29.08.2015 Views

W numerze

W numerze: - Gminna Biblioteka Publiczna w Radłowie

W numerze: - Gminna Biblioteka Publiczna w Radłowie

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

dzielony zostałem do drużyny, którą dowodził p. Libera<br />

w placówce „Róża” w Radłowie. Od tej pory działałem<br />

ściśle z rozkazami. Wkrótce mój brat i Zbyszek Dunaj<br />

zostali ostrzeżeni, że grozi im aresztowanie i zaczęli<br />

się ukrywać. Mnie w dalszym ciągu zatrudniali jako<br />

łącznika o ps. „Oczko” i do działań wywiadowczych na<br />

pobliskim lotnisku polowym, aż do końca wojny. Wszyscy<br />

świadkowie znający okoliczności mojej przysięgi<br />

dziś już nie żyją. Mój brat dzięki zdolnościom dopracował<br />

się profesora nadzwyczajnego i pracował naukowo<br />

w katedrze architektury na Politechnice Krakowskiej.<br />

Był jednak bezpartyjny i w wieku 46 lat został na śmierć<br />

„zaszczuty” przez komunistów. Prof. Wiktor Zin zorganizował<br />

mu pogrzeb.<br />

Drugi świadek Zbyszek Dunaj w latach 1946-<br />

47 walczył w partyzantce WiN-u, a potem ratował się<br />

ucieczką na ziemie zachodnie, ale tam został zastrzelony.<br />

Józef Libera i Zenek Dunaj też już nie żyją.<br />

WSPOMNIENIA<br />

Od redakcji:<br />

Panu Ludwikowi Grabskiemu serdecznie dziękujemy za udostępnienie<br />

(na naszą prośbę) wielu unikatowych dokumentów<br />

z okresu II wojny światowej - korespondencji, fotografii, wspomnień,<br />

które rzucają nowe światło na czasy okrutnej wojny<br />

i okupacji na terenie naszej gminy. Pan Grabski, (strażak, członek<br />

Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej i Związku<br />

Zawodowego Chemików) był i jest wciąż człowiekiem zaangażowanym<br />

w życie publiczne. Za pracę na rzecz lokalnej<br />

społeczności uhonorowany został wieloma wyróżnieniami, listami<br />

gratulacyjnymi i odznaczeniami, m.in. Brązowym Medalem<br />

za Zasługi dla Pożarnictwa (rok 1960 i 1974), Złotym Medalem<br />

za Zasługi dla Pożarnictwa (1985), Medalem 40-lecia Polski<br />

Ludowej. Szanownemu panu Ludwikowi życzymy dobrego<br />

zdrowia i satysfakcji ze społecznej aktywności.<br />

(mZ)<br />

Niezapomniany ks. wikary Józef Jurkowski<br />

Męczennik za wiarę i Ojczyznę<br />

Za męczennicę i błogosławioną, broniącą zasad swojej wiary, uznana<br />

została Karolina Kózkówna, ale męczennikiem za wiarę i obronę<br />

swojej Ojczyzny winno się także uważać wikarego radłowskiego kościoła<br />

ks. Józefa Jurkowskiego, który w 1941 roku został aresztowany<br />

przez Gestapo (Geheime Staatspolizei), czyli tajną niemiecką policję<br />

i zgładzony 19 VI 1942 roku. Dla upamiętnienia tego tragicznego zdarzenia<br />

w radłowskim kościele umieszczono epitafium mówiące o nim<br />

jako o dobrym kapłanie i gorącym patriocie, który zginął bohaterską<br />

śmiercią w niemieckim obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu.<br />

A jak doszło do aresztowania ks.<br />

Józefa Jurkowskiego? Poszedł ostrzec<br />

przed Gestapo swoich przyjaciół:<br />

Edwarda Orzechowskiego i Stanisława<br />

Gołąbka, nauczycieli z radłowskiej<br />

szkoły powszechnej, którzy wspólnie<br />

mieszkali u p. Gołasiów. Tam ks.<br />

Józef Jurkowski został aresztowany<br />

wraz z Edwardem Orzechowskim,<br />

który próbował uciec z samochodu,<br />

ale został postrzelony i zamordowany<br />

w tarnowskim więzieniu. Ks. Jurkowskiego<br />

przewieziono z tarnowskiego<br />

więzienia do niemieckiego<br />

obozu koncentracyjnego Oświęcim<br />

i tam go unicestwiono. Ostrzeżony<br />

Stanisław Gołąbek, który był moim<br />

nauczycielem, zdołał uniknąć aresztowania<br />

i musiał się już ukrywać. On<br />

także był na liście Gestapo, sporządzonej<br />

przez niemieckiego konfidenta<br />

z Radłowa.<br />

RADŁO Nr 2/2008<br />

Z sentymentem wspominają ks.<br />

Józefa Jurkowskiego Janina Szolc<br />

z domu Janikówna i Tadeusz Janik,<br />

dzieci Walentego Janika, radłowskiego<br />

organisty. Obecnie Janina Szolc,<br />

moja koleżanka z tej samej klasy radłowskiej<br />

szkoły i jej młodszy brat<br />

Tadeusz uważają, że ks. Jurkowski był<br />

jednym z najlepszych radłowskich<br />

wikariuszy. Ten góral spod Limanowej<br />

opiekował się m.in. Stowarzyszeniem<br />

Młodzieży Katolickiej. W ramach<br />

tej działalności założył półhektarową<br />

szkółkę drzewek owocowych,<br />

które sprzedawano przeważnie<br />

w czasie radłowskich, środowych targów.<br />

W oparciu o to Stowarzyszenie<br />

zorganizował orkiestrę smyczkową<br />

i mandolinową, były w niej też i basy.<br />

Nie obyło się bez pielgrzymkowych<br />

wyjazdów do Częstochowy.<br />

Współtworzył przedstawienia teatralne,<br />

w tym „Niespodziankę” wg<br />

dramatopisarza Karola Huberta Rostworowskiego<br />

(1877-1938), ojca<br />

Emanuela, Jana i Marka Rostworowskich.<br />

To przedstawienie prezentowane<br />

było w sali Urzędu Gminnego<br />

w Radłowie, Żabnie, Wojniczu.<br />

Organizował też jasełka, w których<br />

organista Walenty Janik był Herodem.<br />

Ks. Józef Jurkowski miał lekcje<br />

religii w szkole w Biskupicach Radłowskich,<br />

Woli Radłowskiej i Niwce.<br />

W poruszaniu się po parafii radłowskiej<br />

pomocny mu był, wówczas<br />

jeszcze rzadko spotykany, motocykl<br />

marki NSU-150. Z organistą<br />

Walentym Janikiem słuchał na plebanii<br />

zagranicznych stacji radiowych,<br />

co wówczas przez niemieckie władze<br />

okupacyjne zakazane było pod karą<br />

śmierci. Za niezbędną, długą na ok.<br />

50 metrów antenę radiową, służyły<br />

polutowane sprężyny materaca. Wraz<br />

z Edwardem Orzechowskim przewoził<br />

podziemne gazetki. Po aresztowaniu<br />

czyniono różne próby uwolnienia<br />

kapłana, np. rodzina Kuklewiczów<br />

z Radłowa miała zamiar sprzedać<br />

konia na wykupienie ks. Józefa<br />

Jurkowskiego z niemieckiego obozu.<br />

Józef Mazoń<br />

61

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!