15.11.2012 Views

lub wydrukuj i czytaj - Serwis motocyklowy

lub wydrukuj i czytaj - Serwis motocyklowy

lub wydrukuj i czytaj - Serwis motocyklowy

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

MARKETING ‣<br />

56<br />

ZLOTY MOTOCYKLOWE<br />

marketingowy jest nieadekwatny do nakładów<br />

finansowych. Lepszym rozwiązaniem może być<br />

wydelegowanie hostess, które rozdadzą ulotki.<br />

Przekłada się to później na realne zyski w salonach<br />

bardziej niż wystawianie całego stoiska –<br />

wyjaśnia Szopa.<br />

– Dlatego ja bym obstawiał targi. Na początku<br />

roku jest kilka imprez, na których warto się pokazać.<br />

W tym roku targi warszawskie były mocno<br />

motocyklowe - odczuliśmy to bardzo w sprzedaży<br />

w salonach – sugeruje Lucjan Szopa.<br />

Po obu stronach barykady<br />

Patrząc z punktu widzenia uczestnika i organizatora<br />

zlotów z tym, że silnie niszowych, ciekawą<br />

opinię ma Ryszard Brodziak, zarówno<br />

przedsiębiorca jak i motocyklista z kilkudziesięcioletnim<br />

doświadczeniem, reprezentant Oldtimer<br />

C<strong>lub</strong> Poland - Harley-Davidson. – Ja całe życie<br />

organizuję zloty. Nawet na początku kwietnia<br />

zorganizowałem otwarcie sezonu Oldtimer C<strong>lub</strong>u<br />

Przyjaciele Rycha B. z okazji 50 – lecia moich urodzin.<br />

Impreza finansowana była częściowo przez<br />

uczestników. Resztę kosztów poniosłem osobiście<br />

(biesiada, szampan). Natomiast organizując tego<br />

typu imprezy nigdy nie patrzę na finanse, gdyż<br />

wydarzenie dedykowane jest moim zaufanym<br />

znajomym. Osobiście preferuję wydarzenia niszowe<br />

– mówi Ryszard Brodziak.<br />

Dzisiaj hasło ZLOT kojarzy się młodszemu pokoleniu<br />

głównie z huczną imprezą masową.<br />

Młodzi motocykliści nawet nie wiedzą, co tracą<br />

biorąc udział jedynie w tzw. spędach. Zloty<br />

mniejsze dla pewnych, wysublimowanych grup<br />

są właśnie tym smaczkiem i to one stają się imprezami<br />

niejako prestiżowymi.<br />

– Kiedyś na zloty, które znacznie różnią się od tego<br />

co dzisiaj powszechnie widać, przyjeżdżałem ja,<br />

Erwin Gorczyca i Piotr Pawłowski na trzech zabytkowych<br />

motocyklach. Reszta to było maszyny ruskie,<br />

Junaki itd. i wszyscy się „na misia brali”. Było<br />

nas max 50 osób. Wszyscy się znaliśmy, a zlotów<br />

było w sumie trzy <strong>lub</strong> cztery w roku – wspomina<br />

z sentymentem Ryszard Brodziak. – Obecnie na<br />

taką imprezę przyjeżdżają setki, a nawet tysiące<br />

motocykli, nikt się nie zna, a samych zlotów jest<br />

3-4 w weekend w całej Polsce. Ja raz do roku jadę<br />

na zlot ogólny po to, żeby się przekonać, że nie<br />

chcę tam jeździć.<br />

Biznes Motocyklowy nr 2 czerwiec 2012<br />

artur Peryga<br />

V-ce Prezydent jurariders FG częstochowa<br />

- Każda forma reklamy i przebywania z motocyklistami<br />

daje z czasem jakieś profity. Nie mówię<br />

tu o zakresie części i sprzętu made in CHRL,<br />

bo tego typu firmy są tylko kąskiem, wisienką<br />

na torcie, aby ich kolorowe stoiska przyciągały<br />

wzrok "tambylców". Jestem w sezonie na wielu<br />

zlotach i świadom swych postępowań mimo, że<br />

wiele rzeczy jest mi niepotrzebnych to zawsze<br />

coś nabędę... aby nie wracać z pustymi rękami...<br />

Firmy niezmiernie trudno jest przekonać do<br />

działań sponsoringowych na zlotach. W pełni<br />

rozumiem chęć zysku. Po to prowadzi się interes.<br />

Nie zawsze jednak akcesoria po kilkaset złotych<br />

sprzedają się na zlocie. Raczej owocuje to<br />

kontaktami z potencjalnymi klientami.<br />

Z kolei stopień zainteresowania wystawców<br />

idzie w równowadze z kwotą jaką należy wpłacić<br />

na rzecz organizatora. Co innego sponsorzy.<br />

Ta kwestia nie jest prosta. Dlatego dokonaliśmy<br />

wpisu do KRS. Zobaczymy zatem co pokaże ten<br />

rok.<br />

Na co potencjalni sponsorzy powinni zwracać<br />

uwagę przy decyzji/ wyborze zlotu, na którym<br />

chcą się promować? Wszystko zależy od "półki",<br />

jakiego typu klienta szukają. Logicznym jest, że<br />

np. Harley - Davidson „nie sprzeda się” od ręki na<br />

jednodniowym zlocie regionalnym... ale może<br />

na zlocie ogólnopolskim, gdzie „wbija” się 300-<br />

400 i więcej osób - ktoś może zwróci uwagę i<br />

weźmie wizytówkę. Z kolei stoiska z gadżetami,<br />

to temat na każdy zlot, czy zlocik. Opłacalność<br />

zależy wyłącznie od opłaty wstępnej i charakteru<br />

imprezy i oczekiwań wystawcy.<br />

Ja pracuję w innej branży niż jednoślady, chociaż<br />

i na imprezy organizowane przez nasz k<strong>lub</strong><br />

(trochę z racji, że nasz) za sumę 200-300 zł zawsze<br />

wieszam baner. Wystarczy, że ktoś z Polski<br />

zapamięta nazwę, ewentualnie zadzwoni. A to<br />

już sukces.<br />

Sponsoring to nie tylko kasa, baner i oczekiwania.<br />

To czas poświęcony na czynne reklamowanie<br />

swego towaru. Tylko tak można czekać na<br />

zyski.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!