07.06.2013 Views

Aby rozpocząć lekturę, kliknij na taki przycisk , który da ci pełny ...

Aby rozpocząć lekturę, kliknij na taki przycisk , który da ci pełny ...

Aby rozpocząć lekturę, kliknij na taki przycisk , który da ci pełny ...

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Nie mniej łzawe było pożeg<strong>na</strong>nie z panną Celiną, przy której to sposobnoś<strong>ci</strong> pan Artur po<br />

raz trze<strong>ci</strong> czuł się rozrzewnionym, tylko że tym razem nikt nie <strong>na</strong>dszedł, wskutek czego słowo<br />

czasowe „kochać” odmieniane było nie tylko w liczbie mnogiej, ale i w pojedynczej – a <strong>na</strong><br />

różanych usteczkach panny Celiny spoczął pierwszy w jej ży<strong>ci</strong>u pocałunek. Pocałunek od<br />

człowieka, <strong>który</strong>... ale nie wyprzedzajmy biegu wypadków.<br />

Jakiś szlach<strong>ci</strong>c, jadący <strong>na</strong> wieś własną bryczką, zabrał z sobą pa<strong>na</strong> majora, jego tłumok,<br />

fotografie i kaftanik. We Lwowie nie zostało po nim nic prócz łez i żalu, i dwóch fotografij, z<br />

<strong>który</strong>ch jedną pani Szeliszczyńska ukrywała przed pasierbicą, a drugą pan<strong>na</strong> Trzeszczyńska<br />

przed macochą.<br />

42

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!