31.07.2015 Views

Światowa gospodarka żywnościowa. Batalia o przyszłość rolnictwa

Światowa gospodarka żywnościowa. Batalia o przyszłość rolnictwa

Światowa gospodarka żywnościowa. Batalia o przyszłość rolnictwa

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

4. Utrwalanie nierówności: wielostronne umowy w handlu rolnymścia do jakichkolwiek dalszych negocjacji musi być zbalansowanie nierównowagi, jaka istniejew WTO, i naprawienie błędów, które powstały w momencie tworzenia organizacji podczasRundy Urugwajskiej. Domagały się także, by proces wprowadzania zmian w WTO był bardziejprzejrzysty. Aktywiści i krytycy z kręgów akademickich starali się opracować strategięsprzeciwu wobec WTO. Niektórzy z nich uważali, że w tej sytuacji nie ma dobrego wyboru.Jeśli kolejna runda negocjacji potoczy się jak do tej pory, wzmocni żądania liberalizacji handluzgłaszane przez Stany, Unię i Japonię. Jeśli natomiast przeciwnikom liberalizacji uda się zatrzymaćnegocjacje (jak to miało miejsce w Seattle), głęboka nierównowaga w handlu światowympozostanie niezmieniona.W Doha znów widoczne było zróżnicowanie stanowisk w sprawie <strong>rolnictwa</strong>. Stany Zjednoczoneoraz Grupa z Cairns kontynuowały wysiłki zmierzające do zwiększenia liberalizacjihandlu rolnego. O tym, jak wielkie to miało znaczenie dla Stanów, świadczą wygłoszone rokwcześniej słowa George’a W. Busha: „Kamieniem węgielnym dobrej polityki handlowej jestdobra polityka rolna (...). Zadaniem tej administracji musi być otwarcie większej liczby rynkówna produkcję rolną (...) i na początek ta administracja zobowiązuje się do usunięcia barier,które stoją na drodze handlu”. Skrajnie przeciwne stanowisko reprezentowały władze Indii,które miały na względzie swoją ogromną populację rolniczą. Wyrosły na głównego bojownikawalczącego o utrzymanie przez rządy większej elastyczności w związku z liberalizacją handlu,a swoje racje opierały na stwierdzeniu, że rolnictwo pełni w społeczeństwie znacznie więcejfunkcji niż inne sektory gospodarki: odgrywa zasadniczą rolę w zapewnieniu bezpieczeństważywnościowego, tkwi u podstaw kultury i ma kluczowe znaczenie dla stabilności terenówwiejskich. Żadnej z tych spraw nie można mierzyć miarą wyłącznie ekonomiczną.Argument „wielofunkcyjności” <strong>rolnictwa</strong> przemawiał na rzecz możliwości zachowaniawiększej politycznej elastyczności. Zabiegano więc również o skuteczne narzędzia, które pomogłybytę elastyczność utrzymać. Inicjatywa stworzenia „specjalnych środków ochrony” wyszłaod Unii Europejskiej, choć częste są opinie, że stworzono je, mając na względzie krajerozwijające się. Rządom zezwolono na wytypowanie „produktów specjalnych”, które możnabyło wyłączyć ze zobowiązań liberalizacyjnych bez groźby zaskarżenia lub kary. Są to produktyuznane za ważne ze względu na ich rolę dla zapewnienia krajowego bezpieczeństważywnościowego, ważne dla środowiska naturalnego oraz kultury i rozwoju wsi. Rządy mogąteż stosować „specjalne mechanizmy ochronne”, tzn. podnosić poziom taryf, gdyby się okazało,że zalew importu w pewnych obszarach ma negatywny wpływ na produkcję wewnętrzną.Specjalne mechanizmy ochronne mogą być wprowadzane nie tylko regionalnie, ale równieżna poziomie całego kraju, z pominięciem formuł i procedur WTO.Podczas negocjacji w Doha nie tylko zarysowały się wyraźnie sprzeczne stanowiskaw sprawie liberalizacji, zaostrzyła się także krytyka subsydiów. Tu główną rolę odegrała Grupaz Cairns, wsparta przez wiele państw rozwijających się. Coraz natarczywiej domaganosię zmian w kategoryzacji subwencji i zwiększenia dyscypliny w ich ograniczaniu. W obliczutych głosów krytycznych Stany Zjednoczone i Unia Europejska, którym zależało na pchnięciunegocjacji dalej, zwarły szyki – odłożyły na bok konflikt o GMO i zawiesiły spory w innychsektorach. Po całonocnych obradach ostatniego dnia konferencji zawarto kompromis, który145

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!