12.07.2015 Views

plik pdf 9.55MB - Polska Izba Inżynierów Budownictwa

plik pdf 9.55MB - Polska Izba Inżynierów Budownictwa

plik pdf 9.55MB - Polska Izba Inżynierów Budownictwa

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Samorząd zawodowywypadku wypychają je poza granicenaszego kraju, ale przede wszystkimpodnoszą koszty polskiego rozwojui koszty obsługi inwestycji” („Rzeczpospolita”z 20 lipca 2006 r., str. 4).O tym, że program walkiz korporacjami zawodowymi zaczynabyć na serio realizowany,świadczy praktyka stopniowego„przykręcania śruby” samorządomprawniczym, a o tym, żeakcja może być rozszerzona nainne samorządy zawodowe – zapowiedźministra zdrowia o zniesieniuobowiązku przynależnoścido samorządów medycznych.Zaprawdę trzeba mieć mocne nerwyoraz silną motywację, żeby w takiejatmosferze realizować dalekosiężneprzedsięwzięcia, a nie tylko ograniczyćsię do bieżącego zarządzania. Najlepsząreceptą na takie przypadki wydajesię być konsekwentna realizacja hasła„róbmy swoje” i do takiej postawy zachęcamdziałaczy samorządowych.Z drugiej strony dopiero w sytuacjipoważnego zagrożenia można w pełnidostrzec, jak wiele straciłoby środowiskokadry technicznej budownictwaw przypadku realizacji wspomnianychwyżej gróźb. W tej materii jestem zdania,że uchwalenie przez parlamentIII Rzeczypospolitej ustawy samorządowej[1] miało i nadal ma dla naszegozawodu znaczenie porównywalne z wydaniemw 1928 r. przez prezydenta II Rzeczypospolitejrozporządzenia [2] ustanawiającegouprawnienia budowlane, którew istocie stworzyło ramy prawne umożliwiającepowstanie oraz funkcjonowaniewspółcześnie rozumianego zawoduinżyniera budowlanego. Pozwolę sobiew tym miejscu przypomnieć tezę, którąpostawiłem w referacie [3], mówiącąo tym, że w okresie PRL-u zawód naszbył deprecjonowany i psuty za pomocąprzepisów prawa pisanych pod wpływemideologii. Najbardziej wymownym przykłademilustrującym tę tezę może być ponadczterdziestoletnia kariera majstrówbudowlanych jako osób pełniących samodzielnefunkcje techniczne w budownictwie.A przecież wykonywanie takichfunkcji, które zostały wprowadzone jużw 1974 r. przez ustawę [4], wiązało sięm.in. z koniecznością samodzielnegorozwiązywania zagadnień technicznych,czemu w sposób oczywisty nie moglisprostać majstrowie budowlani legitymującysię w znakomitej większości jedyniewykształceniem podstawowym.I jakoś nikomu to nie przeszkadzało,nawet działaczom dominującegoprzez długie lata w naszym środowiskustowarzyszenia naukowo-technicznego,jakim był Polski Związek <strong>Inżynierów</strong>i Techników <strong>Budownictwa</strong>.W tym miejscu muszę również dodać,że jeszcze w pierwszych latach XXI wiekuwielu działaczy PZITB uważało, iżtechnikom przysługują w zasadzie tesame prawa co inżynierom.W rezultacie dopiero w 2004 r.weszła w życie ustawa [5] uchylającauprawnienia budowlane umożliwiającewykonywanie pracy na budowie nastanowisku majstra budowlanego orazkierowanie robotami budowlanymiw powierzonym zakresie. A od 1 stycznia2006 r. – po wejściu w życie ustawy[6] nawiązującej w zakresie wykształceniado wymagań obowiązującychw większości krajów Unii Europejskiej– aby uzyskać jakiekolwiek uprawnieniabudowlane, należy ukończyć przynajmniejwyższe studia zawodowe, uzyskująctytuł inżyniera.Nie może być zatem dziełem przypadku,że wspomniane akty prawne [5,6] ukazały się w okresie pierwszej kadencjidziałalności samorządu zawodowegoinżynierów budownictwa. Stało się tobowiem możliwe nie tylko dzięki zapisowiartykułu 8 ustawy [1] upoważniającemunasz samorząd zawodowy m.in. doopiniowania projektów aktów normatywnychdotyczących budownictwa i architektury,lecz także dzięki aktywnościkilku osób z Krajowej Izby <strong>Inżynierów</strong><strong>Budownictwa</strong>. To również dzięki nimz rozporządzenia w sprawie samodzielnychfunkcji technicznych w budownictwiewreszcie zniknął mający kilkudziesięcioletniąhistorię zapis, dziękiktóremu osoby posiadające uprawnieniabudowlane do kierowania robotami budowlanymibez ograniczeń w specjalnościarchitektonicznej były upoważnionedo kierowania całością budowy obiektubudowlanego. Ten sukces z pewnościąwymagał usilnych starań i konsekwentnejpracy, zważywszy na silny opórarchitektonicznego lobby oraz znacznejego wpływy sięgające zarówno sfer rządowych,jak i parlamentarnych.Są to może najbardziej spektakularne,ale nie jedyne sukcesy osiągniętew okresie pierwszej kadencji działalnościbudowlanego samorządu zawodowego.Warto przy tym zauważyć, że jużsam fakt powstania takiej organizacjiwpłynął na uporządkowanie na przykładrynku usług inżynierskich. Inwestorzynagle dostrzegli instancję, doktórej można kierować skargi na osobypełniące samodzielne funkcje technicznew budownictwie, a wielu naszychkolegów uznało, że pokusa „chodzeniana skróty” stała się zdecydowanie mniejatrakcyjna w sytuacji potencjalnego zagrożeniapostępowaniem przed RzecznikiemOdpowiedzialności Zawodowejoraz Sądem Dyscyplinarnym z tytułunie tylko odpowiedzialności zawodowej,lecz również dyscyplinarnej.Niepodważalną zasługą samorząduzawodowego inżynierówbudownictwa jest opanowaniesytuacji, jaka powstała w związkuz funkcjonowaniem w obieguprawnym przyznawanych naprzestrzeni wielu lat uprawnieńbudowlanych lub decyzji o stwierdzeniuprzygotowania zawodowegodo pełnienia samodzielnychfunkcji technicznych [7].Największe zamieszanie w tejmaterii powstało bowiem po wejściuw życie (1 kwietnia 1975 r.) rozporządzenia[8], które wdrażało decyzjęustawodawcy z 24 października 1974 r.o zlikwidowaniu egzaminów nauprawnienia budowlane [4]. Odtąd,aby pełnić samodzielne funkcje technicznew budownictwie, wystarczyłolegitymować się decyzją o stwierdzeniuprzygotowania zawodowego, jakąotrzymywały osoby, które złożyływ stosownym urzędzie następującedokumenty:1) odpis dyplomu lub świadectwoukończenia wyższej bądź średniejInżynier budownictwa Grudzień 2006

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!