BEZPRAWNA KONSTYTUCJA*** - W Sercu Polska
BEZPRAWNA KONSTYTUCJA*** - W Sercu Polska
BEZPRAWNA KONSTYTUCJA*** - W Sercu Polska
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Lysander Spooner <strong>BEZPRAWNA</strong> KONSTYTUCJA Boston 1870<br />
Oprócz płacenia wysokich procentów za ich obligacje, rządy dają<br />
im monopol na prowadzenie banków, takich jak Bank Anglii,<br />
Bank Francji lub Bank Wiedeński; zgodnie z umową banki te<br />
dostarczą pieniędzy w nagłej potrzebie kiedy trzeba będzie<br />
znowu strzelać do własnych obywateli. Otrzymują oni również,<br />
poprzez system niesprawiedliwych praw, ulgi, lub całkowite<br />
zwolnienia podatkowe z majątku tych bankierów, przerzucając<br />
ciężar tych podatków na takich, którzy są zbyt biedni lub za słabi<br />
aby stawić im opór.<br />
Jest oczywiste, że ci ludzie, każący się nazywać Cesarzami,<br />
Carami, Ekscelencjami, Eminencjami, Wysokościami i<br />
podobnie, „Miłościwie panującymi z Łaski Bożej,” jakby<br />
namaszczonymi przez Niebiosa, są nie tylko godnymi pogardy<br />
złoczyńcami, zajętymi wyłącznie plądrowaniem, braniem w<br />
niewolę i zabijaniem bliźnich, ale są jednocześnie żałosnymi,<br />
służalczymi pachołkami i narzędziami bankierów pożyczających<br />
zakrwawione pieniądze, na których polegają aby dokonywać<br />
swoich zbrodni. Ci bankierzy w rodzaju Rotschilda, śmieją się w<br />
rękaw mówiąc sobie: te żałosne kreatury, nazywające się<br />
cesarzami i królami w majestacie, chwalący się koronami na<br />
głowie, siedzący na tronach, oplątani tasiemkami, ustrojeni w<br />
piórka i klejnoty, otoczeni schlebiającymi im potakiwaczami i<br />
podlizuchami; których my sekretnie wynosimy ponad głupców i<br />
niewolników jako suwerenów i ustawodawców jakoby<br />
namaszczonych przez Wszechmogącego Boga, i pozwalamy im<br />
uważać się za jedynie zasługujących na honory, zaszczyty,<br />
bogactwo i władzę — wszystkie te marne kreatury i samozwańcy<br />
wiedzą, że myśmy ich stworzyli, my ich używamy; że dzięki nam<br />
oni są i żyją, że my wymagamy (jako cenę ich pozycji) aby wzięli<br />
na siebie cały trud, całe ryzyko i całą ludzką pogardę, za zbrodnie<br />
dokonane dla naszego zysku; że my możemy ich zdjąć z ich<br />
stanowisk, zedrzeć z nich świecidełka i posłać ich na żebry albo<br />
wydać ich na zemstę ludu, który ciemiężyli, jak tylko odmówią<br />
dokonania zbrodni, którą od nich wymagamy, albo nie chcą się z<br />
nami podzielić swoim łupem, w sposób przez nas żądany.<br />
Strona 73 z 87