12.07.2015 Views

coffee-shops-and-compromise-pl-20140713

coffee-shops-and-compromise-pl-20140713

coffee-shops-and-compromise-pl-20140713

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

yło z iniekcyjnym używaniem substancji psychoaktywnych w przeszłości, a wśród nowychzakażeń HIV jedynie 0,3 procenta było związanych ze wstrzykiwaniem narkotyków (Van denBrink 2010, IDU Reference Group 2010).Przed końcem lat 80. epidemia używania heroiny w Hol<strong>and</strong>ii ustabilizowała się.W kolejnych latach zwiększono dostępność leczenia metadonem. W latach 90. około 70 procentużytkowników heroiny w Rotterdamie miało w ciągu roku kontakt z co najmniej jednąinstytucją zajmującą się uzależnieniem od substancji psychoaktywnych, a 35 procent uczestniczyłow programach metadonowych (Toet 1990, Grund 1993). Statystyki dla Amsterdamuwyglądają podobnie. Niskoprogowość tych programów (na przykład brak badania moczulub sankcji za używanie substancji psychoaktywnych, dostęp do wymiany igieł i strzykawekw ramach programów metadonowych) bez wątpienia przyczyniły się do przekonania dużejczęści użytkowników heroiny do podjęcia leczenia.W omówionym wyżej dokumencie „Ciągłość i zmiana” z 1995 roku odnotowano sukcesypolityki skupionej na kwestiach zdrowia – w tym rzadkie przypadki przedawkowań i małąliczbę nowych użytkowników twardych narkotyków– ale wezwano do większego skupienia sięna zakłóceniach porządku publicznego związanych z heroiną i konopiami. W kolejnych latachzdrowie publiczne i porządek publiczny traktowano jako blisko powiązane ze sobą problemy,a redukcja szkód społecznych stała się motorem polityki narkotykowej. Jak wyjaśnił dyrektorInstytutu Badań nad Uzależnieniami w Amsterdamie (AIAR), profesor Wim van den Brink,od lat 90. Holendrzy stawali się coraz mniej ideologiczni a coraz bardziej pragmatyczni:„Bardzo wspierałem walkę o to, czy uzależnienie jest konstruktem społecznym czy chorobą.Oznacza to również odejście od określania użytkowników narkotyków jako kryminalistów narzecz nazywania ich pacjentami. (…) Jeśli uważa się ich za chorych, to nie są oni traktowanijak przestępcy, co oznacza, że mają prawo do leczenia i są uprawnieni do kompensacji za toleczenie.”Tworzono nowe środki wsparcia, w tym pokoje konsumpcyjne, mieszkania, możliwościzatrudnienia i kształcenia. Zwiększono dawki metadonu i w ramach eksperymentuutworzono w 1998 roku terapię wspomaganą heroiną (heroine assisted treatment, HAT).W 2006 zaaprobowano ją jako regularne leczenie dla słabo funkcjonujących osób uzależnionychod heroiny, jednak obwarowano surowymi warunkami (Blanken 2010, Fischer et al.2007). Do 2000 roku Hol<strong>and</strong>ia była na drugim po Hiszpanii miejscu w Unii Europejskiejpod względem dostępności terapii substytucyjnej (EMCDDA 2002) – szacuje się, że 44 procentholenderskich użytkowników heroiny było objętych tą formą leczenia. W Amsterdamie80 procent otrzymywało metadon lub inny lek substytucyjny w ramach programów lub odlekarzy internistów (van den Brink 2010).Pomimo zmiany tła politycznego i wzmagających się nawoływań do „zerowej tolerancji”,Holendrzy budowali szeroki i coraz bardziej zintegrowany system leczenia i pomocyCOFFEE SHOPY I KOMPROMIS 47

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!