30.07.2015 Views

Jan Wanago

Jan Wanago

Jan Wanago

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

ZOSTAWIĘ WAS SAMYCHCicho pogodnie o zmierzchu wieczoremTą samą drogą lub małą drużynąJechało sobie we dwoje motoremI pojechali chłopiec z dziewczynąJuż nie widziało ich me czujne okoTak żem się nad tym zadumał głęboko.Wiem, że są młodzi i urodni przecieIch łączą więzy wzajemnej miłościA jednak czegoś szukają po świecieMoże spokoju wśród drzew samotnościMoże przyrody, jej świeżego łonaGdzie ich nakryje z gałązek korona.I tak wśród cieszy zachodniego słońcaLub w jasną zorzę na szarawym niebieAlbo wśród blasku złotego miesiącaZawsze i wszędzie byli obok siebieNad cichą wodą lub między drzewamiWzględnie na łące pomiędzy kwiatami.Słońce hen zaszło i już nie dogrzewaI zorza też się rozpłynęła w ciemnościKsiężyc się zniżył i skrył się za drzewaIch noc spotkała gwiazdami w cichościOna też gwiazdką jedną małą byłaTak cicha, skromna, przytulna i miła.Liryki73

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!