12.07.2015 Views

01. - Śląska Izba Aptekarska

01. - Śląska Izba Aptekarska

01. - Śląska Izba Aptekarska

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

STANOWISKA, OPINIE, INFORMACJEIV Rajd Śląskiej Izby Aptekarskiejdo Schroniska PTTK "Trzy Korony" - 10 - 12 maja 2013W dniach 10 - 12 maja 2013 roku odbył sięczwarty już Rajd Śląskiej Izby Aptekarskiej.Tym razem dzięki grupie NEUCA - partneraniezależnych aptek - udaliśmy się w przepięknePieniny - do Sromowców Niżnych.Większość uczestników dotarła na miejscejuż w piątek wczesnym wieczorem. Zamieszkaliśmyw schronisku PTTK „Trzy Korony”. Jestono prowadzone bardzo kompetentnie przezparę młodych ludzi i niewiele ma wspólnego zespartańskimi warunkami panującymi w dawnychschroniskach: są pokoje z łazienkami, wi--fi, świetne jedzenie i wypożyczalnia rowerów.Po mile spędzonym wieczorze, w sobotęrano wyruszyliśmy na podbój Pienin. W planiemieliśmy zdobycie Trzech Koron i Sokolicy.Idąc pod górę minęliśmy Przełęcz Szopka znanąrównież jako Przełęcz Chwała Bogu, gdziezrobiliśmy sobie miłą przerwę.Zdobywszy Trzy Korony mieliśmy wrażenie,że jesteśmy na dachu świata - z platformywidokowej mogliśmy delektować się widokiemwijącego się pośród gór Dunajca. Przed naszymioczyma rozciągała się panorama PienińskiegoParku Narodowego, a w oddali majaczyły Tatry.Gdy już odpoczęliśmy i napatrzyliśmy sięna cuda wokół nas, podzieliliśmy się na dwiegrupy. Jedna postanowiła zejść zielonym szlakiemdo schroniska, a druga - zmierzyć sięz przejściem na Sokolicę. Szlak na nią prowadziprzez Górę Zamkową z ruinami warowni.Nazwa szczytu wywodzi się stąd, że dawniejgniazdowały w niej sokoły. Samo wejście naSokolicę to boczna, odbiegająca od szlakuścieżka zabezpieczona metalowymi poręczami.Było warto ponieść trudy wspinaczki, bowidoki nagrodziły nam zmęczenie i obolałenogi - ze szczytu rozciąga się kapitalny widokna przełom Dunajca, Pieniny Środkowe i Małe.Oczywiście, każdy chciał mieć zdjęcie pod reliktowąsosną pod szczytem Sokolicy. Późniejzeszliśmy stromym zboczem w stronę Dunajcai przeprawiliśmy się tratwami na drugą stronęrzeki. W Szczawnicy czekały już na nas roweryi przejechaliśmy ostatkiem sił te 10 km dzielącenas od schroniska - to już zakrawało nawyczyn po całym dniu wędrowania. Co prawdadroga wzdłuż Dunajca, a potem kładką przezrzekę jest piękna i niezbyt męcząca, ale niektórzymarzyli już tylko o obiedzie i wyciągnięciusię w pozycji horyzontalnej. Po posiłku najwytrwalsiuczestniczyli w wykładzie mecenasaKrystiana Szulca „Kontrola Aptek po 1 stycznia2012”.Wieczorem odbyło się ognisko. Na olbrzymim,dwupiętrowym grillu piekły się kiełbaski,szaszłyki i steki. Menu uzupełniały sałatki, pieczywo,piwo i grzane wino. Każdy uczestniknaszego rajdu otrzymał nie tylko pamiątkowyznaczek, ale też nasze „izbowe” śpiewniki,więc śpiewaliśmy do późna. Choć ok. północywiększość już poszła spać, to przy grillu pozostałajeszcze grupa grająca do trzeciej nad ranemw kalambury.Po tak pełnym wrażeń dniu, rano był czastylko na śniadanko i pamiątkowe zdjęcia na tleTrzech Koron. Co zabawne - choć od tygodniana te dni zapowiadano deszcze i chłody i takrzeczywiście było na przeważającym obszarzekraju, my cieszyliśmy się piękną i słonecznąpogodą przez cały pobyt, o czym zaświadczyćmoże namacalnie kilka przypalonych słońcemnosków.54www.katowice.oia.pl

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!