Pobierz - Ministerstwo Obrony Narodowej
Pobierz - Ministerstwo Obrony Narodowej
Pobierz - Ministerstwo Obrony Narodowej
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
NR 01/2013<br />
historia morska<br />
armat przeciwlotniczych kalibru 20 mm, 73 konie<br />
oraz 71 pojazdów. W ładowni były 292 tony prowiantu,<br />
a pod pokładem umieszczono 313 pasażerów,<br />
z których większość nosiła niemieckie mundury.<br />
Spośród nich 107 żołnierzy wchodziło w skład<br />
I Batalionu 159 Regimentu Piechoty, 56 służyło<br />
w 169 Batalionie Pionierów. Oba pododdziały stanowiły<br />
część 169 Dywizji Piechoty, którą dowodził<br />
gen. maj. Hermann Tittel. Pozostali służyli<br />
w 13 i 33 Regimencie Artylerii Przeciwlotnicznej<br />
lub stanowili personel administracyjny.<br />
Spośród załogi i przewożonych na „Rio de<br />
Janeiro” żołnierzy zginęło 150, 19 członków załogi<br />
oraz 160 żołnierzy zostało uratowanych przez<br />
różne jednostki biorące udział w akcji ratowniczej.<br />
Do tego wraz z transportowcem zatonął cały przewożony<br />
na jego pokładzie sprzęt wojenny oraz<br />
konie.<br />
Wykonane przez norweskie stacje nadbrzeżne<br />
w Justøy i Høvåg pomiary potwierdziły, że atak<br />
torpedowy przeprowadzony przez „Orła” miał miejsce<br />
poza wodami terytorialnymi Norwegii, dokładnie<br />
trzy mile poza nimi. Większość sygnałów informujących<br />
o przygotowywanej inwazji została zignorowana<br />
przez władze norweskie i brytyjskie.<br />
Zarówno sztab, jak i uprzedzani w późniejszym<br />
czasie ministrowie obrony i spraw zagranicznych<br />
Norwegii nie widzieli powodu do rozpoczęcia jakichkolwiek<br />
działań zmierzających do przeciwdziałania<br />
rozpoczynającej się właśnie inwazji.<br />
gra z przeciwnikiem<br />
9 kwietnia o godzinie 1.20 załoga „Orła” otrzymała<br />
rozkaz przejścia do rejonu znajdującego się<br />
w pobliżu Laurvik (fot.). Okręt przybył tam o godzinie<br />
7.00. Przez cały następny dzień operatorzy<br />
szumonamierników rejestrowali wybuchy podwodne.<br />
Ponadto zauważono trzy nieprzyjacielskie<br />
okręty patrolowe mające uzbrojenie trałowe, a także<br />
spostrzeżono dużą liczbę samolotów. Po pewnym<br />
czasie dowódca „Orła” zdecydował się zaatakować<br />
jeden z patrolowców. W jego kierunku,<br />
z odległości ponad 230 metrów, wystrzelono dwie<br />
torpedy. Po osiemdziesięciu sekundach, około<br />
90 metrów za atakowanym okrętem, zaobserwowano<br />
eksplozję. Z niewyjaśnionych przyczyn patrolowiec<br />
nie został trafiony. Po ataku „Orzeł” zanurzył<br />
się na głębokość 50 metrów i zszedł z pozycji<br />
ogniowej.<br />
11 kwietnia ponownie usłyszano na „Orle” liczne<br />
wybuchy podwodne i zauważono lecące w kierunku<br />
północnym samoloty transportowe, przewożące<br />
prawdopodobnie wojsko.<br />
Kolejny rozkaz „Orzeł” otrzymał 12 kwietnia.<br />
Nakazywał on przejście okrętu na pozycję o współrzędnych:<br />
58º40’ N i 11º00’ E i obserwowanie sytuacji<br />
taktycznej w rejonie. Po zajęciu pozycji załoga<br />
dostrzegła niemiecki statek pasażerski.<br />
Dowódca „Orła” podjął decyzję o ataku torpedowym.<br />
Gdy okręt znalazł się na pozycji ogniowej<br />
i był gotowy do wystrzelenia torped, cel niespodziewanie<br />
zmienił kurs o 100°, uniemożliwiając<br />
tym samym wykonanie ataku. Chwilę później<br />
„Orzeł” został zaskoczony serią 20 bomb zrzuconych<br />
przez samolot niemiecki, który prawdopodobnie<br />
dostrzegł z powietrza pozostawiony na powierzchni<br />
wody ślad peryskopu i wychylonych aparatów<br />
torpedowych płynącego w zanurzeniu okrętu<br />
podwodnego. Aby uniknąć trafień, dowódca<br />
„Orła” nakazał zwiększyć zanurzenie, a chwilę później<br />
zarządził zejście na głębokość około 70 metrów.<br />
Powodem takiego manewru było pojawienie<br />
się nieprzyjacielskich jednostek nawodnych, które<br />
między godziną 12.45 a 13.45 zrzuciły na „Orła”<br />
21 bomb głębinowych ustawionych na różne pasy<br />
wybuchu.<br />
Przebywanie na tej głębokości stworzyło nowe<br />
niebezpieczeństwo. W okolicach prawego wału napędowego<br />
nastąpił przeciek i okręt zaczął nabierać<br />
wody. W zaistniałych warunkach jedynym sposobem,<br />
który pozwoliłby zapobiec przeciekowi albo<br />
ograniczyć ilość wdzierającej się wody, było zmniejszenie<br />
głębokości zanurzenia. Dlatego też około godziny<br />
14.00 „Orzeł” przeszedł do miejsca, gdzie głębokość<br />
wynosiła 60 metrów i położył się na dnie.<br />
Po dziesięciu godzinach pozostawania w zanurzeniu<br />
dowódca zdecydował o wynurzeniu okrętu<br />
i dopiero noc dała załodze kilka godzin wytchnienia.<br />
Z nastaniem dnia „Orzeł” został wykryty przez<br />
grupę niemieckich okrętów, która, współdziałając<br />
z dwoma ścigaczami, przeprowadziła w ciągu niecałych<br />
ośmiu godzin cztery nieudane ataki. Na okręt<br />
podwodny zrzucono łącznie 20 bomb głębinowych.<br />
Po oderwaniu się od przeciwnika, o godzinie 22.00<br />
106<br />
przegląd morski