30.07.2015 Views

Jan Wanago

Jan Wanago

Jan Wanago

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

WIŚNIE NA USTACHBiało jak w śniegu wkoło kwitły wiśnieMałego domku gdzie ma luba żyłaCzasem znienacka promyk słońca błyśniePrzez małe okna, gdzie się gałąź wiłaI zaglądała białymi kwiatamiW mały pokoik gdzie my byli sami.Myśmy przez wiśnie patrzyli na drogęGdzie młodzi ludzie chodzili paramiTy rzekłaś wówczas: „Nic widzieć nie mogęBo nasze okno zakryte kwiatami”Ja się cieszyłem, że nic nie widziałemBo, oprócz Ciebie, nic widzieć nie chciałem.W białych gałązkach ptaszki gniazdka wiłyAlbo świergocząc tak mile śpiewałyJak świat jest piękny i jak żywot miłyA myśmy razem z nimi powtarzali:Że świat jest piękny głos słowików miliI kwiaty które nas samych zakryli!Raz pomnę na mnie tak czekałaś miłaI tak usnęłaś na swych rączkach białaŻe cię gałązka kwiatami nakryłaByłaś jak pszczółka co wśród kwiatów spałaJa Cię szukałem, wołałem na CiebieWreszcie zobaczyłem jak anioła w niebie.Liryki91

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!