09.04.2023 Views

Kościoł i Państwo Wojujące

Wojna to sprawa o żywotnym znaczeniu dla państwa, obszar życia lub śmierci, droga do przetrwania lub zagłady. Zagadnienie to trzeba więc dokładnie rozpatrzyć. Kto kocha wojnę, doprowadzi kraj do zniszczenia, kto pożąda zwycięstwa, doprowadzi go do niesławy. Wojny nie trzeba kochać i zwycięstwa nie trzeba pożądać. Działaj tylko wówczas, gdy warunki dojrzały do zwycięstwa. 2) Dlatego wynik wojny określa pięć podstawowych czynników i porównanie walczących stron według ich sił oraz siedmiu dalej wymienionych składników. 3) Pierwszym z tych czynników jest droga. Drugim niebo. Trzecim ziemia. Czwartym dowództwo. Piątym zasady. 4) Droga lub wpływ moralny sprawia, że ludzie myślą tak samo jak rządzący, więc pójdą z nimi na życie i na śmierć, nie bojąc się jednego ani drugiego. Nikt nie sprawi, żeby wojsko skutecznie walczyło, jeśli każe mu się walczyć w niesłusznej wojnie ... Wojna to sztuka wprowadzania w błąd.

Wojna to sprawa o żywotnym znaczeniu dla państwa, obszar życia lub śmierci,
droga do przetrwania lub zagłady. Zagadnienie to trzeba więc dokładnie rozpatrzyć.
Kto kocha wojnę, doprowadzi kraj do zniszczenia, kto pożąda zwycięstwa,
doprowadzi go do niesławy. Wojny nie trzeba kochać i zwycięstwa nie trzeba
pożądać. Działaj tylko wówczas, gdy warunki dojrzały do zwycięstwa. 2) Dlatego
wynik wojny określa pięć podstawowych czynników i porównanie walczących stron
według ich sił oraz siedmiu dalej wymienionych składników. 3) Pierwszym z tych
czynników jest droga. Drugim niebo. Trzecim ziemia. Czwartym dowództwo.
Piątym zasady. 4) Droga lub wpływ moralny sprawia, że ludzie myślą tak samo jak
rządzący, więc pójdą z nimi na życie i na śmierć, nie bojąc się jednego ani drugiego.
Nikt nie sprawi, żeby wojsko skutecznie walczyło, jeśli każe mu się walczyć w
niesłusznej wojnie ... Wojna to sztuka wprowadzania w błąd.

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Kościól i <strong>Państwo</strong> <strong>Wojujące</strong><br />

tych, którzy odrzucili Jego ewangelię i zabili Jego Syna. Przypowieść o nieurodzajnym<br />

drzewie ilustruje jednak późniejszy stosunek Boga do narodu żydowskiego. Polecenie dane<br />

winogrodnikowi brzmiało: „Wytnij je, po cóż jeszcze ziemię próżno zajmuje?” (Łukasza<br />

13,7), ale boska łaska oszczędziła miasto w ciągu następnych kilkunastu lat. Wśród Żydów<br />

wielu było takich, którzy jeszcze nie znali osoby i działalności Chrystusa. Dzieci nie miały<br />

możliwości i nie otrzymały takiego światła, jakie ich rodzice odrzucili. Bóg więc oświecał<br />

je przez apostołów i uczniów. Mogły same stwierdzić, jak proroctwa wypełniały się nie<br />

tylko w narodzeniu i życiu Chrystusa, ale też w Jego śmierci i zmartwychwstaniu. Dzieci<br />

nie były potępione z powodu grzechów swoich rodziców, ale kiedy przy całej wiedzy danej<br />

ich rodzicom i one odrzuciły dodatkowe światło do nich skierowane, stały się<br />

współuczestnikami grzechów rodziców i dopełniły miarę własnej grzeszności. {WB 18.2}<br />

Cierpliwość Boga względem Jerozolimy tylko umocniła Żydów w zatwardziałości serc.<br />

Przez swą nienawiść i okrucieństwo w stosunku do uczniów Jezusa odrzucili ostatni dar<br />

łaski Bożej. Wówczas Bóg zaniechał opieki nad nimi, nie ograniczał już mocy szatana i jego<br />

aniołów, naród został oddany pod kierownictwo wodza, jakiego sam sobie obrał. Żydzi<br />

znieważyli łaskę Chrystusa, która mogłaby im pomóc w przezwyciężeniu złych skłonności,<br />

teraz one stale nad nimi panowały. Szatan wzbudził w nich najbardziej niskie żądze. {WB<br />

18.3}<br />

Nie zastanawiali się, działali bez namysłu, kierowała nimi żądza i ślepa zawziętość. W<br />

swym okrucieństwie byli podobni do szatana. W rodzinach i w całym narodzie, wśród<br />

najwyższych i najniższych grup panowały podejrzliwość, zazdrość, nienawiść, kłótnie,<br />

bunty, morderstwa. Nigdzie nie było bezpieczeństwa i pewności. Przyjaciele i krewni<br />

zdradzali się nawzajem. Rodzice zabijali dzieci, a dzieci rodziców. Rządzący nie mogli nad<br />

sobą zapanować, gdyż nie kontrolowane namiętności uczyniły ich tyranami. Żydzi posłużyli<br />

się nawet fałszywym świadectwem, aby móc osądzić niewinnego Syna Bożego. A teraz z<br />

powodu fałszywych oskarżeń nie byli pewni własnego życia. Swym postępowaniem<br />

mówili: „Dajcie nam spokój ze Świętym Izraelskim” (Izajasza 30,11), a więc spełniło się<br />

ich życzenie. Bojaźń Boża przestała ich niepokoić. Szatan stanął na czele narodu i objął ster<br />

najwyższych obywatelskich i religijnych rządów. {WB 18.4}<br />

Dotychczasowi przeciwnicy łączyli się, by wspólnie grabić i torturować swe ofiary, a<br />

czasem bez litości sami się wzajemnie mordowali. Nawet świętość świątyni nie<br />

powstrzymywała ich od okrucieństwa. Mordowano tych, którzy się modlili, w<br />

świątyni poniewierały się trupy zabitych. W swym ślepym bluźnierczym zarozumialstwie<br />

głosili publicznie, iż nie obawiają się zburzenia Jerozolimy, gdyż miasto to jest własnością<br />

Bożą. Chcąc zaś jeszcze bardziej ugruntować swe wpływy, przekupili fałszywych<br />

proroków, by upewniali lud — nawet wówczas, kiedy świątynia była już otoczona<br />

legionami rzymskimi — że powinien oczekiwać ratunku od Boga. Do ostatniej chwili cały<br />

naród był święcie przekonany, że Najwyższy zainterweniuje i ustrzeże ich od zguby z ręki<br />

13

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!