KREATYWNI TWóRczE żYcIE W WARszAWIE - creatives
KREATYWNI TWóRczE żYcIE W WARszAWIE - creatives
KREATYWNI TWóRczE żYcIE W WARszAWIE - creatives
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
(ur. 1964)<br />
arTur lIEBharT<br />
warszawiak, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego. Twórca pierwszego<br />
przewodnika po Warszawie dla backpackerów po 1989 roku The Visitor’s Guide: New<br />
Warsaw wydanego w 1991 roku. Aktivista roku 2007 według magazynu „Aktivist”, nominowany<br />
do tytułu Człowiek Roku przez „Gazetę Stołeczną” w 2006 roku. W 2008 roku<br />
„Gazeta Stołeczna” uznała Festiwal Planete Doc Review za imprezę roku w Warszawie,<br />
a Polski Instytut Sztuki Filmowej – za najważniejszą międzynarodową imprezą filmową<br />
w Polsce.<br />
www.docreview.pl/2010<br />
4131<br />
Michał Borkiewicz<br />
Wypełnianie luki<br />
Jako miłośnik ambitnej muzyki<br />
Michał Borkiewicz chciał, żeby zespoły<br />
miały ją w Warszawie gdzie grać. Dziś jest<br />
współwłaścicielem najmodniejszego klubu<br />
w mieście<br />
Na przełomie roku 2006 i 2007 otworzyłeś nowy klub Plan B,<br />
który cały czas działa. Niecałe trzy lata później powstał klub<br />
Powiększenie. Na jakiej zasadzie funkcjonują te miejsca?<br />
Na potrzeby otwarcia Planu B założyliśmy jednoosobową<br />
działalność gospodarczą – to wydawało nam się<br />
najprostsze i najtańsze. Ja jestem formalnie zatrudniony jako<br />
menedżer. W przypadku obu klubach działamy we trójkę –<br />
jesteśmy wspólnikami na zasadzie umowy dżentelmeńskiej.<br />
Żaden z nas nie miał doświadczenia w prowadzeniu tego typu<br />
miejsc. Interesowałem się muzyką i w Planie B w naturalny<br />
sposób zacząłem organizować koncerty. W Warszawie brakowało<br />
miejsc z przestrzenią do grania – znaliśmy trochę środowisko,<br />
ale muzycy sami zaczęli się do nas zgłaszać. Nie zarabialiśmy<br />
na tym. Selekcjonowaliśmy to, co nam się podobało<br />
i było wartościowe. Warszawa pod tym względem była wtedy<br />
kompletną pustynią.<br />
Plan B funkcjonuje w lokalu wynajętym od miasta. Jak przebiegała<br />
ta współpraca?<br />
Wygraliśmy przetarg na to miejsce. Podpisaliśmy<br />
umowę najmu na trzy lata – w umowie miasto gwarantowało,<br />
że lokal ma podstawowe media (prąd, ogrzewanie i wodę).<br />
Kiedy rozpoczęliśmy remont, okazało się, że w lokalu nie ma<br />
68 69