SOKRATES, BUDDA I JEZUS: OD MITU DO AUTORYTETU
SOKRATES, BUDDA I JEZUS: OD MITU DO AUTORYTETU
SOKRATES, BUDDA I JEZUS: OD MITU DO AUTORYTETU
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Sokrates, Budda i Jezus: od mitu do autorytetu<br />
Ad 2a. Wśród ich krytyków nie brakowało takich, którzy z powodu ich<br />
cudotwórczych zdolności uważali za zwykłych magów Buddę, bądź Jezusa. 40<br />
W Talmudzie czytamy: „Jezus Nazarejczyk uprawiał magię i zwodził Izraela”<br />
(Sanhedrin 107b, ANT 2003:165). Żydzi niechętni Jezusowi nie negowali<br />
posiadania przez niego zdolności cudotwórczych, choć przeczyli, żeby jego moc<br />
pochodziła od Boga (Mk 3.22; J 10.20). Uważali go za opętanego przez demona<br />
(J 7.20; 8.48; 10.20-21). Sokrates, choć cudów nie czynił, także był uważany za<br />
maga. Taki obraz Sokratesa pojawia się u Platona, Timona z Flintu, Pliniusza<br />
Starszego, Apulejusza i Libaniosa (Sieradzan b.d. 1).<br />
W tym wypadku mamy do czynienia z odmienną interpretacją tych samych<br />
zjawisk: to, co dla ich zwolenników było cudami, dowodzącymi ich<br />
niezwykłego, ponadludzkiego statusu, dla ich przeciwników było zwykłą magią<br />
i manipulacją umysłami naiwnych.<br />
Z perspektywy Webera (2000:230), który uważał magię i postać zbawcy za<br />
jedyne istniejące „możliwości soteriologiczne”, w sposób doskonały w pierwotnym<br />
ujęciu magiem i zbawicielem jest wyłącznie Jezus. Sokrates jest tylko magiem,<br />
który nigdy nie stał się zbawcą, natomiast Budda to mag, który stał się zbawcą, ale<br />
jedynie dla prostych wyznawców.<br />
Ad 2b. Pojęcie przemocy symbolicznej jest równie pojemne, jak pojęcie<br />
magii, gdyż każdą perswazyjną działalność można uznać zarówno za formę<br />
wywierania magicznego wpływu, jak i przemocy symbolicznej. Widać to<br />
w perswazyjnym stylu nauczania i argumentacji całej trójki, a nie tylko<br />
w argumentacji typu sofistycznego, której od starożytności dopatrywano się<br />
u Sokratesa. Przemoc symboliczną widać też w sposobie werbunku zwolenników<br />
przez Sokratesa i Buddę. Jak Sokrates powiedział do Ksenofonta: „Pójdź za<br />
mną i ucz się tej wiedzy” (DL II 48, s. 104), a Budda mawiał przy pierwszym<br />
spotkaniu: „Pójdź za mną” (Rhys Davids 1880:113-114, komentarz do Nidānakathā<br />
281), tak Jezus mówił: „Pójdźcie za mną” (Mk 1.17; Mt 4.19). O ile jednak<br />
Jezus wzywał innych do naśladowania go (Mk 8.34), to Budda do odkrycia własnej<br />
natury.<br />
40<br />
Budda: Upāli Sutta 8, ÑāNamoli, Bodhi 1995:480; Sieradzan 2005a:428-429; Jezus: Sieradzan<br />
2005b.<br />
105