23.02.2014 Views

Upominek dla Matek i Gospodyń - Antoszka Warszawa ... - Chef Paul

Upominek dla Matek i Gospodyń - Antoszka Warszawa ... - Chef Paul

Upominek dla Matek i Gospodyń - Antoszka Warszawa ... - Chef Paul

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

— 10 —<br />

cku ból sprawia. Najszkodliwszem jest mięso wieprzowe,<br />

szczególniej wędzone, jak naprzykład kiełbasa!<br />

Nic to nie pomaga, że w kiełbasie jest mięso<br />

drobno siekane,—w każdym razie jest ono <strong>dla</strong><br />

żołądka małego dziecka niestrawne.<br />

Żołądek maleństwa, któremu dają zawcześnie<br />

mięso, a zwłaszcza wieprzowe, (bo u nas na wsiach<br />

o nie najłatwiej), osłabia się nadmierną pracą powoli,<br />

ale ciągle. Sama znałam dzieci, które od<br />

tego poumierały.<br />

Nie trzeba też nigdy, karmiąc dziecko łyżką,<br />

brać wprzódy do ust niby <strong>dla</strong> wypróbowania, czy<br />

nie zagorące, i oblizane przez starszych jadło wtykać<br />

do buzi dziecinie... Takim bowiem sposobem<br />

łatwo zarazić można dziecko chorobami, jakie<br />

trafiają się u starszych: zajady w kątach ust, wysypki<br />

na wargach, tak zwane skwarki, katar i t. p.<br />

Zle i nieodpowiednio karmione dzieci, to jest te,<br />

którym zawcześnie dają bułkę, kaszę, mięso, mogą<br />

być nawet tłuste, (co nie jest jeszcze dowodem,<br />

żeby były zdrowe), ale wyglądają źle, są blade,<br />

jedzą bardzo wiele, dostają dużych, wydętych brzuchów,<br />

czasami zaś i krzywych nóżek.<br />

Takie dzieci łatwo zapadają na różne choroby,<br />

trudniej do zdrowia przychodzą, a często kończą<br />

na suchoty.<br />

Obejrzyjcie się po sąsiadach, a może i po swej<br />

chałupie, przypomnijcie sobie, com tu napisała,<br />

a przekonacie się, czy nie mam słuszności. Nieraz<br />

słyszałam ubolewania:<br />

— A toć Wiekowa albo Wałkowa nic swej<br />

— 11 —<br />

dziewczynie nie żałuje, codzień jej bułkę z karczmy<br />

przynosi, cukrem dobrze osłodzi, często mięsa kupi,<br />

a z miasta bez cukierków i piernika nigdy nie wróci:<br />

a dziecko wygląda, Boże zmiłuj się! A moje<br />

samą tylko piersią żyje, bo człowiek biedny dogadzać<br />

chudziątku nie może,—a jakie to tłuściuchne<br />

i czerwoniuchne, niby wisienka.<br />

Tymczasem matki te nie wiedzą, że pierś<br />

do pół roku dziecku zupełnie wystarcza, a te dogadzania<br />

właśnie mu szkodzą. Pierniki zaś i cukierki<br />

jarmarczne z farbą są czasami nawet trujące.<br />

A i te karczmarskie dzieci, co to im mięso,<br />

a osobliwie kiełbasy, nie nowina, są też zwykle<br />

chorowite, aż nieraz dziwią się im gospodynie.<br />

Nie trzeba też małemu dziecku dawać suchej<br />

bułki, chleba, cukru, ani owoców, także marchwi<br />

i rzepy, niby <strong>dla</strong> tego, żeby się zabawiło. Szczególniej<br />

owoce surowe i jarzyny są szkodliwe, bo<br />

dopiero w trzecim roku żołądek dziecka nabiera<br />

siły do ich trawienia. Otóż owoce, dawane zawcześnie,<br />

przyczyniają się do biegunek (rozwolnienia)<br />

i krwawych biegunek (czyli dyzenterji), które<br />

dzieci nadzwyczajnie wycieńczają, a nieraz do grobu<br />

prowadzą. I tu pomyśleć sobie, że do śmierci<br />

dziecka ukochanego, pieszczotki jedynej, przyczynia<br />

się matka sama przez swoją ciemnotę!<br />

Dawanie dziecku jadła do zabawy przyzwyczaja<br />

je prócz tego do łakomstwa; z łakomstwa<br />

dziecko je wtedy, gdy mu się jeść nie chce, gdy<br />

wcale nie jest głodne, gdy żołądek jeszcze jednego<br />

nie strawił. A tak pakując jedno na drugie, prze-

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!