Koprzywnica Patrzy/My - album fotograficzny
Koprzywnica w archiwalnych fotografiach i wspomnieniach mieszkańców
Koprzywnica w archiwalnych fotografiach i wspomnieniach mieszkańców
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Moja ciocia – Janina Rączkowska<br />
– ok. roku 1942 została zabrana<br />
na przymusowe roboty do<br />
Niemiec, miała wówczas 16 lat.<br />
Najpierw pracowała u bauera –<br />
niemieckiego gospodarza, później<br />
w fabryce żelaza, tam pracowała<br />
8 godzin dziennie ręcznie kręcąc<br />
maszyną, dostawała za to połowę<br />
chleba. Z Niemiec wyjechała do<br />
Kanady, już tam została. To zdjęcie<br />
jest z początku lat 40, może<br />
15 lat tu ma. Dzieci chodziły nad<br />
Koprzywiankę, wtedy stare koryto<br />
jeszcze było, niesprostowane,<br />
były rozlewiska. Jak miała 5 lat,<br />
to mama ją zabierała ze sobą do<br />
dziedzica do Łoniowa, gdzie chodziła<br />
pielić.<br />
ze wspomnień Krystyny Chodyry<br />
Janina Rączkowska nad rzeką Koprzywianką, ok. 1940 r.,<br />
Cegielnia; fot. z archiwum Krystyny Chodyry<br />
Pamiętam, że ojciec miał gramofon,<br />
słuchał z niego muzyki, robiło<br />
się potańcówki, po domach<br />
młodzież się zbierała i bawiła.<br />
Popularny był wtedy Mieczysław<br />
Fogg. Bawiono się również przy<br />
dźwiękach harmonijki ustnej. Ojciec<br />
umiał na niej grać „Głęboką<br />
studzienkę”.<br />
ze wspomnień Krystyny Chodyry<br />
Józef Rączkowski, Zarzecze, ok. 1949 r.; fot. z archiwum<br />
Krystyny Chodyry<br />
43