />
z pomocą rezonansu magnetycznego,<br />
odkrywając różnorodność stanów<br />
naszego umysłu w zależności<br />
od przepływających przezeń fal<br />
elektromagnetycznych.<br />
A w jaki sposób te indywidualne<br />
stany udzielają się odbiorcy poprzez<br />
obrazy? Niektórzy dają im się<br />
unieść i ponieść, jakby odbierając je<br />
całymi sobą. W ten sposób głęboko<br />
empatyzują z artystą.<br />
zawarcia doświadczeń z obcowania<br />
z dziełem sztuki w obrębie<br />
słowa, zamyka i zawęża odbiorcy<br />
pole do swobodnego przepływu<br />
informacji pozaintelektualnych,<br />
emocjonalnych. Trzeba rozumieć<br />
bowiem, że emocjonalność nie jest<br />
kwestią naszego intelektu – lecz<br />
spontaniczną i instynktowną reakcją<br />
przedrozumową naszego mózgu<br />
i całego naszego ciała na<br />
napływające do niego bodźce –<br />
wizualne, dotykowe, energetyczne,<br />
lub inne. A nasze emocje są<br />
po prostu złożonymi reakcjami<br />
automatycznymi.<br />
Być może słuszne byłoby w takim<br />
razie porównanie działania tych<br />
obrazów do zwizualizowanej muzyki<br />
medytacyjnej, np. koncertu na<br />
misach tybetańskich, gdyż jest to<br />
czysta medytacja kolorem i światłem.<br />
Black on Maroon, 1958, olej, akryl i tempera na płótnie;<br />
Tate Gallery; foto: Renata Cygan<br />
To dlatego, że w tym przypadku<br />
trzeba bazować na swoim własnym<br />
widzeniu, ponieważ nie ma w tych<br />
obrazach nic takiego, co dałoby<br />
się raz na zawsze zdefiniować jako<br />
określoną stałą konkretnego opisu,<br />
niezmienny pewnik, bo nie ma tam<br />
zawartej żadnej narracji.<br />
Nic nie dzieje się w obszarach logosu<br />
naszego umysłu – czyli obszarach<br />
działania logiki i słowa, pewnego<br />
typu matematycznego myślenia.<br />
Przed tymi obrazami ta część<br />
mózgu zapewne jest najmniej<br />
aktywna z uwagi na prostotę<br />
ich kompozycji, brak bodźców<br />
o graficznym oddziaływaniu.<br />
I to pewnie potwierdziłby<br />
rezonans elektromagnetyczny.<br />
Najbardziej niepotrzebne, moim<br />
zdaniem, jest doszukiwanie się<br />
ideologicznych przesłanek<br />
w działaniu tego artysty. To, czy<br />
Rothce bliżej było do kapitalizmu,<br />
czy do komunizmu, nie ma przecież<br />
żadnego wpływu na działanie<br />
jego obrazów. Ta sztuka jest<br />
86<br />
<strong>POST</strong> <strong>SCRIPTUM</strong><br />
Ludzie, którzy szlochają<br />
przed moimi obrazami,<br />
doświadczają tego samego<br />
religijnego przeżycia co ja,<br />
kiedy je maluję. (M. R.)<br />
W świetle aktualnej wiedzy<br />
z dziedziny neuroestetyki<br />
można wysnuć wniosek,<br />
że teoretyzowanie na temat sztuki<br />
wizualnej – która bazuje głównie na<br />
przekazie emocjonalnym –<br />
jest bezcelowe, ponieważ próba<br />
Jednak żeby wejść w tak głęboki stan<br />
wewnętrznej koncentracji, oglądając<br />
je, muszą być spełnione konieczne<br />
warunki zarówno zewnętrzne, jak<br />
i wewnętrzne samego odbiorcy. Nie<br />
mamy żadnych szans na ten rodzaj<br />
przeżycia, widząc je na zatłoczonej<br />
wystawie.<br />
Oglądający musi się tym obrazom<br />
poddać, stracić nad sobą kontrolę.<br />
Być im całkowicie uległym. To jakby<br />
położyć się swobodnie na falującej<br />
powierzchni morza...