Tradycje gitary basowej w Polsce na przykładzie dokonań - basscity
Tradycje gitary basowej w Polsce na przykładzie dokonań - basscity
Tradycje gitary basowej w Polsce na przykładzie dokonań - basscity
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
solistycznym, grającym trudne technicznie partie.<br />
Jako muzyk sesyjny Grott różnicuje barwę swojego instrumentu w zależności od<br />
wykonywanej stylistyki. Istnieje różnica między np. brzmieniem <strong>gitary</strong> <strong>basowej</strong> <strong>na</strong> płytach<br />
Pin<strong>na</strong>weli (przewaga „dołu”, bardzo niskich częstotliwości – stylistyka: soul, r`n`b), a<br />
wydawnictwem duetu Markowski / Sygitowicz (podkładowa, bardziej surowa barwa - styl:<br />
rock/pop). Świadczy to umiejętności dopasowania danego brzmienia do konkretnych potrzeb i<br />
dużej świadomości w tym elemencie.<br />
Starając się z<strong>na</strong>leźć <strong>na</strong>jbardziej charakterystyczny punkt wspólny dla tych trzech muzyków,<br />
mogę wskazać ich dbałość o wyrazistość barwy. Nie sposób też odmówić basistom indywidualnych<br />
brzmień, gdzie jak <strong>na</strong> gitarę basową przystało, w mniejszym lub większym stopniu musi być<br />
uwypuklone <strong>na</strong>jniższe pasmo. Każdy z nich stosuje swoje proporcje a propo częstotliwości : dół,<br />
środek, góra. Pomimo różnic, każda z tych preferencji spełnia wymogi dobrego, profesjo<strong>na</strong>lnego,<br />
basowego brzmienia. Wpływają <strong>na</strong> to <strong>na</strong>stępujące elementy: artykulacja, świadomość muzycz<strong>na</strong>,<br />
sprzęt.<br />
Artykulacja: Jednym ze środków uzyskiwania brzmienia jest artykulacja. Niejednokrotnie,<br />
w pierwszym wrażeniu, zasta<strong>na</strong>wiąjący może być fakt, iż różni muzycy, grający <strong>na</strong> tym samym<br />
instrumencie i wzmacniaczu, używając tych samych technik, brzmią zupełnie i<strong>na</strong>czej. Po głębszym<br />
wniknięciu w to zagadnienie, nie musi to być już tak zaskakujące. Niejednokrotnie spotykałem się z<br />
opiniami, iż pierwszym, newralgicznym punktem, w ciągu elementów wpływających <strong>na</strong> barwę, jest<br />
sam aparat grającego. Różnice w budowie ciała czy niuanse w sposobie ataku <strong>na</strong> strunę (w<br />
przypadku instrumentów strunowych szarpanych) mają niebagatelny wpływ <strong>na</strong> fi<strong>na</strong>lny efekt w<br />
postaci dźwięku. Z drugiej strony istnieją pewne kanony wykształcone przez lata historii<br />
instrumentu i sposobach grania <strong>na</strong> nim, które poważny muzyk uz<strong>na</strong>je za obowiązujące i<br />
ewentualnie do nich modyfikuje, rozwija własne pomysły.<br />
Z<strong>na</strong>komitym <strong>na</strong> to przykładem są preferencje artykulacyjne omawianej tu trójki basistów, o<br />
których jest mowa w pracy. Najdłuższy stażem K. Ścierański, przez wiele lat swojej kariery<br />
preferował klasyczną atykulację pizzicato (dwa palce skierowane prostopadle do linii strun, kciuk<br />
oparty <strong>na</strong> przystawce). Tak grało i gra <strong>na</strong>dal <strong>na</strong>jwiększa ilość basistów. Ścierański uzyskiwał w ten<br />
sposób dźwięk bardzo punktowy, mocny. Jed<strong>na</strong>k w latach dziewięćdziesiątych kompletnie<br />
przebudował swój sposób gry prawą ręką. Kant dłoni opiera teraz w pobliżu mostka, a w struny<br />
uderza kciukiem z góry i palcem wskazującym z dołu. Dociskając dłoń do strun przy mostku tłumi<br />
je lekko, co daje taką właśnie tłumioną, miękką barwę. Bez dociskania dłoni uzyskuje czysty,<br />
wybrzmiewający dźwięk. Nie ma on jed<strong>na</strong>k tej siły, którą daje się uzyskać przy klasycznej technice<br />
palcowej.