Krok defiladowy na gruntach podmokłych - Gandalf
Krok defiladowy na gruntach podmokłych - Gandalf
Krok defiladowy na gruntach podmokłych - Gandalf
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
33<br />
KROK DEFILADOWY NA GRUNTACH PODMOKŁYCH<br />
wieÊci, zwiał za granic´, kogo złamali, kto si´ zeÊwinił. Wielu przyszło<br />
odszukaç swoje młodzieƒcze sympatie. Modlili si´ <strong>na</strong>d grobami,<br />
troch´ do Pa<strong>na</strong> Boga, troch´ do poległych. Kwiaty, znicze. Czuło si´,<br />
˝e ˝ywi i zmarli tworzà bratni kràg (harcerze wiedzà, co to z<strong>na</strong>czy).<br />
Rozmawiano <strong>na</strong> głos, bez obaw, u˝ywano pseudonimów. Starsze panie<br />
i starsi panowie o wyrazistych twarzach, kto wie, o czym mowa,<br />
ten wie, a kto nie wie, nic <strong>na</strong> to nie poradz´, w zawadiacko przekrzywionych<br />
beretach, przepasali swoje codzienne okryjbidy wojskowymi<br />
rzemieniami, a <strong>na</strong> r´kawach mieli biało-czerwone opaski,<br />
niektóre orygi<strong>na</strong>lne, inne Êwie˝o uszyte, z kotwicà, literami W.P.<br />
i <strong>na</strong>pisami: Kiliƒski, Baszta, Parasol, Wigry, ˚ywiciel. (Niedawno<br />
<strong>na</strong> placu Inwalidów zobaczyłem restauracj´ „˚ywiciel”. Zrobiło mi<br />
si´ bardzo przykro). Przedwojenni instruktorzy harcerscy, ludzie<br />
z racji swych charakterów i ˝yciorysów niebogaci, kombinowali<br />
mundury jak mogli, niektórzy wło˝yli zachodnie battledressy z półkolistà<br />
<strong>na</strong>szywkà POLAND (takie <strong>na</strong>szywki mo˝<strong>na</strong> było kupiç<br />
<strong>na</strong> Nowym Âwiecie, zasta<strong>na</strong>wiałem si´, czy <strong>na</strong>szyç sobie <strong>na</strong> bluzie,<br />
ale po <strong>na</strong>myÊle zrezygnowałem), instruktorskà sukiennà lilijkà,<br />
krzy˝em z podkładkà w tym samym kolorze, huculskà krajkà i sznurem,<br />
którego kolor niekoniecznie mówił o aktualnie pełnionej funkcji.<br />
Bo chocia˝ wszyscy czuli si´ w pełni harcerzami, to nie wszyscy<br />
byli do koƒca przeko<strong>na</strong>ni, ˝e Zwiàzek Harcerstwa Polskiego <strong>na</strong>prawd´<br />
od˝ył, wi´c traktujàc rzecz formalnie, członkami ZHP nie byli<br />
i prawa do munduru nie mieli. CoÊ jak stary Maciaszczyk z Chlapkowic,<br />
który w rocznic´ wyzwolenia zjawił si´ w Urz´dzie Gminy z reklamacjà,<br />
˝e wszyscy si´ cieszà, a on jakoÊ nie mo˝e, bo nie czuje<br />
si´ tak całkiem wyzwolóny. (Opowiadał o tym w radiu sołtys Kierdziołek,<br />
czyli Jerzy Ofierski, cała Polska powtarzała).<br />
KtoÊ starszy odzywa si´ półgłosem: zobacz, ta pani to Natalia.<br />
„O Natalio, o Natalio, bez pami´ci ci´ uwielbia <strong>na</strong>sz batalion”. A tam,<br />
spójrz bardziej w lewo, druh Jerzy Dargiel. „Kiedy drogà szła piechota,<br />
to z uÊmiechem swym Dorota…” A tu, bli˝ej, druh Markowski,<br />
autor melodii do Marszu Mokotowa. Siostra Tadeusza Zawadzkiego,