30.07.2015 Views

Jan Wanago

Jan Wanago

Jan Wanago

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

nerwowania. Po jakimś czasie ktoś jednak krzyczy: „Włączyli!”Ledwie zacząłem a tu dwóch facetów przyskakujedo mnie: jeden chwycił mnie za kołnierz i ciągnie do tyłu,drugi wrzeszczy do mikrofonu: „Proszę wyłączyć mikrofon.Kolega <strong>Wanago</strong> nie ma prawa nic mówić w imieniusłupskich delegatów”...Ale heca! W mordę strzelę - pomyślałem sobie - tozwiną mnie i będzie po moim zjeździe. Ale wpadło mido głowy, że na sali jest jeden mikrofon zawsze włączony.Walę prosto do trybuny głównej. Przez środek sali.Wszyscy patrzą na mnie. Podchodzę do przewodniczącegoi mówię, ale tak, żeby słyszała również sala:„W brutalny sposób pozbawiono mnie głosu. Chceciedalej tworzyć fikcję i lipę, jaka była do tej pory, totwórzcie. Ale beze mnie, ja się na to nie piszę. Historiawas za to rozliczy. Oddaję swój mandat i dziękuję. Nieuczestniczę w takich naradach”.Poszedłem w kuluary. Niezadługo potem podchodzido mnie dwóch młodych ludzi. - To pan oddał mandat?- pyta kobieta. - Ja! - odpowiadam. - No, wie pan, tak tojakoś niepoważnie wyszło - ciągnie dalej kobieta. - Lepiejby było, gdyby pan ten mandat z powrotem wziął. - Ja,wziął? Zdziwiłem się. - A kto wy jesteście? - pytam. - Wydelegowalinas z prezydium - odpowiada młoda kobieta,a mężczyzna dalej zachowuje się cicho - żeby z panem jakośtę sprawę załatwić, bo oni bardzo źle do pana postąpili.- Dobra, ja ten mandat wezmę - powiedziałem. Alesię ucieszyli... - Tylko jeden warunek - mówię. - Proszęmi włączyć mikrofon 2 i ja skończę mówić to, co miałemdo powiedzenia. Zgodzili się.Podniosłem tylko mandat i od razu usłyszałem:„Proszę włączyć mikrofon 2. Będzie mówił <strong>Jan</strong> <strong>Wanago</strong>ze Słupska”...113

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!