Tradycje gitary basowej w Polsce na przykładzie dokonań - basscity
Tradycje gitary basowej w Polsce na przykładzie dokonań - basscity
Tradycje gitary basowej w Polsce na przykładzie dokonań - basscity
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
uboższy gdyby nie wyrazista osobowość i taka sama gra Pilichowskiego. Same zaś utwory jego<br />
autorstwa, łączą w sobie wyrafinowanie z przebojowością. Osobiście za to <strong>na</strong>jbardziej tę postać<br />
cenię.<br />
Karta M. Grotta choć <strong>na</strong>jmniej zapisa<strong>na</strong>, zapełnia się jego kolejnymi działaniami<br />
muzycznymi. Jego wpływ <strong>na</strong> basową tradycję w <strong>Polsce</strong> to przeszczepianie <strong>na</strong> rodzimy grunt<br />
nowoczesnego spojrzenia <strong>na</strong> „basówkę” z całym arse<strong>na</strong>łem brzmień, technik i wszechstronności.<br />
Jego gra utrwala się <strong>na</strong> coraz większej ilości płyt, co stanowi pozostawiony po sobie, niezatarty<br />
ślad. Równocześnie bardzo prawdopodobne jest, że muzyka i styl Grotta inspiruje młodych,<br />
początkujących basistów, dając impuls do sięgnięcia po instrument i zgłębiania jego tajników.<br />
Zresztą i on, rekomendowany przez W. Pilichowskiego, coraz częściej zaczy<strong>na</strong> dzielić się swoją<br />
wiedzą <strong>na</strong> warsztatach muzycznych.<br />
Zasługi tych właśnie trzech basistów dla rozwoju <strong>gitary</strong> <strong>basowej</strong> <strong>na</strong>d Wisłą wydają się<br />
nieocenione. Dzięki ich kreatywności wynikającej z szacunku dla tradycji, a z drugiej strony<br />
poszukiwania własnych środków wyrazu, owa tradycja ma swoją kontynuację, zyskując <strong>na</strong><br />
elementach zgodnych z duchem czasu. Opisani w powyższej pracy Krzysztof Ścierański, Wojciech<br />
Pilichowski i Michał Grott, stanowią moim zdaniem, <strong>na</strong>jbardziej wyrazistą reprezentację <strong>basowej</strong><br />
instrumentalistyki w <strong>Polsce</strong>. Oprócz nich twórczo działa cała rzesza innych, z<strong>na</strong>komitych basistów<br />
tworząc spójny i pozytywny wizerunek muzyków, nie odbiegających poziomem od światowych<br />
standardów.<br />
Czas postawić pytanie o to, czy tradycja ta posiada cechy wyróżniające ją <strong>na</strong> tle innych<br />
krajów ? Moim zdaniem trudno doszukać się elementów całkowicie odmiennych od tego, co dzieje<br />
się muzyce poza granicami Polski. W większości aspektów dotyczących muzyki rozrywkowej i<br />
jazzowej prym wiodą kraje anglosaskie (Wielka Brytania, Stany Zjednoczone). Odnosi się to<br />
również do <strong>gitary</strong> <strong>basowej</strong>. Jej tradycja została zapoczątkowa<strong>na</strong> w USA i tam też podlegała<br />
ewolucji w <strong>na</strong>jbardziej dy<strong>na</strong>miczny sposób. W tej perspektywie obraz polskiej <strong>gitary</strong> <strong>basowej</strong><br />
prezentuje się z<strong>na</strong>komicie, ale nie przejawia cech wielkiej orygi<strong>na</strong>lności. Nie jest to zarzut. Wydaje<br />
się po prostu mało możliwe aby w małym kraju, w środku Europy stworzyć coś odrębnego i<br />
całkowicie wyrózniającego się w dziedzinie <strong>gitary</strong> <strong>basowej</strong> (aczkolwiek są wyjątki <strong>na</strong> innych<br />
instrumentach, np. czerpiący z polskiego folkloru saksofonista Zbigniew Namysłowski, czy<br />
skrzypek Michał Urbaniak). Zamiast tego polscy basiści stawiają <strong>na</strong> profesjo<strong>na</strong>lizm i szukanie<br />
własnego stylu, ale opartego <strong>na</strong> wypracowanych już <strong>na</strong> świecie kano<strong>na</strong>ch. Wielokrotnie już polscy<br />
gitarzyści basowi mieli okazję współpracować z zagranicznymi artystami zyskując ich uz<strong>na</strong>nie.<br />
Wśród nich są bohaterowie niniejszej pracy, a także inni muzycy: Tomasz Grabowy, Piotr Żaczek<br />
czy Robert Kubiszyn.<br />
Gdybym <strong>na</strong>tomiast, spośród trzech opisywanych w pracy basistów miał wskazać tego,