BEZPRAWNA KONSTYTUCJA*** - W Sercu Polska
BEZPRAWNA KONSTYTUCJA*** - W Sercu Polska
BEZPRAWNA KONSTYTUCJA*** - W Sercu Polska
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Lysander Spooner <strong>BEZPRAWNA</strong> KONSTYTUCJA Boston 1870<br />
udostępnić je czytelnikowi polskiemu. Zrozumiałem dlaczego<br />
stosuje się tajne głosowanie, nie dlatego, że wyborcy wstydzą się<br />
jeden przed drugim, a dlaczego? Przeczytajcie Państwo sami. Nie<br />
tylko sowiecka cenzura zabraniała ich czytania, ale i rząd<br />
amerykański też się nimi nie chlubi. Przedmowa Frederica<br />
Manna dobrze wprowadza w nastrój odpowiedni do zrozumienia<br />
intencji Spoonera, daje szereg praktycznych rad i odnośników do<br />
obecnych realiów. Ciekawe, że świat polityki tak naprawdę<br />
niewiele się zmienił przez ostatnie 150 lat.<br />
Strona internetowa podająca oryginalne teksty Spoonera<br />
http://www.lysanderspooner.org jest zakazana w Chinach, a<br />
czytelnicy jej automatycznie składają podanie o stanie się dawcą<br />
organów. Wskazuje to na niezwykłą aktualność jego pism.<br />
Czytywałem kiedyś roczniki Kuriera Ilustrowanego (1905 -<br />
1915), ze zbiorów mojego Dziadka. Ciągle pamiętam smutne<br />
felietony zmęczonych carską cenzurą polskich publicystów.<br />
Jeden z nich zauważył: są różne systemy polityczne, monarchie,<br />
republiki, dyktatury i demokracje, sprowadzają się one jednak do<br />
dwóch podstawowych działań. Pierwsze to wyzyskiwanie<br />
nieuświadomionych a drugie to uświadamianie wyzyskiwanych.<br />
Władcy muszą tylko uważać aby ta druga czynność nie posunęła<br />
się za daleko, bo uświadomieni nie pozwolą się więcej<br />
eksploatować. Wywody mec. Spoonera idą bardzo daleko w<br />
kierunku uświadamiania wyzyskiwanych. Gdyby tak jeszcze<br />
chcieli oni je przeczytać, zrozumieć i wdrożyć w życie?<br />
Wróciłem do nich po kilku latach, kiedy w polityce Kanady<br />
zaroiło się od socjalistów i ludność zaczęła się obawiać utraty<br />
wolności osobistych oraz marnotrawstwa pieniędzy z podatków<br />
przez arogancką biurokrację, lub jak zwolennicy Spoonera ją<br />
nazwali terrorkrację. Typowy dla życia pod Komuną podział na<br />
„my” i „oni” okazuje się mieć zastosowanie nie tylko w Polsce i<br />
nie jest wcale taki głupi. Elita, która dorwała się do koryta jest<br />
zamknięta i nie zagrożona, nie tylko w Polsce czy Albanii.<br />
Czytając Spoonera ludzie mimo woli próbują zamiast USA<br />
podstawić swój własny kraj pochodzenia. <strong>Polska</strong> czy Indonezja<br />
pasują jak ulał do wielu przykładów z tych esejów. W Kanadzie<br />
wyżsi urzędnicy państwowi nazywają (między sobą)<br />
demokratycznie wybranych Ministrów… turystami, bo to pętają<br />
Strona 7 z 87