HMP 76
New Issue (No. 76) of Heavy Metal Pages online magazine. 84 interviews and more than 200 reviews. 236 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Cirith Ungol, Grave Digger, Destruction, Havok, Warbringer, Cloven Hoof, Tokyo Blade, Skanners, Elixir, Psychotic Waltz, Ivanhoe, Conception, Astharoth, Mekong Delta, Witchking, Tyrant, Sorcerer, Lord Vigo, Crimson Dawn, Poltergeist, Dark Forest, Ancillotti, Black Phantom, Road Warrior, Divine Weep, Traveler, Commando, Dressed To Kill, Madhouse, Oz, Shok Paris, Black Hawk, Palace, Witchking, Gomorra, Jenner, Zatyr, Lady Beast, Toledo Steel, Razgate, Piranha, Naked Root, Restless, Firewind, Nightwish, Goblin's Blade, AnVision, Vandenberg, Sölicitör, Magick Touch, Lionheart, Crystal Eyes, Headless Beast, Satan's Empire and many, many more. Enjoy!
New Issue (No. 76) of Heavy Metal Pages online magazine. 84 interviews and more than 200 reviews. 236 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Cirith Ungol, Grave Digger, Destruction, Havok, Warbringer, Cloven Hoof, Tokyo Blade, Skanners, Elixir, Psychotic Waltz, Ivanhoe, Conception, Astharoth, Mekong Delta, Witchking, Tyrant, Sorcerer, Lord Vigo, Crimson Dawn, Poltergeist, Dark Forest, Ancillotti, Black Phantom, Road Warrior, Divine Weep, Traveler, Commando, Dressed To Kill, Madhouse, Oz, Shok Paris, Black Hawk, Palace, Witchking, Gomorra, Jenner, Zatyr, Lady Beast, Toledo Steel, Razgate, Piranha, Naked Root, Restless, Firewind, Nightwish, Goblin's Blade, AnVision, Vandenberg, Sölicitör, Magick Touch, Lionheart, Crystal Eyes, Headless Beast, Satan's Empire and many, many more. Enjoy!
- No tags were found...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
się wyciągnąć z tego wszystko, co najlepsze, pracujemy
nad naszym koncertowym show i zaczynamy
pisać materiał na nowy album. To wszystko,
co możemy teraz zrobić.
Poza obowiązkową obecnie wersją cyfrową
fani mają do wyboru aż trzy wersje winylowe,
CD i kasetę - wróciliście więc niejako do czasów
pierwszego demo, które początkowo też
ukazało się na tym nośniku?
Tak. Nie sprzedajemy zbyt dużo kaset, ale myślę,
że po prostu chcemy mieć nasze płyty wydane
jak w latach 80. na CD, kasecie i winylu.
Kaseta jest tańszą wersją, jeżeli chcesz otrzymać
analogowe brzmienie. Każda taśma jest nagrywana
przez nas na magnetofonie, więc to bardziej
osobisty nośnik. I brzmienie jest trochę inne,
bardziej oldschoolowe.
Powrót longplayów i taśm zdaje się was cieszyć
również o tyle, że jesteście wielkimi zwolennikami
dawnego, naturalnego i analogowego
brzmienia, a sound "Danse De Noir" jest
tego kolejnym potwierdzeniem?
Chcieliśmy osiągnąć produkcję, która brzmi jak
z lat 80., ale nie będącą całkowicie retro. Myślę,
że osiągnęliśmy ten cel. Winyl zawsze będzie
nośnikiem premium do wydawania muzyki, ale
całkowicie rozumiem zalety płyty CD czy cyfrowego
pobierania. Kiedy kupujesz nasz materiał
z bandcampu, natychmiast otrzymujesz cyfrowe
pliki. Prawie zawsze słucham naszej muzyki w
formacie cyfrowym, bo w każdym momencie
mam do niej dostęp.
Twoje Atomic Age Studio musiało przez pięć
ostatnich lat przejść jakieś sprzętowe zmiany,
a może to kwestia coraz większych umiejętności
muzyczno-realizatorskich członków zespołu?
Wciąż zmieniam sprzęt w poszukiwaniu brzmienia,
jakie chcę osiągnąć. Na tym albumie
użyliśmy Kemper Amp dla gitary, Geddy Lee
Bass Amp, a perkusja to Tama z odrobiną Concert
i Roto Toms. Używam prostego SM57 do
wokali, więc nie uważam, że mamy specjalny
sprzęt. Wiem więcej na temat tego, jak używać
czegoś, niż na temat tego, czego używam.
Pokusicie się kiedyś o nagranie podstawowych
śladów na tak zwaną setkę, albo produkcję w
pełni analogową, taką jak kiedyś?
Bardzo lubię nagrywać i miksować na nowoczesnym
sprzęcie, ma to tak wiele zalet, których
nie chcę przegapić. Pluginy stają się coraz lepsze,
masz dostęp do wszystkiego, a na analogowy
sprzęt musisz wydać tysiące euro. Nagrywam
jednak perkusję tak, jak za dawnych czasów,
po prostu używam komputera zamiast magnetofonu
szpulowego.
Zmiana wydawcy też jest chyba godna podkreślenia,
bo z greckiej No Remorse Records
przenieślicie się do rodzimej High Roller Records
- wypełniliście warunki kontraktu i uznaliście,
że pora na zmiany, poszukanie czegoś
innego, może nawet lepszego, zważywszy potencjał
i profesjonalizm waszego nowego wydawcy?
Nasza stara wytwórnia chciała wydać nasz nowy
album, tylko jeżeli obcięlibyśmy nasz budżet
o 75%. To nie było dla nas dobrą opcją. Cieszymy
się, że znaleźliśmy nową wytwórnię i kontrakt.
Więc mam nadzieję, że High Roller Records
wyda również nasz kolejny album, ale teraz
mamy kontrakt na jedno wydawnictwo,
"Danse De Noir".
Może więc okazać się, że dzięki temu staniecie
się zespołem bardziej rozpoznawalnym wśród
fanów metalu, ale wciąż niszowym. W obecnych
czasach pojęcie muzycznej kariery wygląda
jednak zupełnie inaczej niż kiedyś - najważniejsze
jest dla was chyba to, że ludzie
Foto: Lord Vigo
wciąż czekają na wasze kolejne płyty, zbierają
one coraz lepsze recenzje, a wy w ciągu pięciu
lat poszliście do przodu pod każdym względem?
Uważam, że zrobiliśmy postęp jako zespół. Może
odnaleźliśmy nasze brzmienie na "Danse De
Noir". Kiedyś wytwórnia dawała zespołowi trzy
lub cztery albumy na znalezienie swojego brzmienia.
Cały czas nie sprzedajemy zbyt wielu
płyt, ale wciąż idziemy do przodu i z naszym
nowym albumem zrobiliśmy ogromny krok w
przód. Mamy po prostu nadzieję, że ludzie i
bookerzy nie zapomną o nas, gdy będzie czas by
powrócić na scenę.
Czyli tak za dwa lata pogawędzimy sobie o
kolejnym albumie Lord Vigo, nie ma innej
opcji?
Nie chcemy się powtarzać, więc myślę że kolejny
nowy album zawsze będzie inny. Chcemy
wciąż robić coś nowego, ale też nadal brzmieć
jak Lord Vigo. Może wydamy go trochę wcześniej,
ale nie wypuścimy niczego, co nie będzie
odpowiadało jakości "Danse De Noir".
Wojciech Chamryk, Kinga Dombek,
Przemysław Doktór