godzinach lub po zaspokojeniu potrzeb Niemców. Niedożywienie było więc nagminne, na tylenawet, że władze niemieckie apelowały do przedsiębiorców o uprawę warzyw w każdym możliwymmiejscu w celu poprawy jakości wyżywienia robotników przymusowych. Pomoc z kraju(indywidualna i prowadzona przez Radę Główną Opiekuńczą RGO) była niewystarczająca, a toze względu na panujący tam niedostatek, jak i restrykcje Niemców, którzy widzieli w tym zagrożeniedla priorytetów aprowizacyjnych Rzeszy. Co ciekawe, ograniczali też dostarczaniepaczek żywnościowych z krajów neutralnych, głownie z Portugalii i Szwecji (od lutego 1943),a to już nie mogło wpływać negatywnie na gospodarkę niemiecką. W przypadku robotnikówpracujących na roli w poprawie wyżywienia pomagała kradzież, jak i panujące w mniejszych gospodarstwachstosunki – bliższy związek z pracownikiem, kłopoty z prowadzeniem oddzielnejkuchni dla siebie i dla pracowników itp.Spinnstoffkarte fűr Polen (Frauenkarte)– karta zaopatrzeniana wyroby przędzalniczei tekstylne (odzieżowa) dlaPolaków – wersja dla kobiet,Katowice36Zaopatrzenie w odzież na podstawie przydziałów kartowych nie przedstawiało się lepiej. Kartaodzieżowa przyznawana na dwa lata opiewała tylko na 75 punktów i pozwalała jedynie nazakup bardzo niewielu artykułów. Ta ilość punktów nie wystarczała np. na zakup ubrania roboczego.Aby je wykupić pracownik przymusowy musiał wystarać się o specjalny talon, a tenzaś mógł otrzymać po co najmniej rocznym pobycie w Rzeszy i udowodnieniu, że wykonywanapraca wymaga pozyskania wnioskowanej odzieży, że nie przeszkadza w zaspokajaniu pod tymwzględem potrzeb niemieckiej ludności, a także pod warunkiem zdania przy zakupie posiadanegoubrania. Pracodawcy zazwyczaj wystawiali odpowiednie potwierdzenie, lecz przejściebiurokratycznej procedury, zwłaszcza przy nieznajomości języka i urzędowych przepisów stanowiłomitręgę. Wytyczne o pierwszeństwie w przydziale tekstyliów Niemcom w końcu wojnybyło podstawą do odmowy wydania talonu. Dodatkowo talon i zakup potrzebnego ubraniaoznaczał też „zdjęcie” punktów z karty odzieżowej. Niedobór odzieży był szczególnie dotkliwy,jeśli się zważy na to, ze wiele osób wyjechało na roboty przymusowe w tym, w czymznalazło się na ulicy (łapanka), straciło ubranie w trakcie natychmiastowych przymusowychwysiedleń z ziem wcielonych i podczas podobnych tego typu akcji w innych częściach Polski,bądź też wyjechało w letniej odzieży, w przeświadczeniu, że wrócą po 9 miesiącach, co obiecywaływładze okupacyjne. W przypadku ubrań Niemcy pozwalali na pomoc rodzin i RGO (nawetjeszcze w trakcie pobytu w obozach przejściowych przy Arbeitsamtach w okupowanej Polsce).Namawiano też ludność niemiecką do przekazywania niepotrzebnej odzieży robotnikom przymusowym.Przedsiębiorcy zaś na własną rękę próbowali „załatwić” przydziały ubrań po zamordowanejludności żydowskiej lub postulowali nawet, by wykorzystywać przefarbowanei pozbawione dystynkcji mundury wojskowe Wehrmachtu.
Spinnstoffkarte fűr Polen(Knabenkarte) – na wyrobyprzędzalnicze i tekstylne(odzieżowa) dla Polaków –wersja dla chłopców, WrocławFahhradschein – „karta rowerowa”, Fűhrerschein – „prawo jazdy”. Posługiwaniesię środkami transportu w okresie wojny był utrudnione zarówno ze względu na niemieckieprzepisy segregacyjne w przypadku korzystania ze środków transportu publicznego, jak teżograniczenia nakładane przez pewne szczególne przepisy. I tak np.: na terenie Rzeszy rowerstał się środkiem komunikacyjnym niedostępnym dla osób polskiej narodowości; np. policjaw Szczecinie zakazała w ogóle jego użycia. W Kraju Warty posługiwanie się rowerem było dozwoloneza uzyskaniem specjalnego policyjnego zezwolenia, którego w przypadku, gdy drogado pracy była krótsza niż 2 km, zazwyczaj nie udzielano. Rowery Polaków musiały też posiadaćniekiedy specjalne oznakowanie – w Lesznie np. pomalowaną na biało ramę i tylni błotnik. Takichograniczeń w przypadku ziem wcielonych nie stosowano na Śląsku, czy Pomorzu. W praktyceposługiwanie się rowerem było ograniczone małymi przydziałami ogumienia dla Polaków,w ostatnim roku wojny można się było starać o jego przydział tylko w przypadku, gdy drogado pracy wynosiła 5-10 km. Zatrudnienie w firmie transportowej lub innym przedsiębiorstwieposiadającym tabor transportowy wymagało posiadania prawa jazdy. Przedsiębiorca mógłskierować pracownika na specjalny kurs zawodowy, który organizowały organy urzędowelub uprawnione do tego przedsiębiorstwa. Częstą procedurą, opartą całkowicie na przymusie,były przeszkolenia zawodowe. Stosowano je w przypadku niższego personelu na zasadzieprzyuczenia do zawodu poprzez zatrudnienie na stanowisku wymagającym dodatkowychkwalifikacji – w ten sposób po przeszkoleniu pomocnik kierowcy mógł stać się kierowcą.Fahhradschein – „karta rowerowa”,Vogelfeld, pow. Kalisz,Kraj Warty37