23.02.2014 Views

Upominek dla Matek i Gospodyń - Antoszka Warszawa ... - Chef Paul

Upominek dla Matek i Gospodyń - Antoszka Warszawa ... - Chef Paul

Upominek dla Matek i Gospodyń - Antoszka Warszawa ... - Chef Paul

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

* * * •<br />

Bflp<br />

— 34 —<br />

uważać, aby nie było surowe i aby się nie przesmażyło,<br />

bo będzie twarde i suche.<br />

Pieczeń duszona.<br />

Daleko oszczędniej robić pieczeń wołową duszoną.<br />

Pieczeni nigdy nie robi się ze świeżego mięsa,<br />

bo będzie twarda. Kto chce mieć dobrą pieczeń,<br />

musi na dwa, trzy dni przed tern, nim ma<br />

być zrobiona, kupić mięso. Spory — trzy lub cztery<br />

funty ważący—kawał mięsa (najlepiej z zadniej<br />

ćwierci, zwany zrazówką), zbić wałkiem i na misce<br />

polać zimnym octem, przegotowanym wprzódy<br />

z korzeniami, i postawić w chłodnem miejscu. Przed<br />

użyciem otrząsnąć z korzeni, posolić i, zrumieniwszy<br />

w rynce masło, włożyć w nią mięso. Jak się<br />

zrumieni na mocnym ogniu, zestawić na wolniejszy,<br />

po<strong>dla</strong>ć parę łyżek wody, przykryć pokrywą<br />

i niech się dusi. Od czasu do czasu zaglądać, przewracać<br />

z jednej strony na drugą, aby się nie przypalała<br />

i, w miarę jak sos się wydusza, podlewać<br />

zimną wodą. Pieczeń powinna się dusić ze dwie<br />

godziny. Razem z mięsem wrzucić do rynki trochę<br />

cebuli pokrajanej, a przed podaniem sos zasypać<br />

mąką lub zakruszyć chlebem, i, jeśli można, wlać<br />

parę łyżek śmietany.<br />

Pieczeń taka, jeżeli tylko mięso było dobre,<br />

wyborowe, będzie tak krucha, ie nawet starzy ludzie,<br />

którzy mają kiepskie zęby, pogryźć ją mogą.<br />

Do pieczeni duszonej dobrze jest podawać kapustę<br />

i kartofle.<br />

Zrazy bite. Jeżeli mięso nie jest w jednym<br />

-- 35 —<br />

kawałku, co na prowincji często się zdarza, lub<br />

przechodzą w niem żyły i błony, przez co na duszoną<br />

pieczeń jest niezdatne, to dobrze zeń zrobić<br />

zrazy. Mięso pokroić na spore kawałki, obrać<br />

z żył i błon. Każdy kawałek zbić wałkiem doskonale,<br />

posolić, troszkę opieprzyć, włożyć w rynkę<br />

kawałek masła albo łoju bydlęcego; jak się zasmaży,<br />

kłaść kawałki mięsa czyli zrazy, przekładając<br />

krajaną cebulą. Wrzucić parę ziarn pieprzu, ziela<br />

i bobkowy listek, nakryć pokrywą i dusić na wolniutkim<br />

ogniu na kuchni lub na dynarku na węglach.<br />

Mięso puści z siebie sos, ale sos ten się wysmaża:<br />

trzeba tedy uważać, często zaglądać i podlewać<br />

po parę łyżek zimnej wody, żeby się nie<br />

przypaliły. Sos ten, kto lubi, może trochę przed<br />

podaniem zaklepać mąką lub dolać śmietaną.<br />

Zrazy Siekane robią się z jeszcze gorszego<br />

mięsa, niż bite. Na takie zrazy mięso, obrane z żył<br />

i błon, sieka się drobno siekaczem, jak na kotlety,<br />

poczem tartej suchej bułki lub chleba, albo bułkę<br />

starą i chleb, namoczy się w mleku lub wodzie,<br />

wyciśnie dobrze i z mięsem wymiesza. Wbić trzeba<br />

do tego jedno lub dwa iajka, a kto chce oszczędzić<br />

jaj, to może zamiast jaj wziąć utarty na tarce<br />

surowy kartofel, a on, jak jajko, mięso ściśnie;<br />

osolić, opieprzyć, włożyć utartą na tarce cebulę —<br />

razem to wszystko ręką wymieszać i robić z tej<br />

masy wałeczki, kulki lub placuszki. Masło lub inny<br />

tłuszcz zrumienić w rynce, albo na patelni, i utarzane<br />

w mące zrazy przysmażyć na obie strony.<br />

Poczem włożyć je w rondel i dusić podłożywszy

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!