KREATYWNI TWóRczE żYcIE W WARszAWIE - creatives
KREATYWNI TWóRczE żYcIE W WARszAWIE - creatives
KREATYWNI TWóRczE żYcIE W WARszAWIE - creatives
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Co zadecydowało o tym, że jednak osiadłeś w Warszawie?<br />
Po powrocie z Nowego Jorku nie mogłem odnaleźć<br />
się w Krakowie. Wydał mi się jakiś taki ciasny, zachowawczy,<br />
konserwatywny. Poczułem, że nie ma tam żadnej energii.<br />
Widziałem, że nie ma szansy na promowanie nowego designu,<br />
bo ciągle jest to świat antykwariatów. Postanowiłem więc osiedlić<br />
się w Warszawie.<br />
Co stało się motywacją, zachętą do tego, żeby otworzyć Magazyn<br />
Praga?<br />
Chyba po prostu wstałem któregoś dnia i tak postanowiłem.<br />
Właśnie wtedy urządzałem swoje mieszkanie w Warszawie<br />
i nie znalazłem wielu sklepów specjalizujących się<br />
w wystroju wnętrz, czułem, że tego brakuje. Pierwszy pomysł<br />
był taki, żeby stworzyć miejsce promujące polski design i polskich<br />
designerów. To był rok 2006 i życie szybko zweryfikowało<br />
idee, bo okazało się, że polskiego wzornictwa, produktów jest<br />
jeszcze za mało. Zacząłem ściągać rzeczy z zagranicy, najpierw<br />
był czeski Qubus, potem francuskie 5.5.<br />
Sklep usytuowałeś w postindustrialnych, loftowych wnętrzach<br />
fabryki Koneser na Pradze. Dlaczego wybrałeś właśnie to<br />
miejsce?<br />
To był przypadek. Kiedy zacząłem szukać miejsca,<br />
wiedziałem, że to musi być fajna dzielnica, brałem pod uwagę<br />
wiele opcji. Już wtedy zaczynało się mówić, że Praga to dzielnica<br />
artystów, że jest modna i trendy – zresztą moim zdaniem<br />
wtedy trochę na wyrost i za wcześnie, bo dopiero ostatnie dwa<br />
lata przyniosły naprawdę intensywny jej rozwój. Wiedziałem,<br />
że jest tu już jedna galeria – Klimy Bocheńskiej, a czynsze<br />
nie są zbyt wysokie, więc zadzwoniłem do Konesera i zapytałem,<br />
czy mają coś do wynajęcia. Przyszedłem obejrzeć jeden<br />
lokal na piętrze, który mi nie pasował, zobaczyłem za to stary<br />
magazyn klejów. Od razu przypadł mi do gustu. Za tym poszła<br />
nazwa oraz klimat wystroju, a nawet sposób pakowania rzeczy.<br />
Jestem praskim pionierem, myślę, że obecność Magazynu i to,<br />
że mimo wszystko udało mi się tu przetrwać, działa na ludzi<br />
zachęcająco: na Pradze powoli zaczynają powstawać inne<br />
sklepy, pracownie, inicjatywy.<br />
Jak oceniasz zainteresowanie dobrym designem w Warszawie?<br />
78 79