Upominek dla Matek i GospodyÅ - Antoszka Warszawa ... - Chef Paul
Upominek dla Matek i GospodyÅ - Antoszka Warszawa ... - Chef Paul
Upominek dla Matek i GospodyÅ - Antoszka Warszawa ... - Chef Paul
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
6 -<br />
m u szkodzi, a co idzie mu na zdrowie — <strong>dla</strong>tego<br />
zaniedbują robić to, czego dziecko wymaga, a robią,<br />
nieraz to, co mu szkodzi bezwarunkowo. Trzeba<br />
zatem nauczyć się i zapamiętać, co <strong>dla</strong> dziecka<br />
małego dobrem jest, a co szkodliwem.<br />
Dziecko, żeby rosło zdrowo, potrzebuje pięciu<br />
następujących warunków: światła, powietrza, ciepła,<br />
należytego pożywienia i odpowiedniej czystości<br />
około siebie. Zastanówmy się, o ile matki włości<br />
anki i mieszczanki wypełniają te warunki.<br />
1. Światło. Ludzie bez światła słonecznego<br />
żyjący, naprzykład więźniowie w lochach podziemnych,<br />
wyglądają blado i mizernie. 0 ile światło<br />
jest ważne <strong>dla</strong> każdej żyjącej istoty, osądzić możemy<br />
choćby z tego, że kurczęta zamknięte przez<br />
kilka dni w ciemnym kurniku smutnieją, jeść przestają<br />
i chudną, a kartofle w dołku ocienionym,<br />
chociaż kiełkują, jednakże dostają bladych łodyg<br />
i liści.<br />
W izbach wiejskich, opatrzonych często małemi<br />
oknami, w których jeszcze jest parę szyb zabitych<br />
deską lub zatkanych papierem, zamało jest<br />
światła <strong>dla</strong> dorosłych, a tymbardziej <strong>dla</strong> dzieci.<br />
2. Powietrze. W jednej izbie często śpi kilka<br />
lub nawet kilkanaście osób; to też nad ranem<br />
w takiej izbie trudno staremu oddychać, cóż dopiero<br />
mówić o dziecku! Przez oddychanie powietrze<br />
psuje się, zanieczyszcza i staje się <strong>dla</strong> zdrowia<br />
szkodliwem. Nawet większe dzieci wiejskie są<br />
na wiosnę zwykle blade i mizerne, bo wysiedziały<br />
się przez całą zimę w dusznych i niewidnych izbach:<br />
tymbardziej więc szkodzić to musi niemowlętom.<br />
Dlatego też, chcąc dzieci od tego uchronić,<br />
należy okna robić duże, z lufcikami, na południe<br />
lub wschód obrócone, i często izbę przewietrzać,<br />
przez otwieranie choćby drzwi do sieni. Trzeba<br />
wietrzyć izbę zaraz po wstaniu rano, najlepiej<br />
w czasie zamiatania, żeby i kurzu trochę wyleciało;<br />
a potem po obiedzie, kiedy w izbie rozchodzi się<br />
zapach przyrządzanych- potraw, a często też karmy<br />
<strong>dla</strong> gęsi i nierogacizny.<br />
3- Ciepło. Dzieci wiejskie cierpią najwięcej<br />
chyba z powodu niejednostajnego ciepła. Raz<br />
dziecko otulone w pierzyny poci się z gorąca, druo-i<br />
raz znowu ledwie w koszulinę odziane drży<br />
z zimna. Rozgrzane w kolebce dziecię wynosi nieoględna<br />
matka lub niańka do sieni, albo, nie zważając<br />
na leżące odkopane w kolebce dziecko, otwierają<br />
drzwi narozcież.—Pamiętać należy, że zbytnie<br />
gorąco, tak samo, jak zimno^może dziecku zaszkodzić;<br />
zwłaszcza niebezpieczną jest nagła zmiana<br />
z gorąca do zimna.<br />
W lecie nie trzeba przykrywać dziecka pierzyną<br />
i dawać mu na główkę grubej na podszewce<br />
czapeczki, bo rozgrzanemu i spoconemu dziecKu<br />
najlżejszy powiew wiatru zaszkodzić może, a wreszcie<br />
i samo takie pocenie je osłabia. Lepiej tedy<br />
okryć dziecko do snu lekką wełnianą chustką.<br />
W zimie znowu unikać należy wynoszenia małego<br />
dziecka z izby, bo. pomimo ciepłego okrycia,<br />
samo zimne powietrze, jakiem ono oddycha, zaszkodzić<br />
mu może i nabawić ciężkiej choroby. Nad-